Po ostatniej w tym roku przerwie na kadrę wróciło ligowe granie. Za nami 14. kolejka La Liga. Tak jak i poprzednio sporo się działo – były emocje do ostatniej minuty i zaskakujące rozstrzygnięcia. Po raz kolejny padło też sporo bramek. Zapraszamy na kolejne „Hiszpańskie Wyróżnienia”, w których za pomocą mini plebiscytu podsumujemy miniony weekend z hiszpańską Primera Division.
Piłkarz 14. kolejki La Liga – Hugo Duro
Wyróżnienie piłkarza kolejki wędruje w tym tygodniu do Hugo Duro. Napastnik Valencii przeciwko Betisowi był niesamowity. Hiszpan, mimo że jest napastnikiem, to nie jest znany z wysokiej skuteczności. W sobotę miał mecz życia.
Starcia Valencii z Betisem niegdyś były okraszane hitowymi. Teraz jest inaczej głównie ze względu na sytuację „Nietoperzy”, które od lat mają problemy nie tylko wizerunkowe, ale przede wszystkim finansowe. W tym sezonie podopieczni Rubena Barajy od początku okupują strefę spadkową. Przed starciem byli na 20. pozycji, ostatniej w La Liga. Tymczasem na Estadio Mestalla ujrzeliśmy sporą sensację, bo Valencia pokonała wyżej sytuowany Betis aż 4:2.
Do tego wyniku najbardziej przyczynił się Hugo Duro. 25-latek zanotował w tym meczu asystę przy bramce na 1:0 Cesara Tarregi. Później sam wpakował dwa gole w ciągu trzech minut. Co ciekawe, jeszcze w pierwszej połowie Duro był autorem bramki samobójczej. W 14. minucie po rzucie wolnym piłka niefortunnie odbiła się od głowy Hugo Duro i wpadła do bramki Mamardaszwiliego. To był pierwszy taki przypadek w Hiszpanii od 10 lat, gdy jeden zawodnik strzelił dwa gole, zanotował asystę i dołożył do tego samobója.
🇪🇸😅 Hugo Duro is the first player to score a goal, assist a goal and score an own goal in a single La Liga game over the last 10 seasons! (@statmusefc) pic.twitter.com/dkbjvIHHXn
— EuroFoot (@eurofootcom) November 23, 2024
Dla 25-latka był to pierwszy dublet od 2023 roku. Wówczas dokonał tego w lidze przeciwko Atletico. Hugo Duro, gdy trafiał do Valencii z Getafe w 2021 roku, miał być lekarstwem na problem ze strzelaniem goli. Tymczasem mimo jednorazowych wyskoków, ten transfer okazuje się wielkim niewypałem. Hiszpan w barwach „Nietoperzy” rozegrał już 119 spotkań, w których zdobył tylko 29 bramek. Żałosny był w jego wykonaniu sezon 2022/23, gdzie w ponad 1300 minut La Liga trafił do siatki… raz.
Poprzedni był już dużo lepszy – to 13 trafień, ale w tym długo pozostawał z jednym. Takimi występami jak w ostatni weekend powinno się zachwycać. Snajper miał najlepszą ocenę ogólną za mecz w serwisie „Flashscore” i zasłużenie trafił do jedenastki kolejki.
Gol 14. kolejki La Liga – Fede Valverde przeciwko Leganes
W 14. kolejce La Liga padły aż 34 bramki. Dla porównania – w poprzedniej serii było ich tylko 21. Najwięcej bramek kibice obejrzeli w sobotnie popołudnie na Estadio Mestalla, gdzie miejscowa Valencia ograła Betis aż 4:2. Wyróżnienie gola kolejki wędruje jednak do piłkarza z Realu Madryt – Fede Valverde. Człowieka, który słynie z potężnej siły strzału i niezwykłych uderzeń z daleka.
