Gianluigi Donnarumma, czyli król linii bramkowej

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 23 marca 2025
Gianluigi Donnarumma

Nie da się ukryć, że Gianluigi Donnarumma to bramkarz, który jest w ścisłej czołówce jeśli chodzi o swoją pozycję na świecie. Miewa on problemy z grą nogami, ale jest za to doskonały na linii, zwłaszcza gdy „podłączy się” go do prądu. Nie ma on sobie równych podczas rzutów karnych, co udowadniają pewne statystyki. Przed rewanżowym starciem Włochów z Niemcami w ćwierćfinale Ligi Narodów warto uświadomić sobie, jak dobry jest w tym elemencie.

Donnarumma i karne, czyli historia wielkiej miłości

Tytuł tego nagłówka wcale nie jest przypadkowy. „Historia wielkiej miłości” to tytuł znanej piosenki kibiców Juventusu – w oryginale „Storia di grande amore”. Często słychać ją w przekazie tzw. okołomeczowym. Donnarumma i rzuty karne to właśnie coś w rodzaju wielkiej miłości. W tym elemencie bowiem 26-letni bramkarz z Castellammare di Stabia pod Neapolem czuje się jak ryba w wodzie. Warto przytoczyć tu statystykę, że w karierze w trakcie meczów obronił aż 15 na 57 jedenastek – 25%. 

Jego ofiarą padł choćby na EURO 2024 Luka Modrić, a w meczu ligowym… Przemysław Frankowski. W Lidze Mistrzów lepszy okazał się od byłego klubowego kolegi Andre Silvy, a w meczu krajowego pucharu od Cristiano Ronaldo. Jako 17-latek obronił w 90. minucie karnego Andrei Belottiego, który zaważył o zwycięstwie ligowym Milanu.

Liverpool, czyli włoski patent na karne w Anglii

Jeśli chodzi o analizę, rozpocznijmy więc od tego, co najbliższe dzisiejszej dacie, czyli meczu z 11 marca 2025 roku w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Donnarumma ponownie przypomniał się tam jako fachura od jedenastek. Był to trzeci wielki konkurs rzutów karnych, w którym to Włoch okazał się gwiazdą wieczoru. Paryżanie całkowicie zdominowali „The Reds” i byli dużo lepsi w dwumeczu, ale… byli nieskuteczni. Musieli się oddać w ręce włoskiego golkipera, a ten nie zawiódł oczekiwań.

Według niektórych kibiców Donnarumma zadziałał na Anfield według teorii, w której celowo nie obrał rogu przy karnym Salaha, tak aby kolejni piłkarze musieli wybrać któryś z rogów. Być może po prostu zdecydował się zostać, bo wiedział, że Salah uderza mocno. Dopóki sam piłkarz tego nie wyjawi będzie to jedynie sferą domysłów, ale faktem jest, że kolejnych trzech piłkarzy „The Reds” obrało kierunek strzelania po rogach. Dwie próby Włoch obronił.

  • Mohamed Salah – trafił, bez ruchu do strzału
  • Darwin Nunez – nie trafił, obrona Donnarummy
  • Curtis Jones – nie trafił, obrona Donnarummy

Daje to trzy próby, dwukrotną obronę i dwukrotne wyczucie intencji strzelca. Możliwe, że faktycznie taktyka z wyborem rogu w ramach wojny psychologicznej zdała egzamin. 1/8 z Liverpoolem to szósta z siedmiu serii jedenastek wygrana przez zespół Donnarummy. Przejdźmy więc do jedynej przegranej. Cofamy się w czasie do 31 stycznia 2022 roku i Pucharu Francji z OGC Niceą.

OGC Nicea – jedyna porażka

Mecz 1/8 finału Pucharu Francji po 90 minutach zakończył się karnymi. Tam zmierzyło się ze sobą dwóch prawie dwumetrowych bramkarzy. Donnarumma oraz polski golkiper Marcin Bułka, który powoli wypływał na wody topowego poziomu. Skupmy się jednak na Włochu:

  • Morgan Schneiderlin – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Jean-Clair Todibo – trafił, Donnarumma wyczuł
  • Youcef Atal – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Andy Delort – nie trafił, Donnarumma obronił
  • Amine Gouiri – trafił, Donnarumma wyczuł, ale wpuścił pod ręką
  • Evan Guessand – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Dante – trafił, bramkarz nie wyczuł

Daje to siedem karnych, sześć trafionych i jeden obroniony. Donnarumma wyczuł kierunek strzału trzykrotnie. Cofnijmy się w czasie o nieco ponad rok. Prawdopodobnie największy wieczór w karierze piłkarza z Kampanii miał miejsce w finale EURO 2020.

