14 lat i koniec. Wielki symbol opuści klub La Liga

La Liga żegna kolejnego charakterystycznego trenera. Imanol Alguacil ogłosił, że po zakończeniu sezonu 2024/25 odejdzie. To koniec jednej z najbardziej rozpoznawalnych epok w hiszpańskiej piłce – szkoleniowiec związany z klubem od 12 lat odchodzi po serii stabilnych i owocnych sezonów.
Stabilność w niestabilnych czasach La Liga
La Liga pożegna po tym sezonie kolejnego charakterystycznego trenera. Imanol Alguacil ogłosił, że po zakończeniu sezonu 2024/25 odejdzie z Realu Sociedad. Decyzja Alguacila to ogromna zmiana nie tylko dla klubu z San Sebastian, ale i dla całej La Liga. W czasach, gdy rotacja trenerów jest codziennością, on przez ponad sześć lat utrzymywał się na stanowisku pierwszego trenera Realu Sociedad, budując zespół oparty na tożsamości, pracy u podstaw i zaufaniu do wychowanków.
To właśnie Imanol Alguacil wprowadził klub na wyższy poziom – zarówno pod względem sportowym, jak i wizerunkowym. Odkąd objął „Txuri-Urdin”, to przez kilka sezonów z rzędu plasował się w górnej połowie tabeli La Liga, kwalifikując się do kilkukrotnie europejskich pucharów, a w sezonie 2019/20 sięgnął nawet po Puchar Króla – pierwszy od 1987 roku. Ten triumf był symbolem nowej ery w San Sebastian. Raz też zajął miejsce w TOP 4 i zagrał dzięki temu w Champions League, gdzie… wygrał grupę z Interem, Red Bull Salzburg i Benficą, lecz potem odpadł w 1/8 finału z PSG.
ℹ Imanol Alguacil ha comunicado al Club que no continuará dirigiendo el equipo la próxima temporada.
— Real Sociedad Fútbol (@RealSociedad) April 24, 2025
Z kolei w tym sezonie Real Sociedad zajmuje jak na razie 9. miejsce w tabeli La Liga. Baskowie wciąż mają jeszcze szansę na awans do europejskich pucharów w przyszłym sezonie. Strata do ósmej Mallorki wynosi tylko dwa punkty. To ósme miejsce dałoby prawo startu w kwalifikacjach do Ligi Konferencji.
Symbol klubu, który stał się twarzą projektu
Imanol Alguacil był kimś więcej niż tylko trenerem – łącznikiem między przeszłością a przyszłością Realu Sociedad. Jego odejście to nie tylko zmiana personalna, ale koniec pewnej filozofii w San Sebastian. W końcu pracował tu przez 14 lat – z juniorami, potem wdrażał ich do zespołu B jako asystent, awansował na głównego trenera rezerw, był też szkoleniowcem tymczasowym pierwszego zespołu aż wreszcie dostał szansę i doskonale z niej skorzystał.
Styl drużyny 53-latka był czytelny i spójny – oparty na technice, płynności gry, wysokim pressingu i mocnym fundamencie wychowanków. Mikel Oyarzabal, Martin Zubimendi, Mikel Merino czy też Robin Le Normand – to tylko niektórzy zawodnicy, którzy rozwinęli skrzydła pod okiem Imanola. Klub, który przez lata funkcjonował w cieniu baskijskiego giganta z Bilbao właśnie pod wodzą Alguacila zbudował swoją silną tożsamość i pozycję w hiszpańskim futbolu.
🔵⚪️ L'ère Imanol Alguacil à la Real Sociedad en quelques chiffres clés :
🏆 1 Copa del Rey (2020)
🇪🇺 5 qualifications européennes d'affillées (2019-…)
✅ 152 victoires en 325 matchs pic.twitter.com/blyqWeu935— LigActu 🇪🇸 (@LigActu) April 24, 2025
Zresztą, Imanol to nie był po prostu trener – to człowiek Realu Sociedad z krwi i kości. Przez osiem lat sam był piłkarzem „Txuri-Urdin”. Stał się symbolem stabilizacji i pasji. Jego autentyczność i emocjonalne reakcje zapadały w pamięć nie tylko kibicom klubu, ale i całej Hiszpanii. Decyzja o odejściu została ogłoszona w atmosferze wzajemnego szacunku – zarówno klub, jak i trener podkreślają, że ich drogi rozchodzą się w zgodzie, bez cienia konfliktu. Imanol Alguacil przyznał, że to moment, w którym czuje potrzebę odpoczynku i zakończenia tego etapu życia na własnych warunkach.
Dla Realu Sociedad to teraz czas niepewności. Trzeba będzie znaleźć nie tylko nowego trenera, ale i kontynuatora stylu, który przez lata przynosił efekty. Wśród kandydatów na następcę wymienia się już kilka nazwisk – zarówno z Hiszpanii, jak i zagranicy – ale żadne z nich nie będzie miało takiego związku z klubem jak Imanol. Hiszpańskie media sugerują, że być może Michel odejdzie z Girony i przyjdzie na Estadio Anoeta. Do konkretów jednak jeszcze daleko.
W La Liga coraz mniej jest takich postaci – oddanych jednemu miejscu, konsekwentnych, ceniących rozwój ponad wyniki za wszelką cenę. Odejście Alguacila to więcej niż zmiana trenera – to symboliczne pożegnanie z pewnym sposobem myślenia o futbolu.
fot. PressFocus