Urugwajczyk, który grał z konieczności na prawej obronie, podszedł do rzutu wolnego razem z Ardą Gulerem i Danim Ceballosem. Ci idealnie wystawili piłkę dla Fede, a mur się rozpierzchł. Fede prawą nogą w niezwykle precyzyjny sposób po ziemi skierował piłkę w prawy róg bramki strzeżonej przez Marko Dmitrovicia. Dla 26-latka był to trzeci gol w tych rozgrywkach.
Kapitalnie rozegrany rzut wolny przez Real Madryt i niezwykle precyzyjny strzał Fede Valverde! 🎯💥
📺 Oglądaj LaLiga w CANAL+ online: https://t.co/ik350vS646 pic.twitter.com/AIVWbcfYFH
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 24, 2024
Real Madryt rozegrał nieformalne derby Madrytu z CD Leganes. To klub leżący w aglomeracji stolicy Hiszpanii. Piłkarze Carlo Ancelottiego długo wchodzili w mecz, ale jak już weszli, tak nie dali żadnych szans rywalowi i pewnie zwyciężyli 3:0. Przepięknym golem na Estadio Municipal Butarque popisał się właśnie Fede Valverde. Zrobił to – jak to on – mocnym strzałem z daleka.
Młodzieżowiec 14. kolejki La Liga – Bryan Gil
W poprzedniej serii gier w tej kategorii wyróżniony został Raul Asencio z Realu Madryt, który zanotował świetny występ w swoim debiucie przeciwko Osasunie. Tym razem to wyróżnienie zostanie przyznane piłkarzowi Girony. Bryan Gil w meczu przeciwko Espanyolowi, tak jak wspomniany wcześniej Hugo Duro, miał super dzień.
Mimo swojego młodego wieku Bryan Gil nie jest już anonimową postacią w piłce. Wychowanek Sevilli był swego czasu uważany za spory talent. Na razie jednak w żadnym klubie nie potrafił tego udowodnić. W Tottenhamie przepadł. Obecnie przebywa na wypożyczeniu w Gironie, do której został wysłany właśnie z Tottenhamu. Od jakiegoś czasu okraszano go totalnym niewypałem transferowym. Tymczasem w meczu przeciwko Espanyolowi był znakomity.
El once de la jornada 14 de #LaLiga
👋
Aguirrezabala💪@allannyom
Mosquera
Kike Salas@11johanmojica🧠@camavinga@BellinghamJude
Raphinha⚽@GerardMoreno9@11BryanGil@hugoduro14 pic.twitter.com/HPJ31ygo2f
— MARCA (@marca) November 24, 2024
23-latek otworzył wynik spotkania już w 4. minucie. Następnie dwukrotnie asystował przy golach Bojana Miovskiego. Gdy schodził z boiska w 72. minucie, to licznie zgromadzeni kibice na Estadio Municipal de Montilivi szczerze mu dziękowali za tak dobry występ. Bryan Gil złapał ostatnio dobre flow. Wcześniej zdobył bramkę w meczu reprezentacji przeciwko Szwajcarii. Z kolei w poprzedniej kolejce La Liga zanotował asystę przeciwko Getafe. Został też wybrany przez dziennik „Marca” do jedenastki kolejki. Może wreszcie będą z niego ludzie?
Mecz kolejki – Celta Vigo – Barcelona (2:2)
Barcelona przed przerwą na kadrę zanotowała pierwszą porażkę w tym sezonie ligowym z Realem Sociedad (0:1). To był fatalny mecz w wykonaniu podopiecznych Hansiego Flicka – szczególnie w ataku. Po przerwie na reprezentację miały być wyciągnięte wnioski. Kilku piłkarzy wyleczyło urazy z Robertem Lewandowskim na czele. Do pewnego momentu wszystko szło zgodnie z planem.
