Tottenham z plagą kontuzji w obronie. Nie mają kim grać
Tottenham ma ogromne kłopoty zdrowotne przede wszystkim w formacji defensywnej. Jest źle do tego stopnia, że od miesiąca w pierwszym składzie występuje Archie Gray z rocznika 2006, który miał w tym sezonie dopiero powoli wchodzić do drużyny. Kontuzjowani są: Guglielmo Vicario, Cristian Romero, Micky van de Ven i Ben Davis, czy może być jeszcze gorzej? Odpowiedź brzmi – tak.
Tottenham z kolejną kontuzją
W ostatnim spotkaniu ligowym – rozgrywanym jeszcze w 2024 roku – Tottenham na własnym stadionie podejmował Wolves. Spotkanie było dość wyrównane, do przerwy gospodarze nawet prowadzili za sprawą bramek Rodrigo Bentancura oraz Brennana Johnsona.Po zmianie stron, dokładnie w 50. minucie boisko opuścił Destiny Udogie z podejrzeniem kontuzji ścięgna udowego. Tuż po meczu potwierdził to Ange Postecoglu.
Destiny Udogie timeline for return is estimated at 6-10 weeks.
— Paul O Keefe (@pokeefe1) January 1, 2025
Włoch był najpierw wypożyczony do Udinese w sezonie 2022/23, ale rok temu już na dobre wrócił do Tottenhamu i z marszu wskoczył do pierwszego składu, stanowiąc o sile jego defensywy, ale też… ofensywy – jako lewy obrońca. Rozegrał 28 meczów w Premier League i był podstawowym wyborem trenera. Mógł pochwalić się dwoma golami i trzema asystami w lidze. Słynął z przebojowych akcji swoją flanką. Nie zrobił takiej furory jak Pedro Porro, lecz także był chwalony.
Ostatni sezon kończył właśnie z urazem uda, który wyeliminował go z majowych ligowych spotkań. Leczenie i zabieg wyeliminowały go także z EURO 2024. Aktualna kontuzja ścięgna udowego wedle przekazywanych informacji nie będzie wymagała operacji, ale jego pauza trochę potrwa. Według Paula O Keefe’a lewy obrońca będzie niedostępny do gry przez 6-10 tygodni.
Co dzieje się z obroną Spurs?
To pytanie zadają sobie wszyscy kibice tego klubu, ponieważ za moment… nie będzie kogo wystawić na ligowe potyczki. Na liście kontuzjowanych są przecież: Van de ven, Davies, Romero oraz Vicario. Czas oczekiwania na dwóch ostatnich to grubo ponad miesiąc, Ben Davies nieco krócej (2-3 tygodnie). Do tej grupy dołącza włoski zawodnik, a sytuacja defensywy Tottenhamu jest po prostu katastrofalna. Brakuje aż czterech podstawowych graczy na pięć. Ostał się tylko Pedro Porro. Ange Postecoglu zdaje sobie sprawę, jak to wygląda, o czym mówił po meczu z Wolves.
🏥 | Tottenham’s defensive injuries:
❌ Van Den Ven – 1/2 weeks
❌ Davies 2/3 weeks
❌ Romero 4/6 weeks
❌ Vicario 6/10 weeks
❌ Udogie 8/10 weeksSomething has to change asap! pic.twitter.com/tNOhfygEDM
— Chef. Sarrpreme2.0 (@SB8308715342770) January 1, 2025
W tym spotkaniu obronę tworzyli: Pedro Porro, Radu Dragusin, Archie Gray oraz właśnie Udogie. Teraz w miejsce 22-latka wskoczy zapewne Sergio Reguilon, który regularnie grywał rok temu. Gdyby ktoś przed sezonem usłyszał zestawienie w defensywie (a trzeba dodać, że na bramce z przymusu stoi Fraser Forster), to mógłby się zdziwić. Wszystko dzieje się wręcz lawinowo w ostatnich tygodniach. Tottenham ma na koncie 24 punkty i zajmuje dopiero 11. pozycję w lidze, tak słabego jak do tej pory sezonu mało kto się spodziewał.
Kibice zaczynają też tracić zaufanie do trenera, nazywając go ironicznie „Postenoclue”, co jest grą słów i oznacza po polsku „Posteniemapojęcia”. Tottenham przegrał z Liverpoolem aż 3:6, notuje też serię trzech meczów z rzędu bez wygranej, a na ostatnie siedem spotkań w Premier League wygrał zaledwie raz, a przecież jeszcze niedawno ośmieszył Manchester City na Etihad Stadium.
Fot. screen/Youtube