Wyróżnienia 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Obecny sezon PKO BP Ekstraklasy nieuchronnie zmierza ku końcowi. Na cztery kolejki przed jego końcem znów doszło do niemałego przetasowania w tabeli, które może mieć spory wpływ na to, jak za miesiąc będzie wyglądać ostateczny układ w ligowym kotle. Zapraszamy na kolejną odsłonę „Ekstraklasowych Wyróżnień”, w których tradycyjnie podsumujemy to, co w trakcie minionego weekendu działo się na krajowych boiskach.
Piłkarz 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Efthymios Koulorius (Pogoń Szczecin)
Na piłkę powinno się patrzeć oczami, a nie statystykami, lecz w tym przypadku nie można pominąć liczb osiągniętych przez greckiego napastnika – Efthymiosa Koulourisa. W otwierającym 30. kolejkę PKO BP Ekstraklasy spotkaniu szczecińskiej Pogoni przeciwko Puszczy Niepołomice Koulouris strzelił bowiem aż cztery z pięciu goli „Portowców” – w tym jednego w doliczonym czasie gry na wagę wygranej jego zespołu 5:4. Jakby tego było mało, gwiazda ekipy z Pomorza Zachodniego dorzuciła jeszcze jedną asystę.
Dla będącego w świetnej formie snajpera „czteropak” ustrzelony Puszczy był także kapitalną okazją do tego, żeby odskoczyć rywalom w klasyfikacji walki o tytuł króla strzelców. Na ten moment przewaga Koulourisa nad drugim Mikaelem Ishakiem wynosi już sześć bramek, a mając w perspektywie zaledwie cztery oczekujące starcia śmiało można stwierdzić, że Grek jest na „pole position” do tego, żeby przerwać prymat Hiszpanów w walce o najbardziej skutecznego napastnika ligi. W ostatnich trzech sezonach zwyciężali tylko piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego, a byli nimi Ivi Lopez (Raków Częstochowa, 2021/22), Marc Gual (Jagiellonia Białystok, 2022/23) oraz Erik Exposito (Śląsk Wrocław, 2023/24).
Efthymis Koulouris show! 🔥⚽
Grek w doliczonym czasie swoją czwartą bramką tego dnia dał wygraną Pogoni! CO ZA MECZ! 😱
📺 Oglądajcie mecze @_Ekstraklasa_ w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/LM3rM5DjpX
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 25, 2025
Gol 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Mariusz Fornalczyk (Korona Kielce)
Podczas minionej kolejki mieliśmy do czynienia z kilkoma naprawdę niezłej klasy trafieniami, jednak naszym zdaniem nie mają one żadnego porównania z tym, czego dokonał młodzieżowiec z Korony Kielce – Mariusz Fornalczyk. 22-latek strzelił bowiem kapitalnego, przypieczętowującego zwycięstwo 3:1 gola przeciwko Jagiellonii Białystok.
W uderzeniu Fornalczyka było właściwie wszystko – począwszy od poprzedzającego sam strzał dryblingu, a na sile i rotacji kończąc. Wszystko to działo się także mając za rywala mistrza Polski i ćwierćfinalistę Ligi Konferencji, co tym bardziej jest warte docenienia. Dobrą recenzją trafienia piłkarza Korony jest także fakt, że bezradny pozostał nawet tak wyszkolony bramkarz jak Sławomir Abramowicz.
Mariusz Fornalczyk Magical Skills, Goals & Assists Saliva- Superstar (The Fast and The Furious) REMIXpic.twitter.com/rOvj3bwJjU
— Kuba Szlendak (@KubaSzlendak) April 27, 2025
Po dość przeciętnym okresie, jeśli chodzi o formę Fornalczyka, wydaje się, że wychowanek Polonii Bytom w końcu zaczyna łapać dobrą energię na boisku. Kilka tygodni temu skrzydłowy strzelił także gola Ukraińcom w ramach spotkania towarzyskiego reprezentacji do lat 21.
Młodzieżowiec 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Mariusz Fornalczyk
Powtórzymy się, lecz rażącym błędem byłoby wskazanie kogoś innego jako najlepszego młodzieżowca weekendu. I tutaj znów liczby mają spore znaczenie, ponieważ Mariusz Fornalczyk był jedynym zawodnikiem posiadającym tenże status, który strzelił gola lub chociażby zaliczył asystę w ostatniej kolejce. Poza tym skrzydłowy Korony Kielce rozegrał po prostu bardzo dobre zawody, notując skuteczność podań na poziomie 74% (14/19), oraz często wchodząc w pojedynki „jeden na jeden” z piłkarzami Jagiellonii.
Tak jak pisaliśmy w poprzedniej kategorii, Fornalczyk na ten moment znajduje się w niezłej formie, czego efekty cała Polska będzie mogła zobaczyć podczas zbliżających się wielkimi krokami mistrzostwami Europy U-21, w których ze względu na przychylność regulaminu Fornalczyk najprawdopodobniej wystąpi. Tam zadanie nie będzie jednak łatwe – grupowymi rywalami Polaków będą bowiem dwie europejskie potęgi – Portugalia i Francja oraz Gruzja. Kto wie, może właśnie podczas tego turnieju Fornalczyk pokaże pełnię swoich możliwości i zapracuje sobie na transfer do którejś z silniejszych lig?
Kiedy jako 17-latek trafił do Pogoni, wydawało mu się, że w kilka miesięcy zamiecie Ekstraklasę. Potrzebował więcej czasu, dojrzał, uspokoił się, ale nie zatracił boiskowej bezczelności.