Po godzinie gry „Blaugrana” prowadziła już 2:0 dzięki trafieniom Raphinhii i Lewandowskiego, a Inaki Pena bronił doskonale. Trzy punkty wydawały się już załatwione. O zmianę postanowił zadbać Marc Casado. Niezwykle chwalony w ostatnim czasie 21-letni pomocnik w 82. minucie złapał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Nagle Barcelona zapomniała, że mecz trwa 90 minut. Celta w niezwykły i ambitny sposób poczuła, że może coś jeszcze ugrać. Nie minęło nawet pięć minut od wyrzucenia z boiska Casado, a mieliśmy już 2:2 na Balaidos. Bramki dla gospodarzy zdobyli Alfonso Gonzalez i Hugo Alvarez.
𝐒𝐙𝐎𝐊! 💥𝐂𝐎𝐌𝐄𝐁𝐀𝐂𝐊 𝐂𝐄𝐋𝐓𝐘 𝐕𝐈𝐆𝐎! 😱
Gospodarze odrobili straty w końcówce i zremisowali z FC Barceloną 2:2! 🤯
Co za mecz oglądaliśmy dziś na Estadio Balaídos! 🤩 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/UA2GLa2pbH
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) November 23, 2024
Mimo początkowych problemów Celta zostawiła po sobie naprawdę dobre wrażenie. Nie ma już tam takiego topornego futbolu, jaki widzieliśmy za czasów Rafy Beniteza. Iago Aspas i spółka po raz kolejny pokazali, że się nie poddają i walczą do końca. A w tym meczu była jeszcze kontrowersja związana z brakiem drugiej żółtej kartki dla Gerarda Martina. Ten punkt daje Celcie nadzieję o możliwy awans do europejskich pucharów. Podopieczni Claudio Giraldeza są na ten moment na 11. miejscu w tabeli La Liga, ale mają tylko cztery punkty straty do Osasuny, która jest na 6. pozycji.
Niespodzianka 14. kolejki La Liga – Valencia ogrywa Betis
Dla wielu tą niespodzianką powinien być remis Barcelony z Celtą. Otóż nie! Na uznanie po raz kolejny w tej serii zasługuje mecz Valencii z Betisem. To miał być emocjonalny i bardzo wyjątkowy dzień na Estadio Mestalla. Valencia oddała hołd ofiarom powodzi, która prawie miesiąc temu dotknęła liczną społeczność miasta. Piłka nożna powróciła na boisko „Los Ché”, którzy wreszcie dali sporo radości miejscowym.
Valencia przez wielu była przed tym sezonem skazywana na pożarcie i spadek z Primera Division. Drużyna notowała porażki przeplatane pojedynczymi remisami. To najmłodsza i najmniej doświadczona ekipa w lidze. Zwycięstwo nad Betisem mogło przypomnieć najstarszym kibicom lata świetlne ich ukochanego klubu.
Do ekstazy przyczynili się Hugo Durro (dwa gole i asysta), Cesar Tarrega oraz Diego Lopez. Ten pierwszy to według nas piłkarz kolejki, natomiast dużo się też mówiło po tym meczu o Diego Lopezie. 22-latek był autorem przepięknej bramki na 4:1. Na uznanie zasługiwał także Christian Mosquera, który wylądował w jedenastce kolejki. Dla Valencii to było dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Jest ono bardzo ważne w kontekście utrzymania.
What a goal from Diego Lopez (22) for his second goal of the season to give Valencia the 4-1 lead at home against Real Betis. ⚽️🇪🇸
pic.twitter.com/wNcuFBBkBg— LaLigaExtra (@LaLigaExtra) November 23, 2024
Komplet wyników 14. kolejki La Liga:
- Getafe 2:0 Valladolid
- Valencia 4:2 Betis
- Atletico 2:1 Alaves
- Las Palmas 2:3 Mallorca
- Girona 4:1 Espanyol
- Celta Vigo 2:2 Barcelona
- Osasuna 2:2 Villarreal
- Sevilla 1:0 Vallecano
- Leganes 0:3 Real Madryt
- Athletic 1:0 Real Sociedad