Betclic 3. Liga: Jeden z klubów wycofał się z rozgrywek

Betclic 3. Liga wraca do gry na początku marca. Do tego czasu jeszcze daleko jednak wiemy już, że w jednej z grup nie wszystkie drużyny przystąpią do rozgrywek na wiosnę. Mowa bowiem o Vinecie Wolin, której najzwyczajniej w świecie nie stać dłużej na grę ponad budżetowe możliwości. O decyzji poinformowano na klubowym Facebooku. Na tę sytuację zanosiło się jednak już od lata. Klub będzie prawdopodobnie od lata wznawiał działalność od ligi okręgowej.

3. Liga: Jeden z klubów wycofał się z rozgrywek

Vineta Wolin od początku tej kampanii grała swój trzeci z rzędu sezon na czwartym poziomie rozgrywkowym. Poprzednie dwie kampanie dla klubu z największej polskiej wyspy jaką jest Wolin to 13. oraz 15. miejsce w tabeli. Latem pojawiły się pierwsze wątpliwości co do dalszego grania na tym poziomie – jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Dla klubu niemożliwym okazało się grać bez strategicznego finansowego sponsora. Koszty gry w Betclic 3. Lidze okazały się za duże, a Vineta postanowiła ratować się zdrowym rozsądkiem i wycofać się z rozgrywek. Oznacza to de facto „rozpoczęcie od początku” – najprawdopodobniej od lata zobaczymy ten zespół w lidze okręgowej (VI poziom rozgrywkowy). Drużyna planuje ruszyć z własną akademią. Jeszcze kilka dni temu piłkarze z północnej Polski grali sparing z rezerwami Pogoni Szczecin.

✅ Vineta Wolin wycofała się z 3. ligi. https://t.co/YD0OIVwEEG

— Norbert Skórzewski (@NSkorzewski) January 23, 2025

O wycofaniu z rozgrywek Betclic 3. Liga poinformował Norbert Skórzewski. Ten sam dziennikarz już latem pisał o możliwych problemach klubu.

Trener Seweryn Malikowski doskonale orientujący się w realiach klubu napisał na platformie X: – Podjęcie takiej decyzji w trakcie sezonu traktuję w kategorii dużej odpowiedzialności. Niesamowicie mi żal i tak samo pewnie wszystkim (…), ale w pełni popieram decyzję.

Dodał później: – Jeśli uda się spłacić zaległości, wystartujemy od sierpnia w okręgówce.

Betclic 3. Liga dla Vinety w tym sezonie była słodko-gorzką przygodą. Mimo znakomitej liczby strzelonych bramek, piłkarze z zachodniopomorskiego zanotowali bardzo dużo straconych trafień i przegrali ponad połowę swoich spotkań. Ofensywę lepszych miało raptem kilka drużyn, ale to co z tyłu to… ex aequo druga najgorsza defensywa w grupie 2.

To wszystko w rozgrywkach ligowych złożyło się na 15. lokatę i 16 oczek. Jeden z ostatnich meczów Vineta zagrała z Unią Swarzędz. Klub ten niedawno podpisał byłego mistrza Polski, Daniela Szelągowskiego.

Fot. PressFocus