Krzysztof Piątek się popsuł. Dwa miesiące bez gola reprezentanta Polski
Krzysztof Piątek dopiero co był bardzo chwalony za swoją formę. Całkowicie zasłużenie, bowiem był liderem klasyfikacji strzelców ligi tureckiej. Wystarczyły dwa miesiące i… trudno usłyszeć o kolejnych trafieniach napastnika z Dzierżoniowa. Dlaczego? Bo ich nie ma. Nie tylko w reprezentacji, ale też w klubie. Łącznie piłkarz nie trafił w ośmiu kolejnych meczach, licząc kadrę narodową.
Piątek i pusty nabój, czyli brakuje bramek
Napastnik trafił do Stambułu w lecie 2023 roku. Istanbul Basaksehir okazał się dla niego strzałem w dziesiątkę. Zgromadził on w tureckim klubie do tej pory 45 trafień i sześć asyst w 77 występach. Sam piłkarz zdradził też Mateuszowi Święcickiemu w wywiadzie, że był bardzo zdecydowany na ten kierunek.
– Byli najbardziej konkretni – to raz (…). Była taka sytuacja, że przychodzę tutaj i mam trenera, który na mnie stawia, mam spokój, mam długi kontrakt, gdzie jestem spokojny o przyszłość – nie tak jak to było wcześniej, że szedłem na wypożyczenia i musiałem tam od razu strzelać gole – byłem pod presją. Długi kontrakt, konkrety i plan na mnie – to zdecydowało, że tu jestem.
Krzysztof Piatek, sekiz maçtır gol atamıyor. pic.twitter.com/SNLA30K2kh
— Ofsayt (@ofsaytcomapp) March 31, 2025
Po hat-tricku z Samsunsporem napastnik z Dzierżoniowa miał na koncie 18 bramek w Super Lig. Od tamtej pory konto bramkowe byłego piłkarza Milanu i Herthy BSC nie powiększyło się nawet o jedno trafienie. Aktualnie czub klasyfikacji strzelców wygląda następująco:
- Victor Osimhen – 20 trafień
- KRZYSZTOF PIĄTEK – 18 trafień
- Simon Banza – 17 trafień
- Youssef En Nesyri – 16 trafień
Co się dzieje z Piątkiem?
Każdy z rywali Polaka zbliżył się, a wypożyczony z SSC Napoli Nigeryjczyk – nawet go przeskoczył w międzyczasie. Piątek zaciął się co nieco jak w Salernitanie, gdy także miewał problemy z trafianiem do siatki. Od 2 lutego napastnik nie trafił w lidze ani razu, a zagrał sześć ligowych spotkań. W tym czasie – według statystyk FotMob – 17 razy uderzył na bramkę, siedmiokrotnie celnie, a dwie próby miał zablokowane. Uzbierał w tym czasie 2,17 gola oczekiwanego. Z Trabzonsporem, z którym Piątka łączy się pod kątem letniego okna transferowego – zmarnował jedenastkę.
Nastąpiło to o tyle niespodziewanie, że w trzech ostatnich meczach przed tą niechlubną serią – Piątek zarówno trafiał do siatki, jak i miał trzy mecze ligowe z rzędu z golem. Uzbierał w nich sześć trafień z 3,31 xG. Tak więc trafiał częściej niż zakładała umowna jakość okazji.
- Samsunspor – trzy bramki z trzech strzałów (trzy celne próby)
- Alanyaspor – dwa gole z siedmiu strzałów (cztery celne)
- Galatasaray – gol z dwóch strzałów (jeden celny)
Gdyby więc uzbierać od 12 stycznia dane dotyczące Piątka w lidze tureckiej, wychodziłoby:
- 9 spotkań
- 6 trafień
- 15/29 celnych strzałów
- uzbierane xG w wysokości 5,48
Na koniec dnia nie wygląda to źle. Problem w tym, że Piątek zaciął się. Nie trafił także do siatki w żadnej z dwóch konfrontacji na PGE Narodowym w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2026. W nich nie wykazał się zbytnio oprócz asysty. Zanotował gargantuiczny wynik 0,03 xG. We wszystkich rozgrywkach więc Piątek jest bez gola w OŚMIU meczach. Miejmy nadzieję, że ten kryzys wkrótce minie i zgłosi się po Polaka ktoś lepszy niż Trabzonspor (bo będzie to oznaka wielu bramek zdobytych do końca sezonu).
Fot. PressFocus
Typy
Promocje
Home
BETFAN