Były reprezentant Polski zmienił klub. Sentymentalny powrót do… okręgówki

Duże wzmocnienie dla ekipy występującej na poziomie zachodniopomorskiej okręgówki. Do niezbyt znanej drużyny przeszedł… jej wychowanek i znany z ekstraklasowych występów były reprezentant Polski, czyli Szymon Pawłowski. 38-letni ofensywny zawodnik był przez dwa miesiące bez pracodawcy po rozwiązaniu umowy ze zmagającą się z kłopotami Wartą Poznań.
Szymon Pawłowski z nieudaną przygodą w Warcie
Szymon Pawłowski spędził rundę jesienną sezonu 2024/2025 w występującej w Betclic 1. Lidze Warcie Poznań. Doświadczony piłkarz nie pomógł zbytnio „Zielonym”. Bilans 11 występów i jednej asysty był zdecydowanie poniżej możliwości piłkarza. Dlatego Pawłowski postanowił rozwiązać kontrakt z Wartą. Nie grał tam nawet w podstawowym składzie. Piotr Jacek czy też Piotr Klepczarek wpuszczali go z ławki rezerwowych. Tylko raz wyszedł w pierwszym składzie. Przegrywał walkę o skład z Maciejem Firlejem czy Maciejem Żurawskim.
Miał na koncie jedną asystę przez 272 minut gry. System gry Warty z wahadłami średnio mu odpowiadał, gdyż wcześniej w rezerwach Lecha i Zagłębiu Sosnowiec był ofensywnym pomocnikiem w systemie 4-3-3. W swoim szczytowym momencie w Lechu i w kadrze Polski był za to typowym skrzydłowym. Występował wcześniej przez półtora roku w drugiej drużynie Lecha Poznań i radził sobie świetnie. Strzelił w tym czasie 11 goli i pomagał swoim doświadczeniem młodym chłopakom. Dlatego dostał jeszcze szansę na wyższym poziomie.
ℹ️ Szymon Pawłowski i Mateusz Maćkowiak opuszczają Wartę Poznań i nie będą reprezentować jej barw w nadchodzącej drugiej części sezonu.
Panowie, dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze! pic.twitter.com/Oq0I4oQw9W
— Warta Poznań (@WartaPoznan) January 10, 2025
Zagra w… okręgówce!
Przez dwa miesiące 38-letni piłkarz pozostawał bez klubu. Sytuacja zmieniła się już po wznowieniu większości rozgrywek. Pawłowski wrócił „do domu”. Skrzydłowy/ofensywny pomocnik na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do GLKS-u Pomorzanina Sławoborze. Jest to drużyna występująca w zachodniopomorskiej okręgówce. Przejście nie jest zaskakujące, gdy się spojrzy na pierwszy klub w karierze Pawłowskiego.
To właśnie tam swoją przygodę z piłką zaczynał przyszły zawodnik Zagłębia Lubin czy Lecha Poznań. Pawłowski wraca do klubu ze Sławoborza po 22 latach przerwy. Po połowie rozgrywek jego nowy-stary zespół zajmuje 12. miejsce w czternastozespołowej stawce i znajduje się w strefie spadkowej.
🆕➡️ | 38-letni Ofensywny Pomocnik
Szymon Pawłowski 🇵🇱𝐏𝐫𝐳𝐞𝐧𝐨𝐬𝐢 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐚 𝐳𝐚𝐬𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐰𝐨𝐥𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐭𝐫𝐚𝐧𝐬𝐟𝐞𝐫𝐮
𝐃𝐨: GLKS Pomorzanin Sławoborze (Liga Okręgowa)📊 𝐒𝐭𝐚𝐭𝐲𝐬𝐭𝐲𝐤𝐢:
▪️Sezon 24/25: 🚩 11 ⚽ 0 🅰️ 1
▪️Umowa do: –
▪️Wartość: 25tys€💶… pic.twitter.com/mSYqJnl9iv— Transfery Piłkarskie Oficjalnie – Kamil Pawelczyk (@transferyof) March 13, 2025
Trener drużyny Karol Bocheński w „WP Sportowych Faktach” tak mówił o przyjściu Pawłowskiego:
Mając zawodnika z takim doświadczeniem, to nawet jeśli miał krótką przerwę w graniu, będzie naszą decydującą postacią w szatni. […] W styczniu trenował także indywidualnie. Pierwszy kontakt z Szymonem mieliśmy po zakończeniu poprzedniego sezonu. On wspominał, że chciałby tutaj z nami jeszcze zagrać. Pierwsza reakcja? To jest niemożliwe, żeby to się wydarzyło. Gdy emocje opadły, to już tylko czekaliśmy, żeby to ogłosić i cieszymy się, że to właśnie teraz nastąpiło.
Kariera Pawłowskiego
Zawodnik z Zagłębiem Lubin w 2007 roku zdobył tytuł mistrza Polski. Z czasem pozycja Pawłowskiego była coraz ważniejsza, dzięki czemu stał się fundamentalną postacią „Miedziowych”. W 2013 roku został graczem Lecha Poznań. W sezonie 2014/2015 był tam kluczowym graczem, który wywalczył mistrzostwo Polski podczas pierwszej kadencji Macieja Skorży. Na Gali Ekstraklasy za tamte rozgrywki otrzymał wyróżnienie Największy Plus sezonu.
Sezon 2017/2018 spędził na wypożyczeniu w Bruk-Bet Termalice Niecieczy. Następnie Pawłowski grał przez pięć lat w Zagłębiu Sosnowiec – najpierw sezon w Ekstraklasie, a następnie na zapleczu polskiej elity. W sezonie 2023/2024 grał w II lidze jako zawodnik rezerw Lecha. Potem nastąpiła nieudana przygoda w Warcie.
Byłych piłkarzy z dużym doświadczeniem w PKO BP Ekstraklasy znajdziemy na pęczki. Emmanuel Sarki gra w KS Orzeł Cikowice (liga okręgowa), Wojciech Trochim błyszczy na poziomie V ligi w Mazurze Karczew, Ariel Borysiuk podpisał kontrakt z KS Orzeł Baniochą (okręgówka), a Grzegorz Bronowicki kopie dla Błękitu Cyców (A klasa). To tylko część przykładów, że po trzydziestce można cieszyć piłką na niższych, amatorskich szczeblach rozgrywkowych.
Szymon Pawłowski to były już reprezentant Polski. Skrzydłowy rozegrał 17 spotkań z orzełkiem na piersi, w których strzelił dwa gole. Wszystkie te mecze były jednak spotkaniami towarzyskimi. Nigdy nie zagrał w meczu o stawkę.
fot. PressFocus