Wielk Mariusz Fornalczyk. pic.twitter.com/8vM593C4kJ
— Mateusz Janiak (@eMJot23) April 27, 2025
Mecz 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Puszcza Niepołomice – Pogoń Szczecin (4:5)
Musimy szczerze przyznać, że ze względu na termin rozgrywania tego spotkania wybór w tej kategorii był dość prosty, gdyż już w piątek o godzinie 20:00 oczywiste było to, że żadne inne spotkanie emocjom nie dorówna potyczce pomiędzy zespołami Puszczy Niepołomice i Pogoni Szczecin, w której padło aż dziewięć goli.
Starcie otwierające 30. kolejkę ligowych zmagań rozpoczęło się od mocnego uderzenia „Portowców”, bo dokładnie w piątej minucie spotkania pierwszego z czterech goli strzelił Efthymios Koulouris. W trakcie pierwszej połowy spotkania padły jeszcze dwa gole – najpierw wyrównujący dla Puszczy (zdobywcą bramki był Piotr Mroziński), a następnie ponownie wyprowadzający gości na prowadzenie, którego strzelcem ponownie był Koulouris.
Druga połowa spotkania to już jednak istny rollercoaster w wykonaniu obu ekip. Już w 46. minucie spotkania do remisu doprowadził Dawid Szymonowicz, a następnie w przeciągu trzech minut dwa gole strzelił 22-letni Antoni Klimek. Radość podopiecznych Tomasza Tułacza z dwubramkowego prowadzenia nie trwała jednak długo, ponieważ w 60. minucie rzut karny na bramkę zamienił Koulouris. Chwilę później gola na 4:4 strzelił z kolei Marcel Wędrychowski. W końcówce namieszać mogły jeszcze czerwone kartki które spowodowały, że oba zespoły kończyły zawody w dziesiątkę. Ukarani przez Łukasza Kuźmę zostali Leo Borges oraz German Barkovsky.
I kiedy już wydawało się, że ten kapitalny mecz zakończy się podziałem punktów, nagle, już w doliczonym czasie gry gola na wagę wyjazdowego zwycięstwa 5:4 strzelił snajper „Portowców” – Efthymios Koulouris. Zwycięstwo to zbliżyło zespół Pogoni do walki o TOP 3 w tabeli na koniec sezonu – na ten moment do zajmującej trzecią lokatę Jagiellonii tracą już tylko dwa punkty.
Niespodzianka 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Lech zgubił punkty z Radomiakiem
Jeszcze tydzień temu pisaliśmy, że zespół Lecha Poznań zrównał się punktami z Rakowem Częstochowa i tym samym jest już tylko o kilka kroków od sięgnięcia po tytuł. Jak się okazało, „Kolejorz” potknął się już na – wydawałoby się – najmniejszym schodku klatki prowadzającej do tytułu. Rywalem podopiecznych Nielsa Frederiksena był bowiem Radomiak Radom, który nie wygrał żadnego z trzech poprzednich meczów.
Pierwsza połowa starcia ekip z Wielkopolski i Małopolski upłynęła pod dyktandem poznaniaków, gdyż po golach będącego w świetnej formie Mikaela Ishaka oraz Filipa Jagiełły Lech prowadził już do przerwy 2:0. W tamtym czasie nic nie wskazywało, że gospodarze tego starcia mogą jeszcze powalczyć choćby o jednego gola, a tym bardziej o punkty.
𝐌𝐈𝐊𝐀𝐄𝐋 𝐈𝐒𝐇𝐀𝐊! 🔥 Co za forma napastnika Lecha! 🔝 Goście szybko obejmują prowadzenie w Radomiu!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/HEa8fwlRve
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 27, 2025
W drugiej połowie nie działo się zbyt wiele, a pewny siebie Frederiksen zdecydował się zmienić kilku kluczowych piłkarzy. Na fali tegoż niepoprawnego optymizmu na boisku zameldował się chociażby Wojciech Mońka, który zupełnie nie poradził sobie mając na przeciw siebie ligowego średniaka. W rezultacie tej zmiany oraz innych roszad w 79. minucie gola kontaktowego strzelił angolski napastnik – Capita, a w doliczonym czasie drugiej połowy do remisu doprowadził Abdoul Tapsoba.
𝐀𝐁𝐃𝐎𝐔𝐋 𝐓𝐀𝐏𝐒𝐎𝐁𝐀! ⚽ RADOMIAK WYRÓWNAŁ W DOLICZONYM CZASIE GRY! 😳 🔥
Gospodarze zremisowali z Lechem Poznań 2:2! pic.twitter.com/qT7Vvk8xy3
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 27, 2025
Ta strata punktów mocno komplikuje sytuację poznaniaków w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Poprzez pewne zwycięstwo 3:0 Rakowa Częstochowa nad Śląskiem Wrocław przewaga „Medalików” nad „Kolejorzem” wynosi już dwa punkty, co na tym etapie sezonu może być już niesamowicie trudne do odrobienia. Z drugiej strony, PKO BP Ekstraklasa nie takie rzeczy już widziała i z pewnością nie można jeszcze definitywnie skreślać Lecha. Margines błędu jest już jednak naprawdę niewielki.
Komplet wyników 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
- Puszcza Niepołomice vs Pogoń Szczecin – 4:5
- Raków Częstochowa vs Śląsk Wrocław – 3:0
- Lechia Gdańsk vs Piast Gliwice – 3:1
- Motor Lublin vs Cracovia – 0:1
- GKS Katowice vs Legia Warszawa – 1:3
- Korona Kielce vs Jagiellonia Białystok – 3:1
- Górnik Zabrze vs Widzew Łódź – 0:0
- Radomiak Radom vs Lech Poznań – 2:2
- Zagłębie Lubin vs Stal Mielec – 2:2