Bartosz Nowak zmienia klub, ale zostaje w Ekstraklasie

23.07.2024

Beniaminek Ekstraklasy nadal nie próżnuje i pozyskuje bardzo doświadczonego zawodnika. Bartosz Nowak opuszcza Raków Częstochowa, w którym spędził ostatnie dwa sezony. Teraz będzie reprezentował barwy GKS-u Katowice. 

Nowak nie pasował do Rakowa?

W zespole Rakowa sporo się w ostatnim czasie wydarzyło, patrząc na bardzo przeciętny sezon 2023/24. Wielki powrót Marka Papszuna przyniósł ze sobą nowe twarze w postaci transferów przychodzących , lecz to zrozumiałe, że również kilku zawodników musi pożegnać się z klubem. Bartosz Nowak jest jednym z nich. Swoje skrzydła bardzo wyraźnie rozwinął podczas udanych kampanii w Stali Mielec. Zapracował sobie tym na transfer do Górnika Zabrze, gdzie zagrał dwa sezony. W Zabrzu wystąpił w 71 spotkaniach, zdobywając 15 bramek oraz notując 11 asyst. Był bardzo ważnym graczem tego zespołu, co w połączeniu z dobrą formą pozwoliło mu po raz kolejny przenieść się szczebel wyżej.

W 2022 roku podpisał kontrakt z Rakowem. Rozegrał 82 spotkania, a 18 bramek i 9 asyst to jego zdobycze liczbowe. 10 goli w Ekstraklasie 2022/23 i 7 goli w 2023/24 to nie są złe wyniki. Nie sposób pominąć faktu, że pomógł zdobyć upragnione mistrzostwo kraju. U Dawida Szwargi grał bardzo często w podstawowym składzie. Raków gra wahadłami, dwoma defensywnymi pomocnikami, dwoma pomocnikami ofensywnymi oraz wysoką dziewiątką. Nowak był jednym z dwóch zawodników grających za plecami Piaseckiego, Zwolińskiego czy też Crnaca. Miejsce stracił dopiero w końcówce.

Rewolucja Papszuna

Teraz stał się ofiarą rewolucji kadrowej, która dopadła też innego ofensywnego pomocnika – Marcina Cebulę. Zespół opuścił także Wiktor Długosz. Sprzedany został jeden z najlepszych bramkarzy ligi – Vladan Kovacević – i to za około 7 milionów euro do Sportingu. Ponadto Giannisa Papanikolaou kupił Caykur Rizespor. Zdaniem Tomasza Włodarczyka Raków otrzymał za niego około 2 mln euro plus ewentualne bonusy. Przyszło także kilku zawodników. Następcą Nowaka mógłby być pozyskany za milion euro Patryk Makuch, ale Marek Papszun wystawił go w 1. kolejce Ekstraklasy w ataku.

Częstochowianie zakontraktowali takich graczy:

  • Adriano Amorim (Brazylia, napastnik)
  • Kristoffer Klaesson (Norwegia, bramkarz)
  • Patryk Makuch (Polska, pomocnik/napastnik)
  • Lazaros Lamprou (Grecja, pomocnik)
  • Vasilios Sourlis (Grecja, pomocnik)
  • David Ezeh (Finlandia, napastnik)

A ma jeszcze przyjść kuzyn Erlinga Haalanda. Wszystko po to, by odzyskać miejsce w czołówce i powalczyć ponownie o mistrzostwo Polski. Bartosz Nowak nie był w złej formie, ale to już blisko 31-latek, który padł ofiarą wzmocnień młodszymi piłkarzami.

GKS Katowice z kolejnym wzmocnieniem

Po tym jak w świetnym stylu katowicki zespół awansował na najwyższy poziom rozgrywkowy w kraju, każdy zdawał sobie sprawę, iż żeby na nim pozostać, potrzeba transferów. Klub od razu wziął się do pracy, ponieważ jeszcze w czerwcu udało im się ściągnąć takie nazwiska jak: Borja Galan, Lukas Klemenz, czy Adam Zrelak. W klubie pojawił się także Alan Czerwiński, wzmacniając formację defensywną. Mało tego, mówi się również o tym, że do zespołu ma dołączyć znany w polskich realiach Rafał Strączek. Realnie wzmocniona kadra ma pomóc w pozostaniu w lidze.

Cieszymy się, że tak uznany w polskiej ekstraklasie piłkarz zdecydował się dołączyć do naszego klubu. Trzymamy kciuki za jego udane występy w barwach GieKSy – czytamy na stronie klubu. Nie jest to niespodziewany transfer, bowiem o przenosinach Nowaka informował Sebastian Staszewski już miesiąc temu. Trochę się to w czasie przeciągnęło, ale GKS finalnie zaprezentował już nowego zawodnika.

Nowak podpisał z katowicką ekipą trzyletni kontrakt obowiązujący oczywiście do 2027 roku. GKS nie rozpoczął najlepiej swojej przygody w Ekstraklasie, ponieważ w pierwszym spotkaniu uległ 1:2 Radomiakowi Radom na własnym terenie. Teraz czeka ich niedzielne starcie ze Stalą Mielec. Co ciekawe, popularny „Nowy” będzie miał okazję szybko zmierzyć się z byłym już klubem dokładnie 3 sierpnia, kiedy to Raków przyjedzie do Katowic.

Fot. PressFocus