Nowy nabytek Bayernu nie zagra w 2024 roku
Wydawać się mogło, że ostatnio problemy kadrowe Bayernu maleją, ale kontuzja, którą odniósł Joao Palhinha okazała się znacznie poważniejsza niż przypuszczano. Po powrocie do Niemiec pomocnik Bayernu przeszedł szczegółowe badania, które wykazały, że nie powróci on już na pewno do gry w 2024 roku! Optymistyczne scenariusze sugerują, że absencja 29-latka potrwa około ośmiu tygodni – o ile proces leczenia przebiegać będzie pomyślnie.
Bayern drży o środek pola
Krótko po rozpoczęciu listopadowej przerwy reprezentacyjnej okazało się, że Joao Palhinha musi przedwcześnie powrócić do klubu, bo podczas jednego z treningów reprezentacji narodowej Portugalii nabawił się urazu przywodziciela…
Doświadczony zawodnik, który na Allianz Arenę trafił zeszłego lata z Fulham za blisko 51 milionów euro, powrócił do Monachium, gdzie został od razu oddany w ręce sztabu medycznego monachijczyków oraz fizjoterapeutów. Wówczas prognozy niemieckiej prasy brzmiały następująco – 29-latek będzie pauzował około dwóch lub trzech tygodni i opuści tym samym piekielnie ważne spotkania z Borussią Dortmund, Paris Saint-Germain oraz Bayerem 04 Leverkusen.
ℹ️ João Palhinha muss pausieren: Er zog sich beim Training mit der portugiesischen Nationalmannschaft einen Muskelbündelriss an den Adduktoren zu und wird uns in den kommenden Wochen leider fehlen.
Gute und schnelle Genesung, João! 🍀
🗞️ Alle Infos: https://t.co/piJVwXRHMv… pic.twitter.com/tWJmmHmJJI
— FC Bayern München (@FCBayern) November 19, 2024
Los zakpił z „Bawarczyków”. Kolejne badania potwierdziły najgorsze – kontuzja przywodziciela okazała się znacznie poważniejsza niż przypuszczano, co też oficjalnie potwierdziło FCB. Monachijczycy nie dali znać, jak długo potrwa absencja piłkarza, ale niemieckie źródła z portalami „Sky” i „Bild” na czele podają, że przerwa Portugalczyka potrwa od sześciu do ośmiu tygodni – tym samym nie powróci już do gry w 2024 roku. Według optymistycznych prognoz nowy nabytek FCB będzie mógł wrócić do gry najwcześniej w połowie stycznia, co stwarza kolejny problem w zespole Vincenta Kompany’ego.
– Joao Palhinha naderwał mięśnie przywodziciela podczas treningu z reprezentacją Portugalii. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez zespół medyczny Bayernu Monachium w ostatnim czasie. Oznacza to, że w nadchodzących tygodniach pomocnika zabraknie w zespole rekordowego mistrza Niemiec – czytamy w oświadczeniu klubu.
Palhinha fatalnie zaczął sezon – siedział głównie na ławce, a w połowie października miał zaledwie jeden mecz w podstawowym składzie. Do tego także zasłynął ze sporej afery. Media donosiły, że jego żona złożyła pozew o rozwód po tym, jak okazało się, że Portugalczyk dopuścił się zdrady z pewną pracowniczką Bayernu zaraz po swoim transferze. Żona miała po powrocie z Londynu twarzą w twarz napotkać osobę trzecią. Ostatnio piłkarz przynajmniej zaczął grać w podstawowym składzie po kontuzji rewelacji ostatnich miesięcy – Aleksandara Pavlovicia.
Portugalskie media donoszą, że Joao Palhinha rozstał się ze swoją żoną, Patricią Palhares.
Wcześniej para przebywała w separacji, ale jak się okazuje, Palhares złożyła już pozew o rozwód, po tym jak okazało się, że Portugalczyk dopuścił się zdrady z pewną pracowniczką Bayernu,… pic.twitter.com/pjSYIeGwyh
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) October 13, 2024
Mathys Tel również wrócił z kontuzją
Trener Vincent Kompany potwierdził podczas konferencji przedmeczowej przed starciem ligowym z Augsburgiem, że siniaka podczas zgrupowania kadry narodowej Francji U-21 nabawił się utalentowany napastnik Mathys Tel. Z całą pewnością opuści najbliższy mecz, zaś pod wielkim znakiem zapytania stoi jego udział w pojedynku piątej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain. To jednak tylko rezerwowy, który w ostatnich trzech meczach Bayernu nie podniósł się nawet z ławki.
🗣️ 𝗩𝗶𝗻𝗰𝗲𝗻𝘁 𝗞𝗼𝗺𝗽𝗮𝗻𝘆 𝗴𝗶𝘃𝗲𝘀 𝗮 𝘀𝗾𝘂𝗮𝗱 𝘂𝗽𝗱𝗮𝘁𝗲 💬
“A lot of the internationals have come back with confidence. João Palhinha is out. Mathys Tel has picked up a knock. Our confidence remains with this squad that we will get the results. We've trained hard… pic.twitter.com/U6vEZY1qNV
— FC Bayern (@FCBayernEN) November 21, 2024
Na uwagę zasługuje jeszcze fakt, że niewiadomą pozostaje to, kto zagra w bramce „Bawarczyków”, albowiem Manuel Neuer zmaga się z lekkim urazem żeber, zaś Sven Ulreich „wypada na nieokreślony czas” z powodów osobistych. Niewykluczone więc, że dostępu do bramki FCB będzie strzegł trzeci golkiper bawarskiego klubu – reprezentant izraelskiej reprezentacji narodowej – Daniel Peretz.
Fot. PressFocus