Manchester City znów przedmiotem postępowania. Tebas maczał w tym palce

Manchester City ma najgorszy sezon od lat. Jesienią bardzo poważnej kontuzji doznał Rodri, ostatni zdobywca Złotej Piłki. Do tego doszły kryzysy formy kluczowych piłkarzy, a sam klub na koniec lutego ma we wszystkich rozgrywkach dwucyfrową liczbę porażek. Mowa tu też o wczesnym odpadnięciu z LM i ciągłym śledztwie ze 115 zarzutami. Teraz ma kolejny kłopot w postaci… Javiera Tebasa.
Manchester City znów przedmiotem postępowania
Javier Tebas ogłosił, że hiszpańska La Liga złożyła skargę prawną na klub z błękitnej części Manchesteru. Jak zwykło się mawiać – jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Działacz powiedział, że skarga złożona w 2023 roku była skierowana z uwagi na finansowanie spoza Unii Europejskiej, a teraz została ona złożona ponownie z uwagi na zmianę pewnych przepisów. Skarga została złożona do Komisji Europejskiej w sprawie nieuczciwej konkurencji. Manchester City odmawia komentarza w tej sprawie.
BREAKING: La Liga president Javier Tebas says the Spanish league has filed a legal complaint to the EU Commission, alleging that Manchester City have breached EU Competition Law 🚨 pic.twitter.com/LMl017Z8dw
— Sky Sports News (@SkySportsNews) February 27, 2025
Hiszpański działacz wytłumaczył decyzję o drodze prawnej wobec angielskiego hegemona tym, że mimo iż ich siedziba nie jest już w Unii Europejskiej, to nadal działa ona na jej terenie dzięki grze w europejskich pucharach i prowadzi działalność komercyjną na jednolitym rynku. Została ona złożona tydzień po fakcie, gdy Komisja Europejska wprowadziła przepis zakazujący firmom działającym w Unii Europejskiej (UE) otrzymywania zagranicznych subsydiów zakłócających rynek wewnętrzny.
Na forum „The Financial Times” powiedział on: – Mają tam bardzo wysokie wydatki, a wystawia się dla City faktury na mniejsze kwoty. Wszystko co robią, to z myślą o tym, jak ominąć przepisy i zasady. Zgłosiliśmy to do Unii Europejskiej, podając fakty i liczby.
City a duże wydatki
Manchester City miał wiele problemów jesienią, a aktualnie drużyna Pepa Guardioli jest na czwartej lokacie w tabeli Premier League. W lutym odpadła też z Champions League z Realem Madryt po dość wstydliwym występie w rewanżu na Estadio Santiago Bernabeu. Okoliczności w jakich znalazł się klub spowodowały, że „The Citizens” w zimowym oknie transferowym 2025 musieli wybrać się na zakupy.
Do klubu przybyli: rewelacja ostatniego miesiąca Abdukodir Chusanow, Vitor Reis, Omar Marmoush oraz Nico Gonzalez. Od transferu Egipcjanina i byłego wychowanka Barcelony więcej za jednego piłkarza zapłaciły tylko dwa kluby: Al-Nassr za Jhona Durana, a także PSG za Chwiczę Kwaracchelię (odpowiednio 64 i 59 milionów funtów).
The collective spending of all 20 La Liga teams in this transfer window was €26.1m, making it only the 16th highest-spending league in world football this winter.
So why did clubs in Spain's top flight spend so little money?
🔗 https://t.co/n8bMLMKijQ pic.twitter.com/lLF0Nwg0Wc
— The Athletic | Football (@TheAthleticFC) February 5, 2025
Manchester City brylował więc na rynku pod względem wydanej sumy. Wyniosła ona wg „The Athletic” aż 44% wydatków na nowych piłkarzy poniesionych przez kluby Premier League. Nic więc dziwnego, że po raz kolejny Javier Tebas zdecydował się na wniesienie skargi. Kwestią najważniejszą w tym momencie jest to, czy w ogóle zostanie rozpatrzona.
W piłce nożnej pełno jest kapitału z Bliskiego Wschodu – warto zwrócić uwagę choćby na PSG, Newcastle United, czy mniej znane zespoły takie jak UD Almeria i Sheffield United. W dodatku mnóstwo jest pieniędzy w futbolu z tytułu innych komercyjnych współprac bliskowschodnich z wielkimi klubami. Emirates współpracuje z Realem Madryt, Arsenalem czy Milanem – w jednym z klubów od prawie dwóch dekad linie lotnicze są sponsorem tytularnym stadionu.
No i co równie interesujące, na podwórku Tebasa Atletico ma za sponsora linie lotnicze, które jeszcze nie latają – Riyadh Air. Sprawa jest więc bardzo ciekawa. Z kolei Manchester City czeka na wyniki śledztwa w sprawie 115 zarzutów dotyczących – mają one nadejść w następnych tygodniach. Prezes Khaaldon Al-Mubarak jest bardzo pewny swego.