Real Madryt odpowiedział sędziom. Burza przed finałem Copa del Rey

Real Madryt ma zmierzyć się z Barceloną w finale Copa del Rey na stadionie La Cartuja w Sewilli. Tymczasem na niecałą dobę przed meczem wybuchła prawdziwa burza – „Królewscy” domagali się zmiany arbitra. Chodzi o Ricardo De Burgosa Bengoetxeę, którego wypowiedzi na konferencji prasowej wzbudziły kontrowersje wśród władz klubu. Real zdecydował się również zbojkotować wszystkie oficjalne wydarzenia poprzedzające mecz. O co chodzi?
Niefortunna konferencja
Przed finałem Pucharu Króla z dziennikarzami spotkał się sędzia wyznaczony do prowadzenia meczu – Ricardo De Burgos Bengoetxea. Konferencja prasowa przebiegała w dość napiętej atmosferze. Dużo emocji wzbudziły pytania dotyczące klubowej telewizji Realu Madryt, która po każdym meczu szczegółowo analizuje decyzje arbitrów i publicznie wskazuje ich rzekome błędy. Spotkanie z mediami dalekie było od przyjaznej wymiany zdań – padło wiele komentarzy, które zdecydowanie nie przypadły do gustu aktualnym wciąż mistrzom Hiszpanii.
– Filmiki Real Madrid TV – teraz powiedzieli, że nie docenia się mnie w Europie? Ich filmiki są mi obojętne. Zazwyczaj to krzywdząca krytyka przeciwko kolektywowi, mnie czy jakiemukolwiek koledze. Ja skupiam się na sobie. Gdy twój syn idzie do szkoły i tam są dzieci mówiące, że jego tata to złodziej, a on wraca do domu z płaczem, jest to cholernie popieprzone. Ja w moim przypadku… próbuję edukować mojego syna, mówiąc mu, że jego tata jest uczciwy. Ponad wszystkim uczciwy – powiedział Ricardo De Burgos Bengoextea, który przy tym rozpłakał się przed kamerami.
‼️😓 Copa del Rey final referee Ricardo De Burgos: "When a son of yours goes to school and they tell him that his father is a 'thief' and he comes home crying, it's very messed up."
"What I do is try to educate my son to tell him that his father is honest. It's very meesed up,… pic.twitter.com/sypX4WFrsW
— EuroFoot (@eurofootcom) April 25, 2025
39-latka starał się pocieszyć siedzący obok sędzia VAR Pablo Gonzales Fuertes. Jak się okazało, nie tylko odpalił, ponieważ zapowiedział poważniejsze działania i sam odpalił „działa” w stronę Realu Madryt:
– W naszej kadrze zawodowych sędziów jest większe zjednoczenie niż kiedykolwiek wcześniej. Także z powodu tego, co dzieje się dookoła nas. Niedawno mieliśmy spotkanie i podkreślamy nasze zjednoczenie. Niech nikt nie wątpi, że zaczniemy podejmować poważniejsze działania niż te podejmowane dotychczas. Nie będziemy dalej pozwalać na to, co się dzieje. Pewnie niedługo otrzymacie wiadomości na temat tego, co nadejdzie. Napiszemy historię, bo nie da się dłużej wytrzymywać tego, co wytrzymujemy – powiedział 44-latek.
Real Madryt zbojkotował konferencję i trening
Real Madryt, a zwłaszcza jego zarząd, odebrali konferencję prasową arbitrów w wyjątkowo negatywny sposób. Pojawiły się nawet żądania zmiany obsady sędziowskiej na sobotni finał. Hiszpańska federacja piłkarska jednak stanowczo odrzuciła taką możliwość. W odpowiedzi na to „Królewscy” zdecydowali się na zdecydowane działania – po przylocie do Sewilli odwołali zarówno oficjalną konferencję prasową, jak i zaplanowany na wieczór trening.
„Królewscy” po tej całej głośnej akcji na konferencji wydali oficjalny komunikat w sprawie sędziów: – Real Madryt uważa za niedopuszczalne publiczne oświadczenia złożone dziś przez sędziów wyznaczonych na finał Pucharu Króla, który odbędzie się jutro 26 kwietnia 2025 roku. Biorąc pod uwagę powagę tego, co się stało, Real Madryt ma nadzieję, że osoby odpowiedzialne za RFEF oraz zawód sędziego podejmą odpowiednie działania, przyjmując odpowiednie środki w obronie prestiżu instytucji, które reprezentują – czytamy.
🚨 OFFICIALS DE BURGOS BENGOETXEA AND FUERTES WILL BE WITHDRAWN FROM TOMORROW'S COPA DEL REY FINAL! 👋
The Clasico should therefore go ahead with other referees.
Real Madrid are expected to win the case.
(Source: @TheAthleticFC ) pic.twitter.com/o9kxIwjPc9
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) April 25, 2025
Niedługo po ogłoszeniu decyzji Realu Madryt, serwis „The Athletic” poinformował, że Ricardo De Burgos Bengoetxea oraz Pablo Gonzalez Fuertes mają zostać wycofani z obsady sędziowskiej finału. Ich miejsce mają zająć inni arbitrzy, choć na razie nie wiadomo kto dokładnie. Problem w tym, że wielu hiszpańskich sędziów ma opinię osób nie do końca radzących sobie z presją, co tylko podsyca niepewność i napięcie. Nawet jeśli dojdzie do faktycznej zmiany, niesmak po tej sytuacji może pozostać na długie lata.
Inni odpowiadają
Głos zabrał szef La Liga Javier Tebas, który już wojował z Realem Madryt. Wypalił, że to nie jest piłka nożna, lecz walka o władzę. Napisał w mediach społecznościowych: – (Perez) Nie lubi Tebasa, bo nie robi tego, co chce. Nie lubi Ceferina, bo nie robi tego, co chce. Nie lubi Louzana, bo nie robi tego, co chce. Nie lubi komentatorów, bo nie mówią tego, co chce. Nie chce postępów w reformie sędziowania. Teraz po słowach sędziów, którzy mają dość nękania Real Madrid TV – odpowiada tak, jak potrafi: odwołuje konferencję, trening, lekceważy oficjalne wydarzenia przed finałem i grozi, że nie zagra w meczu.
Pojawiała się kwestia – kto w razie czego zastąpiłby Real w półfinale? Co by się stało? Celta Vigo rozbawiła wszystkich, ogłaszając… oficjalny skład na finał w razie czego. To drużyna, którą Real pokonał w 1/8 finału. Atletico Madryt opublikowało komunikat na social mediach: – To jest nie do zniesienia. Przestańcie niszczyć wizerunek hiszpańskiej piłki.
Esto es insoportable. Basta de manchar la imagen del fútbol español #StopAcosoArbitralYa
— Atlético de Madrid (@Atleti) April 25, 2025
Real wydał w nocy komunikat, że zagra. Finał miał być piłkarskim świętem – rzadką okazją, by poza rozgrywkami La Liga zobaczyć El Clasico z całą jego intensywnością i prestiżem. Na murawie pojawią się jedni z najlepszych zawodników na świecie. Udział w meczu ma również wziąć Wojciech Szczęsny, który – mimo powrotu do zdrowia Marca-Andre ter Stegena – ma zachować miejsce w bramce do końca sezonu. Niestety, całą otoczkę tego wyjątkowego spotkania już zdążyła przyćmić burza wokół sędziów i zachowania Realu.