Betis ściągnął bramkarza, który pragnął tam wrócić. Rok temu zwrócił uwagę Barcelony

Betis szykuje się do sporych zmian przed rozpoczęciem nowego sezonu. Z klubem pożegnali się już m.in. Antony, Juanmi, Rui Silva oraz Youssouf Sabaly. Władze zespołu z Sewilli intensywnie pracują nad uzupełnieniem luk w kadrze. Oficjalnie poinformowały, że udało się sprowadzić nowego golkipera. Marzył, żeby wrócić tu po latach.
Betis z nowym bramkarzem. Spełnił swoje marzenie
Betis w oryginalny sposób poinformował o swoim nowym nabytku. Na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych klub z Sewilli ogłosił, że Alvaro Valles podpisał pięcioletni kontrakt, który wejdzie w życie 1 lipca. Wykorzystał słynne tło Windowsa XP.
https://twitter.com/RealBetis/status/1934937655134867654
Dla Alvaro Vallesa to powrót do korzeni – nowy transfer oznacza ponowną grę w barwach Betisu, którego jest wychowankiem. Choć nigdy nie zadebiutował w pierwszym zespole, to właśnie stąd w 2018 roku przeniósł się do Las Palmas. W ekipie z Wysp Kanaryjskich wypromował się na solidnego bramkarza. W sezonie 2023/2024 aż dziewięć razy zachował czyste konto w 37 meczach La Liga, zyskując opinię jednego z najlepszych golkiperów w Hiszpanii. Bilans jego obron wyniósł ok. 72%. Bardzo pomógł Las Palmas się utrzymać. W pewnym momencie interesowała się nim nawet FC Barcelona.
Nie wykorzystał swojej szansy i został… zapomniany. Przez cały rok nie grał. 27-latek pozostał w Las Palmas i jego sytuacja szybko się skomplikowała. Po odmowie przedłużenia kontraktu trafił do tzw. „Klubu Kokosa” i został odsunięty od drużyny. W lutym tego roku rozwiązano z nim umowę, a od tamtej pory pozostawał wolnym zawodnikiem. Teraz, po kilku miesiącach przerwy, Valles wreszcie znalazł nowy klub i ponownie założy koszulkę Betisu.
Jeden z najlepszych bramkarzy w La Liga miał ofertę Olympique Marsylia na stole ofertę, ale on… uparł się na Betis, który jednak nie był w stanie sprowadzić go gotówkowo. Golkiper więc się poświęcił. Marzył, by ponownie założyć zielono-białą koszulkę. Nie rozważał żadnej innej opcji i to mimo faktu, że zyskał świetną renomę. Stracił cały rok, ale zapracował na ogromny szacunek kibiców klubu, w którym się wychował.
Los sueños se hacen realidad…
Álvaro Valles, tras UNA TEMPORADA en la grada, esperó al @RealBetis. Y el @RealBetis no le falló.
Bienvenido Álvaro.
Bienvenido PORTERO. pic.twitter.com/nFlINqvehB— Todo_Betis (@RBB_betis_1907) June 17, 2025
Bolesne odejścia
Z drugiej strony Betis musiał niestety pożegnać się z kilkoma zawodnikami, z których wielu odgrywało kluczowe role w drużynie. Manuelowi Pellegriniemu trudno będzie znaleźć godnych następców, zwłaszcza dla takich graczy jak wypożyczony z Manchesteru United Antony i Youssouf Sabaly – obaj należeli do wyróżniających się postaci nie tylko w Betisie, ale i w całej lidze w minionym sezonie. Na pierwszego klubu po prostu nie stać, drugi odszedł do Kataru.
🇶🇦 El @DuhailSC ha fichado al lateral diestro senegalés Youssouf Sabaly (32 | #RealBetis) por ~2.000.000 €. Firma hasta junio de 2027. pic.twitter.com/38ixohAVlO
— Mercatosphera (@mercatosphera) June 12, 2025
Kolejnym piłkarzem, który opuszcza ekipę „Los Verdiblancos”, jest Alex Collado. W jego przypadku jednak trudno mówić o stracie – 26-latek nie zdołał przekonać do siebie Manuela Pellegriniego. Wychowanek Barcelony dołączył do Betisu w 2023 roku, choć sporą część tego okresu spędził na wypożyczeniu w saudyjskim Al-Kholood. Łącznie rozegrał dla andaluzyjskiego zespołu 91 spotkań.
Od nowego sezonu Collado będzie zawodnikiem katarskiego Al-Shamal SC. Klub zapłacił za niego 2,5 miliona euro. Ciekawostką jest fakt, że aż 20% z tej kwoty – czyli 500 tysięcy euro – trafi do Barcelony, zgodnie z zapisami w umowie transferowej.
fot. PressFocus
Autor
Miłośnik sportu wszelakiego. Nie odmawia tylko pacierza. W piłce nożnej najbardziej ceni sobie hiszpański styl, dlatego La Liga nie jest mu obca. Prywatnie fan Realu Madryt i Los Angeles Lakers. Typowy kibic sukcesu.