RB Lipsk sprzedał napastnika do Serie A. Ostatni sezon miał trochę słabszy

RB Lipsk po raz kolejny znalazł się w centrum transferowej układanki, której rozwiązanie budzi emocje od Niemiec po Włochy. Tym razem „Byli” pozwoliły jednemu ze swoich kluczowych zawodników rozpocząć zupełnie nową przygodę. W Turynie już czekają, a Serie A może zyskać bohatera, którego dotąd podziwiano w Bundeslidze, zwłaszcza w sezonie 2023/24.
Z RB Lipsk do Juventusu
Lois Openda oficjalnie rozpoczął nowy etap kariery – belgijski napastnik dołączył do Juventusu na zasadzie wypożyczenia z RB Lipsk, z opcją wykupu po zakończeniu sezonu. To ruch, który wzbudza ogromne emocje we Włoszech, bowiem 36-krotny mistrz kraju zyskuje piłkarza, który w ostatnim czasie należał do najskuteczniejszych zawodników w pięciu czołowych ligach Europy. W sezonach 2022/23 oraz 2023/24 szalał w ataku i zdobywał mnóstwo bramek, w ostatnim było z tym trochę gorzej i wpasował się z nieskutecznością w kryzys całej drużyny.
Openda trafił do Lipska w 2023 roku z RC Lens i od razu zaisał się do historii klubu. Zadebiutował w wygranym starciu o Superpuchar Niemiec z Bayernem Monachium, a już tydzień później strzelił pierwszego gola w Bundeslidze – w meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen. Jego statystyki robią wrażenie: w 93 oficjalnych spotkaniach zanotował 41 trafień i 14 asyst. Sezon temu wywalczył też w Bundeslidze trzy karne zamienione na bramki „Transfermarkt” dolicza to do asyst).
Ufficiale | Lois Openda è un nuovo giocatore della Juventus!
Benvenuto in ⚪️⚫️
— JuventusFC (@juventusfc) September 1, 2025
Marcel Schaefer, dyrektor zarządzający RB Lipsk, nie ukrywał wdzięczności, podkreślając, że Belg wielokrotnie udowodnił swoją jakość, a transfer do Juventusu jest dla niego naturalnym krokiem w stronę kolejnych wyzwań.
− Lois wyrobił sobie markę w ciągu ostatnich dwóch lat w RB Lipsk dzięki licznym kluczowym bramkom i asystom, a także udowodnił swoją jakość jako zawodnik. Jesteśmy mu bardzo wdzięczni za świetne występy, jakie tu zaprezentował. Ten transfer do Juventusu daje mu szansę na podjęcie nowego, ekscytującego wyzwania we Włoszech i życzymy mu wszystkiego najlepszego w udanej grze tam – skomentował Marcel Schaefer.
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że sezon 2024/25 Opendzie… niezbyt wyszedł. Nie dobił nawet do dwucyfrowej liczby bramek w Bundeslidze, choć we wcześniejszych latach zdobył ich 18 w Vitesse, 21 w Lille i 24 już w RB Lipsk. Miał bardzo niekorzystny stosunek zmarnowanych „setek” do trafień. Zmarnował ich w sumie 13, a do siatki trafił dziewięć razy. Trzy dołożył w Pucharze Niemiec i jedną w Lidze Mistrzów, co dało mu 13 trafień na 3500 rozegranych minut. Tak średnio mu poszło, patrząc na poprzednie lata. RB Lipsk ośmieszył się w Champions League bilansem 1-0-7, a w lidze zajął bardzo słabe 7. miejsce.
Nie tylko Lipsk, ale i poprzednie stacje
Nie są to jednak tylko liczby z Lipska. Openda imponował regularnością również wcześniej – czy to w belgijskim Club Brugge, holenderskim Vitesse, czy we francuskim Lens. Wszędzie, gdzie się pojawiał, zostawiał po sobie wrażenie napastnika, który nie tylko potrafi strzelać, ale także otwierać przestrzeń partnerom i decydować o losach spotkań. Dziś jego dorobek w reprezentacji Belgii zbliża się do 30 występów, a w statystykach ligowych dorównał do największych gwiazd światowego futbolu.
9⃣3⃣ Spiele
4⃣1⃣ Tore
1⃣8⃣ Assists pic.twitter.com/RfCFreeFZP— RB Leipzig (@RBLeipzig) September 1, 2025
Patrząc jednak ogólnie na trzy ostatnie sezony – jest już zdecydowanie lepiej. Wystarczy spojrzeć na dane: od sezonu 2022/23 tylko pięciu zawodników w pięciu najmocniejszych ligach Europy przekroczyło barierę 50 goli i 15 asyst – Openda znalazł się w tym elitarnym gronie obok Salaha, Lewandowskiego, Kane’a i Haalanda. Co więcej, w Bundeslidze od 2023/24 tylko Harry Kane mógł pochwalić się równie imponującym bilansem bramkowym i asystami.
Nic więc dziwnego, że Juventus postanowił sięgnąć po tego napastnika. „Bianconeri” widzą w nim nie tylko gwarancję liczb, ale też piłkarza, który wniesie do zespołu energię, szybkość i bezpośredniość w ataku oraz wniesie nową świeżość, bo mocno krytykowany jest Dusan Vlahović, który po prostu rozczarowuje i nie jest taką „strzelbą”, na jaką się zapowiadał, ale nowy sezon zaczął… od dwóch trafień po dwóch wejściach z ławki. Dla Opendy to okazja, by udowodnić, że potrafi błyszczeć również w Serie A – lidze wymagającej, taktycznej i pełnej wielkich rywali.
Jak ustalili dziennikarze, Openda trafił z RB Lipsk do Juve na roczne wypożyczenie za opłatą 3,3 mln euro (z ewentualnymi bonusami do 800 tys. euro), zaś w umowie zawarto obowiązek wykupu latem 2026 roku za 40,6 mln euro (płatne w czterech ratach).
Fot. PressFocus