Nadeszła fala kontuzji. Koniec sezonu dla kolejnych piłkarzy Realu Madryt

Real Madryt może już spisać obecny sezon na straty. Drużynie pozostała jedynie walka o zmniejszenie dystansu do Barcelony w tabeli La Liga. Zadanie to może okazać się wyjątkowo trudne ze względu na kolejne w tym sezonie poważne problemy kadrowe. Po kontuzjach Eduardo Camavingi i Antonio Rudigera, w ciągu zaledwie kilku dni sezon przedwcześnie zakończyli także dwaj inni piłkarze.
Koniec sezonu dla kolejnych piłkarzy Realu Madryt
Real Madryt notuje katastrofalny koniec sezonu. Przegrana w finale Pucharu Króla z Barceloną ostatecznie pogrzebała wszelkie nadzieje na sukces w tegorocznych rozgrywkach. Jakby tego było mało, oprócz fatalnych wyników sportowych klub znów zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi wśród kluczowych zawodników. Potwierdzono, że zarówno Ferland Mendy, jak i David Alaba nie wrócą już na boisko w tym sezonie.
🚨 Ferland Mendy’s season is over due to injury, same as Eduardo Camavinga. ⚠️
Mendy has suffered a rupture of the proximal tendon of the anterior rectum in the right quadriceps and he will return for new season 2025/26. pic.twitter.com/xvKO4ng3Sv
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) April 29, 2025
Ferland Mendy sporo grał jesienią. Wiosną już mniej z niego pożytku. Był kontuzjowany od połowy marca, opuścił dziewięć meczów w tym półfinały Ligi Mistrzów. Wrócił na El Clasico i… zszedł z boiska już w 9. minucie spotkania. Real Madryt wydał oficjalny komunikat, w którym poinformował: – Po badaniach przeprowadzonych u naszego zawodnika Ferlanda Mendy’ego przez lekarzy Realu Madryt zdiagnozowano zerwanie ścięgna prostego mięśnia prostego uda w prawym mięśniu czworogłowym uda.
To oznacza jednoznacznie, że 29-latek będzie wyłączony z gry przez najbliższe 2,5 miesiąca i wróci dopiero w sezonie 2025/26. Nie ma żadnych szans, by Ferland Mendy wystąpił nawet w Klubowych Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Stanach Zjednoczonych.
🚨⚠️ David Alaba has suffered rupture of the internal meniscus and his season can be considered over.
Real Madrid staff will try to have him back for the Club World Cup. pic.twitter.com/Nb6xUHJRcO
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) April 29, 2025
Wtorek okazał się dniem złych wiadomości dla kibiców Realu Madryt. Kilka godzin po ogłoszeniu kontuzji Ferlanda Mendy’ego klub poinformował również o urazie Davida Alaby. Austriak doznał kontuzji mięśniowej w ostatnim ligowym meczu z Getafe, a dokładniejsze badania wykazały zerwanie łąkotki przyśrodkowej w kolanie. Konieczna będzie operacja, co oznacza, że 32-latek nie tylko nie zagra już w tym sezonie La Liga, ale prawdopodobnie opuści także Klubowe Mistrzostwa Świata.
Dla Alaby to prawdziwy dramat. Dopiero co wrócił na boisko na początku roku po ponad rocznej przerwie spowodowanej żmudną rehabilitacją po zerwaniu więzadeł w kolanie. Choć jego forma po powrocie pozostawiała wiele do życzenia, liczył na stopniowe odbudowanie dyspozycji. Teraz jednak kolejna kontuzja stawia pod znakiem zapytania jego dalszy rozwój i przyszłość w pierwszym składzie. Tymczasem Real znów zostaje z potężnymi brakami w linii defensywnej.
Znowu to samo
Znowu to samo? Końcówka sezonu po raz kolejny przynosi Realowi Madryt prawdziwy dramat kadrowy. Tylko 30 kwietnia klub poinformował o wykluczeniu z gry do końca rozgrywek aż trzech podstawowych zawodników. Najpierw była najbardziej bolesna informacja o kontuzji Antonio Rudigera, a potem też Ferlanda Mendy’ego oraz Davida Alaby. Jeszcze wcześniej z powodu kontuzji wypadł również do końca sezonu Eduardo Camavinga.
Kumulacja urazów w najważniejszym momencie sezonu stawia pod dużym znakiem zapytania nie tylko resztki sportowych ambicji „Królewskich”, ale i stan przygotowania fizycznego zespołu.
🚨 JUST IN: Jacobo Ramon will replace Antonio Rüdiger in the team. @JLSanchez78 pic.twitter.com/BA9lRUsMOM
— Madrid Zone (@theMadridZone) April 29, 2025
Jedynymi zdrowymi defensorami, którzy pozostali w kadrze Realu Madryt, są: Lucas Vazquez, Fran García, Raul Asencio oraz Jesus Vallejo. Można odnieść wrażenie, że historia się powtarza — podobny kryzys kadrowy dotknął „Królewskich” już w pierwszej części sezonu, gdy z gry wypadli Dani Carvajal, Eder Militao oraz wciąż leczący się wówczas David Alaba.
Według doniesień hiszpańskich mediów Carlo Ancelotti może nie mieć innego wyboru, jak powołać do pierwszego zespołu 20-letniego Jacobo Ramona. Taką informację przekazał dziennikarz José Luis Sánchez. Problem w tym, że młody obrońca ma już za sobą nieudane występy w barwach Realu. W ćwierćfinale Pucharu Króla przeciwko Leganes (wygranym 3:2) miał swój udział przy obu straconych golach. Zagrał też 12 minut w meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów z Salzburgiem. Trudno więc oczekiwać, że podzieli los Raula Asencio, który okazał się wartościowym uzupełnieniem kadry.
Podsumowując: sytuacja kadrowa Realu Madryt jest bardziej niż beznadziejna, a końcówka sezonu zapowiada się dla drużyny Carlo Ancelottiego jak droga przez mękę.