Anglia, czyli „it’s coming to Rome”

Wembley, lipiec 2021 – Donnarummę na samą myśl zapewne przechodzą ciarki. Zanotował wtedy prawdopodobnie najważniejszy miesiąc w dotychczasowej karierze. Poza wygaśnięciem umowy z Milanem, w którym to był od lat nastoletnich, stał się też bohaterem narodowym i dołączył do Paris Saint-Germain.

Oto jak strzelali Anglicy w finale EURO 2020:

  • Harry Kane – gol, nie wyczuł
  • Harry Maguire – gol, nie wyczuł
  • Marcus Rashford – słupek, nie wyczuł
  • Jadon Sancho – nie trafił, obrona Donnarummy
  • Bukayo Saka – nie trafił, obrona Donnarummy

Tutaj na pięć uderzeń Donnarumma dwa wyczuł i obronił. Po raz kolejny, gdy obronił uderzenie w serii, nie było ono tym pierwszym (stała wartość do tej pory i generalnie w konkursach rzutów karnych z jego udziałem). Obie ekipy kiepsko wykonywały jedenastki, bo po stronie Italii spudłowali Belotti oraz Jorginho. Golkiper uratował więc skórę kolegom.

Równie dobrze poradził on sobie raptem kilka dni wcześniej. W półfinale czekała ekipa dwukrotnych mistrzów Europy.

Hiszpania, czyli niech żyje włoski książę

Kilka dni przed finałem z Anglią Donnarumma popełnił swój pierwszy masterclass na tej imprezie. W półfinale z Hiszpanią obronił on kluczowego karnego w wykonaniu Alvaro Moraty. Ten sam Morata doprowadził wcześniej do dogrywki, a na samym turnieju w grupie po pudle z karnego z Polską przeżywał to przez wiele godzin po meczu.

A w jedenastkach było to tak:

  • Dani Olmo – pudło, przekopał, Donnarumma wyczuł stronę
  • Gerard Moreno – trafił, Donnarumma wyczuł
  • Thiago Alcantara – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Alvaro Morata – nie trafił, Donnarumma obronił

Były to czwarte karne, w których Donnarumma rozdawał karty. Poprzednie w których brał udział – były istnym rollercoasterem.

Rio Ave, czyli Donnarumma vs Paweł Kieszek

1 października 2020 roku w Portugalii miały miejsce rzuty karne, których fani Milanu nigdy nie zapomną. Thriller, horror i wszystko, co pełne emocji – taki obraz miał mecz rundy play-off Ligi Europy pomiędzy Rio Ave a siedmiokrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów.

Milan w 119. minucie tego jednomeczowego etapu eliminacji (z racji pandemii) był poza pucharami. Wtedy jednak Toni Borevković zagrał ręką, a Hakan Calhanoglu zamienił prezent w polu karnym na gola na remis. Nikt jednak nie myślał, jakie skutki będzie to miało dla Portugalczyków. Spadli oni na koniec sezonu z ligi. A Donnarumma? Miał pierwszy na trzy przypadki wygrany konkurs jedenastek w tamtym jakże udanej dla niego kampanii. W końcu został mistrzem Europy, a z Milanem wrócił do upragnionej Ligi Mistrzów.

Przejdźmy więc do konkretów tamtej serii jedenastek, rozgrywanej w ogromnej ulewie:

  • Francisco Geraldes – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Aderlan Santos – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Nikola Jambor – trafił, ale Donnarumma wyczuł
  • Lucas Piazon – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Filipe Augusto – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Gelson Dala – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Gabrielzinho – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Nelson Monte – słupek, Donnarumma wyczuł
  • Ivo Pinto – trafił, ale Donnarumma wyczuł, wpadło mu pod ręką
  • Paweł Kieszek – pudło, nie wyczuł
  • Francisco Geraldes (druga próba) – słupek, nie wyczuł
  • Aderlan Santos – nie trafił, obronił Donnarumma

Tutaj mamy do czynienia z 12 karnymi. Donnarumma obronił jeden, ale wyczuł cztery. Piłkarze Rio Ave nie trafili czterokrotnie, z czego dwa razy trafili w słupek, a pozostałe nie były w światło bramki. Możliwe, że będzie to dla Włocha jeden z najbardziej pamiętnych wieczorów w karierze. Tutaj jednak na wiele prób odbił piłkę jedynie raz. 1/12 – to daje ledwie 8%. Gigi także zmarnował swoją jedenastkę, kiedy po technicznym strzale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Mimo wszystko jednak to on obronił w najważniejszym momencie i tryumfował nad Kieszkiem. Poza tym była to jedna, ale bardzo efektowna parada po wcale nie tak łatwym strzale. Po meczu Milan musiał pozostać w Portugalii, ponieważ nie mógł wylecieć z kraju.

