Victor Osimhen opuści Neapol. Na finiszu rozmowy o transferze

Victor Osimhen grając w Neapolu szturmem podbił europejski rynek. Mimo siły, znakomitych warunków fizycznych, skuteczności, przebojowości i przyspieszenia – żaden klub nie chciał zdecydować się zaryzykować i pozyskać Nigeryjczyka. Odkąd odbiła mu „sodówka”, trafił on do Turcji na rok wypożyczenia. Teraz piłkarz z Afryki opuszcza Neapol, ale już definitywnie.
Osimhen w Turcji, czyli głupota nie zna granic
Jak informuje czołowe tureckie źródło informacji piłkarskich, Yagiz Sabuncuoglu – Galatasaray zgodziło się zapłacić klauzulę zawartą w umowie Victora Osimhena z SSC Napoli. Mowa o 75 milionach euro – plotki głoszą, że Turcy zapłacą kwotę w kilku ratach, choć nie ma jeszcze na to akceptacji Aurelio De Laurentiisa. Będzie to absolutny turecki rekord transferowy.
Dwa lata temu taki ruch byłby całkowicie nie do pomyślenia. W sezonie 2022/23 Osimhen bowiem zdobył koronę króla strzelców i wygrał ligę z klubem z Neapolu. Był absolutną gwiazdą. Stał się bohaterem całego miasta, przez co zdecydowanie do głowy uderzyła mu tzw. „sodówka”, a zawodnicy w klubie, podobnie właściciel De Laurentiis, mieli potem dosyć jego dąsów. Osimhen wiele razy powtarzał, że marzy o Anglii, ale nikt za niego dziewięciocyfrówki nie dał, dlatego pozostał w Neapolu na fatalny dla klubu sezon 2023/24 (10. miejsce w Serie A jako broniący tytułu mistrz).
🚨🇳🇬 𝐁𝐑𝐄𝐀𝐊𝐈𝐍𝐆 | Galatasaray have agreed to pay Victor Osimhen's release clause! If a payment plan is agreed between the clubs, Osimhen's transfer to the Turkish club will be complete, reports @yagosabuncuoglu. 🤯 pic.twitter.com/Y3EkrXSkch
— EuroFoot (@eurofootcom) July 8, 2025
Od tamtego mistrzostwa wszystko, co mogło legło w gruzach. Nigeryjczyk zirytował się wrzuconym na TikToku video, gdzie wyśmiano jego karnego i użyto w edycji wizerunku kokosa. Piłkarz pod wpływem emocji usunął wszystkie zdjęcia z Instagrama związane z SSC Napoli. Dzień po zajściu z jego udziałem w sieci, totalnie „olał” chęć przywitania się przez Diego Demme – Niemiec nie był sam, siedział koło Piotra Zielińskiego, ale Osimhen przeszedł koło nich niewzruszony. Zawodnicy tylko dziwnie na niego spojrzeli.
Bywał irytujący dla pracowników klubu i kolegów, traktując ich z wyższością. Zachowywał się coraz gorzej na treningach. Wcześniej Spalletti nad tym w miarę panował, raz nawet wyrzucił go z treningu. Teraz jednak już go w klubie nie było, bo odszedł po mistrzostwie. Osimhen obrażał też choćby agenta Chwiczy Kwaracchelii Mamikę Jugelego i sugerował popełnienie samobójstwa w social mediach kibicowi, który wolałby Achrafa Hakimiego kosztem napastnika z nagrodą dla najlepszego piłkarza Afryki. Według wielu to najgorzej poprowadzona kariera piłkarska od dawna – warto tu też wspomnieć w ramach ciekawostki, że jego agent Roberto Calenda ma poza nim raptem dwóch klientów.
😶 Napoli adminin geçen sene TikTok'ta Victor Osimhen için yaptığı "I'm a coconut" paylaşımı…pic.twitter.com/T5Nqt23Cqv
— Calcio Türkiye 🇹🇷🇮🇹 (@CalcioTurkey) September 2, 2024
Aktualnie Osimhen jest po świetnym sezonie w Turcji, gdzie kontynuował swój strzelecki (i co najważniejsze) zdrowotny trend. W mistrzowskich dla „Galaty” rozgrywkach trafił do siatki 37 razy w 41 meczach i miał sześć asyst. Został też królem strzelców tureckiej Super Lig, wyprzedzając Krzysztofa Piątka. Teraz powróci tam celem dalszej gry. We wrześniu 2024 roku Turcy uchronili Osimhena od nomen omen – klubu kokosa. Odsunięto go bowiem od drużyny mistrza kraju 2023. Dlatego też zaczął grę dopiero od piątej kolejki Super Lig.
Wkrótce uruchomi się transferowe domino
Victor Osimhen pozostający w Galatasaray na stałe uruchomi transferowe domino. Pozostanie oznacza brak konieczności przedłużania współpracy z Alvaro Moratą, na którego łasi się włoskie Como. Były napastnik Realu Madryt wkrótce będzie grać w barwach „Larianich” – czeka jedynie na sfinalizowanie transakcji na linii Galatasaray SK – SSC Napoli – Victor Osimhen.
Inny z ruchów, który dzięki Nigeryjczykowi ma się wydarzyć to pozyskanie pod Wezuwiusz Darwina Nuneza. Według informacji dziennikarza Nicolo Schiry Urugwajczyk jest już wstępnie dogadany z mistrzami Włoch na umowę do czerwca 2030 roku i zarobki 5 milionów euro rocznie. Jeżeli ten ruch dojdzie do skutku, będziemy świadkami jednego z najgłośniejszych tego lata w Serie A. Piłkarz odrzucił niedawno propozycję z Arabii Saudyjskiej, bowiem chce zostać na Starym Kontynencie.
Fot. PressFocus