Cuenca odchodzi z Villarrealu, Barca też zarobi

01.08.2024

Villarreal kontynuuje sprzedaż swoich zawodników, a kolejnym z nich będzie 24-letni środkowy obrońca, a więc Jorge Cuenca. Według najnowszych doniesień przeniesie się on do Fulham, a angielski klub zapłaci za niego około 8 milionów euro. 

Wypatrzony przez Barcelonę

Urodzony w Madrycie bardzo rosły obrońca swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Alcoron, a więc klubie, który zasłynął kiedyś ze zmiażdżenia Realu Madryt 4:0 w Pucharze Króla (Dudek stał na bramce). W 2017 roku został tam wypatrzony przez skautów „Blaugrany” i za 400 tysięcy euro przeniósł się wówczas do zespołu rezerw Barcelony. Na tym poziomie tak naprawdę już pozostał, gdyż nigdy nie przebił się do pierwszego składu, notując głównie występy w rezerwach. Dostał tylko jedną szansę w pierwszej drużynie podczas Pucharu Króla, jednak więcej się to nie powtórzyło.

Widząc taki obrót spraw, trzy lata później Villarreal zdecydował się zaryzykować i pozyskać tego młodego wówczas obrońcę za 2,5 miliona euro. Co ciekawe, ledwo zdążył przyjechać do ośrodka klubowego, a już wysłano go na wypożyczenie do Almerii. Zanotował konkretny sezon w seniorach i rozegrał prawie 3000 minut na poziomie zaplecza La Liga. Następny sezon to dla niego kolejny duży krok w karierze – także spędził na wypożyczeniu, ale tym razem jako gracz grającego w najwyższej lidze Getafe. Stworzył podstawową parę stoperów z kapitanem Djene i pomógł w utrzymaniu.

Dopiero po powrocie w 2022 roku na nieco dłużej zagrzał miejsce w składzie „Żółtej Łodzi Podwodnej”. W ciągu dwóch ostatnich sezonów miał możliwość rozegrania 60 spotkań w żółtej koszulce. O ile w pierwszym nie pełnił ważnej roli w zespole, tak w drugim rozegrał już 29 spotkań i prawie 2000 minut w La Liga. Strzelił nawet trzy gole. Teraz jego przygoda znacznie zmienia tor. Według doniesień Fabrizio Romano Cuenca wyruszył już w drogę na obóz, by razem z Fulham rozgrywać spotkania przedsezonowe.

Villarreal zarobi, ale Barcelona też

W przypadku tego transferu mówi się o kwocie 6,5 miliona euro oraz około 1,5 miliona euro bonusów, co łącznie ma się zamknąć w 8 milionach. Z tej niedużej transakcji też jest zadowolona Barcelona, ponieważ przy jej sytuacji każdy grosz jest ważny. „Blaugrana”, sprzedając Jorge Cuencę do Villarrealu, zawarła w umowie możliwość ewentualnego odkupu oraz 20% od przyszłej sprzedaży. Zatem wliczając w to bonusy może otrzymać nawet dwa miliony.

Villarreal kontynuuje wyprzedaż swojego składu, ponieważ wcześniej z drużyny odeszli m.in. Jorgensen (Chelsea), Brereton Diaz (Southampton) czy Alberto Moreno (Como). Udało im się ściągnąć co prawda środkowego obrońcę Willy’ego Kambwalę z Manchesteru United, który dostawał szanse od Erika ten Haga mającego „szpital” w zespole, lecz nadal luki w kadrze są dość spore, tym bardziej po odejściu Cuenki. Marcelino będzie miał sporą zagwozdkę, jak to wszystko poukładać.

W przypadku Fulham jak na razie jedynym większym transferem będzie Emile Smith Rowe, lecz nadal nie ma oficjalnego ogłoszenia. Ze składem pożegnał się oczywiście Palhinha, który w głośnym transferze przeszedł do Bayernu Monachium za 51 milionów euro. Fulham na pewno będzie działać na rynku transferowym, by wzmocnić kadrę na nowy sezon Premier League.