BVB się zbroi! Na początek transfer z Chelsea
BVB może być bardzo aktywna pod koniec zimowego okienka transferowego. Jak donoszą niemieckie media, Sebastian Kehl i spółka pracują nad kilkoma transferami, zaś jednym z nich jest środkowy pomocnik, który biega po boiskach w barwach Chelsea. Są to jednak boiska… europejskie w Lidze Konferencji, bowiem w Premier League szans nie otrzymuje. W lidze ma na koncie zero minut.
BVB o krok od transferu Chukwuemeki
Po tym jak zwolniono Nuriego Sahina, Borussia Dortmund zdecydowała się zatrudnić nowego szkoleniowca. Wybór padł na Niko Kovaca, który podpisał z BVB kontrakt do końca czerwca 2026 roku. Chorwat sam potrzebuje odbudowy po fatalnym okresie w Wolfsburgu. Mając na uwadze fakt, że wiele sportowych celów dortmundczyków na sezon 2024/25 jest zagrożonych, kierownictwo sportowe klubu z Zagłębia Ruhry postanowiło spełnić kilka życzeń Kovaca. Dlatego też niebawem na Signal Iduna Park powinno trafić nawet czterech nowych graczy.
Wśród nich Carneya Chukwuemeka, który jest obecnie zawodnikiem londyńskiej Chelsea. Jak poinformowali dziennikarze portalu „Sky”, a mianowicie Patrick Berger oraz Florian Plettenberg – BVB prowadzi zaawansowane negocjacje z Anglikami w sprawie pozyskania środkowego pomocnika. Początkowo rozmowy były bardzo trudne i obie strony nie były w stanie się dogadać, ale najwyraźniej doszło do przełomu.
🚨⚫️🟡 BREAKING: FULL AGREEMENT have been reached between BVB and Chelsea over a loan deal for Carney Chukwuemeka (21/🏴).
The midfielder will arrive in Dortmund tonight, medical checks tomorrow on #DeadlineDay. Borussia will cover the full salary. First call: @FabrizioRomano -… https://t.co/azbbw2vWxV
— Patrick Berger (@berger_pj) February 2, 2025
Jak wynika z informacji wyżej wspomnianych reporterów, 21-latek już w niedzielę 2 lutego w godzinach wieczornych miał zjawić się w Niemczech. Następnym krokiem będzie wykonanie badań medycznych przed finalizacją tego ruchu. Obie zaangażowane strony uzgodniły już wszystkie warunki, w tym kwestie związane z wynagrodzeniem czy wypożyczeniem. Niewykluczone, że Borussia Dortmund zapewni sobie również opcję wykupu w przyszłości (będzie to na pewno ponad 40 milionów euro).
Wszelkie informacje potwierdził już także Fabrizio Romano – w poniedziałek 3 lutego Chukwuemeka przejdzie badania medyczne, po czym zostanie nowym graczem w zespole prowadzonym przez Niko Kovaca. BVB pokryje pełne wynagrodzenie młodzieżowego reprezentanta Anglii oraz zapłaci Chelsea za wypożyczenie (nie ujawniono o jakiej sumie mowa). Według licznych źródeł związanych z „Die Borussen”, ruch ten zostanie potwierdzony przed końcem zimowego okienka transferowego w niemieckiej Bundeslidze.
🚨🟡⚫️ Borussia Dortmund agree loan deal for Carney Chukwuemeka from Chelsea, here we go!
Loan move and buy option clause included for value higher than £40m release clause.
Salary covered until June and loan fee also included. Medical on Monday. pic.twitter.com/SpipuDNDBa
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) February 2, 2025
Kim jest Carney Chukwuemeka?
Chukwuemeka jest wychowankiem Aston Villi, dla której grał w latach 2016-2022, przechodząc przez wszystkie etapy szkolenia. Latem 2021 roku został włączony do pierwszego zespołu, w którym miał okazję rozegrać w sumie 16 spotkań. Zaledwie rok później trafił do Chelsea za kwotę około 18 milionów euro. Był uznawany za jeden z wielkich talentów, a jednak nie spełnił oczekiwań.
Niestety liczne kontuzje i problemy zdrowotne (do tej pory mowa o dziesięciu przerwach, które kosztowały go 262 dni absencji) sprawiły, że w pierwszej drużynie „The Blues” wystąpił tylko w 32 meczach o stawkę (dwie bramki i jedna asysta), zaś w przypadku sezonu 2024/25 mówimy o zaledwie 130 minutach spędzonych na boisku.
W Chelsea odgrywał ostatnio rolę marginalną, choć w sezonie 2022/23 zaliczył kilka występów w podstawowym składzie w lidze u Grahama Pottera czy Franka Lamparda (w sumie wtedy 14 ligowych występów). Z czasem zaczął jednak znaczyć jeszcze mniej, a w tym sezonie pełni tylko rolę gracza na zapchanie kadry do kompletnie niepotrzebnej „The Blues” Ligi Konferencji.
Fot. YouTube/Chelsea