OFICJALNIE: Duże nadzieje i jeszcze większe rozczarowanie. Przygoda byłego asystenta Nawałki w IV Lidze zakończona zwolnieniem

Wielu kibiców z wielkim sentymentem wspomina reprezentację pod wodzą Adama Nawałki, która doszła do ćwierćfinału EURO 2016, co do tej pory jest największym sukcesem w XXI wieku. Jednym z asystentów selekcjonera był Bogdan Zając, który w następnych latach zdecydował się na pracę na własny rachunek. Po kilku miesiącach spędzonych w Ekstraklasie wrócił w rodzinne strony, by prowadzić klub z IV ligi, jednak nawet na tym szczeblu rozgrywkowym jego przygoda zakończyła się kompletnym niepowodzeniem.
Były asystent Adama Nawałki przegrał na ostatniej prostej
Przed rozpoczęciem sezonu zarząd JKS-u Jarosław razem z władzami miasta, które mocno angażują się w lokalny klub – również finansowo – na specjalnej konferencji prasowej ogłosiły wielki powrót. Po nieudanych rozgrywkach nowym trenerem drużyny został Bogdan Zając, przed którym został postawiony jeden cel – awans do Betclic 3. Ligi. Jak na standardy piątego poziomu rozgrywkowego – był to wielki hit.
Do rodzinnego miasta wrócił były asystent jednego z najlepszych selekcjonerów reprezentacji Polski, a później trenera Lecha Poznań. Zając następnie w Jagiellonii Białystok i KKS-ie Kalisz pracował już jako pierwszy szkoleniowiec. W międzyczasie pomagał w rozwoju jarosławskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego i był patronem turnieju dla dzieci z lokalnych podstawówek, jednak podjęcie się pracy w roli pierwszego szkoleniowca oznaczało już w pełni zaangażowanie się w lokalne sprawy.
#SociosCamp: Trener Bogdan Zając melduje, że ᴅᴢɪᴇɴ́ 1 zakończony 🔚 pic.twitter.com/xgcwyJ6R0x
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) January 7, 2023
W otoczeniu klubu nikt nie wyobrażał sobie, żeby nie wywalczyć awansu, więc podjęto poważne kroki, by to się wydarzyło. W zimowym okienku transferowym takim przykładem było podpisanie kontraktu z Andrijem Jakowlewem, który 10 lat wcześniej w barwach BATE Borysów występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jak na te rozgrywki, absolutny hit.
W pewnym momencie JKS objął prowadzenie w tabeli i już wydawało się, że jest na najlepszej drodze do Betclic 3. Ligi, jednak na finiszu drużyna Bogdana Zająca dała się wyprzedzić przez Sokoła Kolbuszowa Dolna. Trzeba przyznać, że duży wpływ miała na to decyzja Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, który przyznał przyszłemu beniaminkowi czwartego poziomu rozgrywkowego walkower na ich korzyść za mecz z Cosmosem Nowotaniec, który pierwotnie zakończył się remisem.
⚽️ Karpaty Krosno i Cosmos Nowotaniec ukarane walkowerami.
👉 Szczegóły:
🔗https://t.co/OBtgRIeUXT pic.twitter.com/koieMcdVDH— Podkarpacki ZPN (@PodkarpackiZPN) May 28, 2025
Przegrane baraże i zwolnienie ze skandalem w tle
Finalnie drużyna byłego asystenta Adama Nawałki zajęła drugie miejsce w tabeli, co oznaczało grę w barażach o awans. JKS w wyjazdowym starciu mierzył się z Glinikiem Gorlice. Lepsi okazali się gospodarze, którzy pokonali JKS 2:1. Reakcja władz klubu była natychmiastowa – Bogdan Zając został oficjalnie zwolniony, a jak poinformował Maciej Decowski-Niemiec z portalu „PDKlive” -jego miejsce zajmie Walerij Sokołenko, który dotychczas prowadził Stal Łańcut. Ukrainiec z pewnością będzie mógł liczyć na transfery i jednocześnie będzie się od niego wymagało, by awans w końcu stał się faktem.
🏆Glinik Gorlice – JKS Jarosław 2:1
Baraż o awans do 3 ligi
1:0 Damian Śliwa ⚽️
2:0 Sebastian Kocój – samob.⚽️
2:1 Wojciech Reiman – karny ⚽️#jksjaroslaw #glinikgorlice #3liga #baraz #pilkanozna #gole pic.twitter.com/WwfI2fkTaO— Podkarpacki ZPN (@PodkarpackiZPN) June 19, 2025
Tej wiosny o JKS-ie już wcześniej zrobiło się głośno także z innego powodu. Ten sam dziennikarz przedstawił kulisy szatni drużyny z IV ligi. Już od dłuższego czasu nie panowała tam najlepsza atmosfera, aż w końcu doszło do kulminacji. Po meczu z Igloopolem Dębica miało dojść do szarpaniny pomiędzy Bogdanem Zającem a prezesem Gracjanem Dziukiewiczem, chociaż obie strony twierdzą, że nic takiego nie miało miejsca. Nie lepiej miała wyglądać relacja pomiędzy byłym asystentem selekcjonera reprezentacji Polski i jego współpracownikami. W przerwie meczu z Cosmosem Nowotaniec doszło do awantury.
Wieloletni kierownik drużyny – Krzysztof Dworak miał nie zadbać odpowiednio o wodę i napoje dla zawodników, co wyjątkowo rozwścieczyło trenera. Ten w wulgarny sposób miał kazać mu opuścić drużynę, na co sam kierownik zadeklarował, że nie będzie dłużej pełnił swojej funkcji. Gdy sprawa doszła do Jerzego Kłopota, czyli jednego z asystentów Zająca, ten rzucił się na głównego szkoleniowca i finalnie musiał rozdzielać ich jeden z zawodników.
Po całym zamieszaniu z pracy zrezygnował inny asystent – Kacper Grzesik. Bogdan Zając próbował jeszcze ratować sytuację, zwołując zebranie sztabu szkoleniowego, jednak nikt się na nim nie stawił. To przy takich okolicznościach drużyna JKS-u złożona w dużej mierze z młodych zawodników musiała kończyć sezon i rozgrywać kluczowe mecze w kontekście walki o awans, co finalnie zakończyło się niepowodzeniem.
fot. PressFocus