Lazio, czyli po pierwszy puchar od 15 lat

Półfinał Coppa Italia 2017/18 okazał się kolejnym wielkim meczem w wykonaniu bramkarza z regionu Kampanii. Wyczuł ponad połowę uderzeń piłkarzy z Rzymu trenowanych przez Simone Inzaghiego. Przy odrobinie szczęścia mógł nawet obronić pierwsze trzy uderzenia. Donnarumma i wysiłek jego kolegów spowodował, że Milan dotarł do finału Coppa Italia. Ostatnim razem klub wygrał go w 2003 roku i jest to… aktualne po dziś dzień.

Tak wyglądała skuteczność piłkarzy Lazio:

  • Ciro Immobile – trafił, ale Donnarumma wyczuł, wpuścił pod ręką
  • Sergej Milinkovic Savic – pudło, Donnarumma obronił
  • Lucas Leiva – pudło, Donnarumma obronił
  • Marco Parolo – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Felipe Anderson – trafił, ale Donnarumma wyczuł
  • Senad Lulić – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Luiz Felipe – pudło, bramkarz nie wyczuł

19-letni Donnarumma wyczuł cztery z siedmiu uderzeń, obronił dwa z nich. Luiz Felipe trafił w poprzeczkę. Rywali dobił kibic Lazio, a dziś piłkarz tej drużyny – Alessio Romagnoli. Wtedy był kapitanem Milanu.

Na koniec zerknijmy na pierwszy wielki dzień w karierze prawie dwumetrowego Włocha.

Juventus, czyli pierwsze trofeum Donnarummy w karierze

W grudniu 2016 roku Milan oraz Juventus udały się do Arabii Saudyjskiej, aby rozegrać Superpuchar Włoch. Dla Donnarummy była to pierwsza okazja, aby zdobyć w barwach „Rossonerich” jakieś trofeum. Udało się, bowiem sam dopomógł szczęściu. Okazało się, że był to ostatni puchar, jaki do gabloty włożył Milan w kadencji Silvio Berlusconiego. W kolejnym roku bowiem sprzedał on klub chińskim inwestorom, co okazało się gwoździem do trumny w kwestii pogrzebania klubowych finansów. Niewiele brakowało wtedy do bankructwa giganta z Mediolanu.

Wracając do serii jedenastek, oto jak wyglądał zestaw strzelców:

  • Claudio Marchisio – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Mario Mandzukić – pudło, bramkarz nie wyczuł
  • Gonzalo Higuain – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Sami Khedira – trafił, bramkarz nie wyczuł
  • Paulo Dybala – pudło, Donnarumma obronił

To pierwszy i prawdopodobnie najgorszy pod względem skuteczności (pod kątem całokształtu) konkurs karnych Donnarummy do tej pory. W większości strzałów rzucał się w zupełnie nie w tę stronę. To były jednak pierwsze koty za płoty. Obronił jeden, ale ten najważniejszy – tak jak później z Rio Ave. Chwilę później trofeum zapewnił Mario Pasalić. Gdy bronił w późniejszej karierze z Niceą uderzenie Delorta, instynkt częściej podpowiadał mu dobrze.

Podsumowanie

Gianluigi Donnarumma w karierze rozegrał siedem serii rzutów karnych w meczach o stawkę i górą był sześciokrotnie. Warto jednak zauważyć, że w każdej z tych serii obronił jakieś uderzenie. Pokazuje to jego klasę na linii bramkowej. Jak to wygląda w porównaniu z całą śmietanką bramkarzy specjalistów? W swojej karierze według portalu „Transfermarkt” nigdy nie przegrali Jean-Marie Pfaff oraz Lukas Hradecky, obecny bramkarz Bayeru Leverkusen. Belg miał 8/8 skutecznych występów, a Fin ma 6/6.

Donnarumma ma prawie 86% skuteczności w konkursach karnych, co już na starcie może speszyć przeciwników. Tyle samo skuteczności ma Emiliano Martinez oraz dawny bramkarz niemiecki znany z gry w Rangers – Stefan Klos. Nieco powyżej 83% skuteczności mają z kolei: Szabolcs Safar, Rustu Recber, Vaclav Hladky (obecnie Burnley) oraz Jens Lehmann. Donnarumma w karierze trzykrotnie brał udział w karnych w barwach Milanu, a dwukrotnie z kadrą Włoch oraz PSG.

A jak wyglądają szczegóły co do Włocha?

  • Donnarumma stawił czoła 43 karnym w serii jedenastek
  • Obronił 10 z nich – to 23,3%
  • Wyczuł kierunek 20 z nich – to 46,5%
  • Wpuścił 26 z 43 prób – to 60,5%
  • Strzelcy jedenastek spudłowali siedmiokrotnie (ponad bramkę, obok bramki bądź w obramowanie)

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Bonus 200% od wpłaty
Do 400 zł!
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)