Szykuje się powrót do Widzewa. Ponad 150 występów i dwa awanse w „Sercu Łodzi”

Po upadku i reaktywacji w 2015 roku Widzewowi siedem lat zajął powrót do Ekstraklasy. W tym czasie jeden z piłkarzy koszulkę czterokrotnego mistrza Polski zakładał aż przez pięć sezonów i wywalczył z tym klubem dwa awanse. Wszystko wskazuje, że po kilku latach wróci do „Serca Łodzi”, bowiem oficjalnie ogłoszono, że rozpoczął treningi z drużyną.
Zasłużona postać wróci do Widzewa?
Po 11 latach przerwy rezerwy Widzewa Łódź znów zagrają na czwartym szczeblu rozgrywkowym. Druga drużyna RTS-u z IV ligi wydostała się po czterech sezonach, a awans do Betclic 3. Ligi wywalczyła już na pięć kolejek przed końcem rozgrywek. Podopieczni Michała Czaplarskiego dopiero w połowie czerwca zakończyli swoje zmagania w sezonie 2024/25, a specjalnie dużo czasu na odpoczynek nie mieli, gdyż już 7 lipca rozpoczęli przygotowania do kolejnej kampanii, która wystartuje już w pierwszy weekend sierpnia domowym meczem z GKS-em Wikielec.
Na pierwszych po wakacyjnej przerwie zajęciach pojawiła się znajoma kibicom Widzewa twarz. Klub ogłosił, że z rezerwami trenuje Mateusz Michalski, który w przeszłości przez pięć sezonów reprezentował barwy czterokrotnego mistrza Polski. Do Widzewa trafił on przed sezonem 2016/17, czyli rok po upadku „RTS-u” z powodu problemów finansowych i reaktywacji klubu pod nazwą „Stowarzyszenie Reaktywacja Tradycji Sportowych”. Klub zaczynał wówczas od nowa, czyli od IV ligi i od razu awansował do III ligi.
A tego Pana to na pewno dobrze kojarzycie 😎
Mateusz Michalski trenuje z drużyną rezerw 🏃🏻♂️ pic.twitter.com/s4PxK2Tskp
— Akademia Widzewa Łódź (@AkademiaWidzewa) July 7, 2025
Choć Widzewowi z IV ligi udało się wydostać już po jednym sezonie, na trzeci szczebel rozgrywkowy awansowali po dwóch latach spędzonych w III lidze. Tyle samo sezonów spędzili w II lidze, nim w 2020 roku wrócili za zaplecze Ekstraklasy po sześciu latach. Awans do I ligi RTS wywalczył jednak bez Michalskiego na pokładzie, bowiem ten przed sezonem 2019/20 odszedł do Radomiaka Radom. Z „Zielonymi” otarł się zresztą o awans do Ekstraklasy, lecz w finale baraży zespół Dariusza Banasika przegrał w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań 0:2.
Ale co się odwlecze to nie uciecze, bo radomianie już rok później wrócili do Ekstraklasy po 36 latach przerwy, choć dokonali tego już bez Michalskiego w zespole. Ten jednak po upływie zaledwie roku mógł powiedzieć to samo, gdyż w sezonie 2021/22 świętował z Widzewem powrót tego klubu do elity po ośmiu latach. Nie dane mu było jednak zagrać na najwyższym poziomie pierwszy raz od dziewięciu lat. Po dwóch sezonach gry dla czterokrotnego mistrza Polski ponownie opuścił „Serce Łodzi” i po dziewięciu latach wrócił do Polonii Warszawa, z której odszedł po upadku klubu w 2013 roku. To zresztą w jej barwach w sezonie 2012/13 zaliczył swoje jedyne występy w Ekstraklasie.
⚫️⚪️ Mateusz Michalski wraca na K6! 🔴⚫️
🗣"Chciałbym ponownie przywitać się z kibicami! Liczę, że 2. Liga to tylko przystanek i uda nam się awansować. Na K6 jest głód gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i wierzę, że razem uda nam się to osiągnąć".
🔗https://t.co/R44IUYaYdn pic.twitter.com/bzqR7axDBj
— Polonia Warszawa (@Polonia1911) June 30, 2022
Już rok po powrocie na Konwiktorską świętował z Polonią awans do I ligi, a w sezonie 2023/24 zaliczył dla niej 32 występy na zapleczu Ekstraklasy, okraszone sześcioma golami i trzema asystami. Mimo to latem 2024 roku został wystawiony na listę transferową, choć szeregi „Czarnych Koszuli” opuścił dopiero 12 miesięcy później w związku z wygaśnięciem kontraktu. Nie udało mu się bowiem znaleźć nowego pracodawcy, a jako że Polonia zrezygnowała z jego usług, w sezonie 2024/25 nie zanotował ani jednego występu.
Jeśli więc Michalski w pierwszy weekend sierpnia wystąpi przeciwko GKS-owi Wikielec, zagra pierwszy raz od ponad 14 miesięcy. Najbliższy występ 34-latka będzie jego 152. w koszulce Widzewa, choć pierwszym dla drużyny rezerw. W ciągu pięciu sezonów spędzonych w pierwszym zespole RTS-u strzelił 39 goli i zaliczył 12 asyst.