Lech Poznań sprzeda wychowanka. Zagra w innym klubie Ekstraklasy

Lech Poznań po zdobyciu mistrzostwa Polski zaczął wzmacnianie swojej kadry od wychowanków, którzy ostatnio występowali w innych klubach. Przedłużył też kontrakty z tymi, którzy mającymi stanowić o sile drużyny w przyszłości, jednak przyszła pora także na pożegnania. Do innego ekstraklasowego klubu odejdzie prawy obrońca, będący po nienajlepszym dla siebie wypożyczeniu do Betclic 1. Ligi.
Wychowanek Lecha odejdzie z klubu, ale zostanie w Ekstraklasie
Lech w obecnie trwającym okienku transferowym mocny nacisk kładzie na wychowanków, szczególnie tych, którzy w przeszłości chcieli spróbować swoich sił poza Wielkopolską. Do „Kolejorza” po trzech latach spędzonych w Jagiellonii wrócił Mateusz Skrzypczak. Środkowy obrońca odszedł, bo przegrywał rywalizację w drużynie Macieja Skorży, jednak przez czas spędzony na Podlasiu mocno się rozwinął. Najpierw zdobył mistrzostwo Polski, a później dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Jednocześnie stał się najlepszym obrońcą w Ekstraklasie oraz zadebiutował w reprezentacji Polski.
Do Lecha wrócił także Robert Gumny – prawy obrońca mający także na koncie kilka spotkań w reprezentacji Polski. W barwach Augsburga rozegrał ponad 100 meczów na poziomie Bundesligi, a taka sztuka nie każdemu się udaje. Ostatnio mistrz Polski przedłużył także kontrakty z dwoma zawodnikami, którzy dopiero w przyszłości mają stanowić o sile drużyny. Pierwszy z nich to Sammy Dudek z rocznika 2008, mający za sobą już dwa mecze na poziomie Ekstraklasy oraz Krzysztof Bąkowski, czyli zmiennik dla Bartosza Mrozka w nadchodzącym sezonie.
Jednak jak poinformował Maksymilian Dyśko z portalu „Sportowy Poznań”, w najbliższych dniach Lech pożegna się ze swoim wychowankiem – Filipem Borowskim, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Ruchu Chorzów. 21-latek definitywnie przeniesie się do Piasta Gliwice. Dziesiąta siła ostatniego sezonu PKO BP Ekstraklasy podpisze z prawym obrońcą kontrakt do końca czerwca 2027 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.
💥 Kolejny dzień, kolejny podpis 🖊️
🆕 Nowym bocznym obrońcą Niebieskich został Filip Borowski, którego wypożyczyliśmy z opcją pierwokupu z Lecha Poznań 🔄
Witamy w Chorzowie! Powodzenia 🤝
🔗 https://t.co/ucM0jEoz8U pic.twitter.com/GTtpQyVkpm
— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) August 30, 2024
Borowski znów z szansą na grę w Ekstraklasie
Filip Borowski w pierwszej drużynie Lecha wystąpił dwukrotnie w Pucharze Polski. Zadebiutował w 2020 roku w meczu 1/16 finału przeciwko Zniczowi Pruszków (3:2), a rok później dostał szansę w starciu 1/8 finału z Garbarnią Kraków (4:0). Większość swojego czasu jako zawodnik obecnego mistrza Polski 21-latek spędził na wypożyczeniach.
FIlip Borowski oraz Filip Wilak od wtorku rozpoczęli treningi z pierwszym zespołem Lecha Poznań. 17-letni wychowankowie Kolejorza to odpowiednio prawy obrońca oraz prawonożny skrzydłowy. pic.twitter.com/btVtqgqyLU
— Lech Poznań (@LechPoznan) October 27, 2020
Zaliczył bardzo dobre półtora roku w Zagłębiu Sosnowiec na zapleczu Ekstraklasy. W 42 spotkaniach zanotował blisko trzy tysiące minut, notując w tym czasie dziewięć asyst. Taką postawą zapracował sobie na debiut na poziomie Ekstraklasy. Było to w barwach Warty Poznań, w której Borowski był głównie rezerwowym. Zagrał w 24 meczach, jednak nawet nie przekroczył bariery tysiąca rozegranych minut.
Ostatni sezon wychowanek Lecha spędził w Betclic 1. Lidze – w Ruchu Chorzów, w którym spotkał swojego trenera z Warty, Dawida Szulczka. Transfer czasowy na Śląsk był zdecydowanie najbardziej nieudany ze wszystkich. Borowski grał mało, a dodatkowo był rzucany po różnych pozycjach, na których często miał problemy, by się odnaleźć. W 13 spotkaniach na drugim szczeblu rozgrywkowym uzbierał raptem niecałe 400 minut. Jasnym więc było, że po powrocie do Lecha nie ma szans w walce o miejsce w składzie.
fot. PressFocus