„Idę albo nie idę”. Pomocnik jednak wrócił do Wisły Kraków

W ostatnich dniach do kibiców Wisły Kraków spływają głównie pozytywne informacje. Nowy inwestor, przedłużenie kontraktu z gwiazdą klubu. Kolejną dobrą nowiną jest powrót zawodnika, którego odejście było ogłoszone… miesiąc temu.
Nowy udziałowiec i nowy kontrakt gwiazdy
Kilka dni temu właścicielem 5% akcji Wisły został Peter Moore. Jest on znany ze świata technologii. Był m.in prezesem SEGA czy wiceprezesem korporacyjnego działu Interactive Entertainment Business firmy Microsoft, gdzie zarządzał marką konsoli Xbox. W 2017 roku został dyrektorem generalnym (CEO) Liverpoolu. Piastował to stanowisko przez trzy lata. W tym czasie „The Reds” sięgnęli po mistrzostwo Anglii i Ligę Mistrzów. Anglik jest podekscytowany możliwością rozwoju Wisły:
– Chcę pomóc przwrócić Wisłę tam, gdzie jest jej miejsce. Ludzie w tak pięknym mieście jak Kraków mają prawo wierzyć, że to się uda. W tym sezonie chcemy awansować, ale plan jest szerszy, chcemy przywrócić Wiśle czasy świetności. Jestem podekscytowany. Bardzo się cieszę, że w moim wieku mogę jeszcze koncentrować się na potrzebach takiego klubu, ludzi, którzy nim żyją. Dla mnie futbol to kibice. Futbol bez kibiców jest niczym – mówił w „talkSPORT” Moore.
Od jakiegoś czasu mówiło się o zainteresowaniu Angelem Rodado ze strony klubów polskich i zagranicznych. W mediach pojawiało się sporo informacji o możliwym przejściu Hiszpana do Widzewa Łódź. Mimo sporej determinacji tureckiego drugoligowca Amed SK (oferta 1,4 miliona euro płatna w jednej racie) oraz Łudogorca Razgrad… nie dał się skusić. Tym większe musiało być zaskoczenie kibiców „Białej Gwiazdy”, gdy klub poinformował o przedłużeniu umowy z Hiszpanem do końca czerwca 2030.
Mamy to, drodzy Państwo! 😍 Ángel Rodado zdecydował, że zostaje w Wiśle Kraków do czerwca 2030 roku! 🔥
Szczegóły ▶️ https://t.co/Pj2niEYM3B pic.twitter.com/wwUJrDrOcr
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) July 13, 2025
Igbekeme jednak zostaje
Wisła ma kolejną dobrą wiadomość dla kibiców. Po krótkim rozbracie z drużyną wrócił bowiem Igbekeme. Poprzednia umowa 30-latka wygasła wraz z końcem czerwca. Klub informował wówczas o odejściu pomocnika. Ten jednak nie znalazł nowej drużyny i uznał, że warto wrócić do Krakowa. Jego nowy kontrakt będzie obowiązywał przez kolejny rok. Jest to już jego drugi powrót do „Białej Gwiazdy”.
James Igbekeme wraca na Reymonta! Środkowy pomocnik podpisał nowy kontrakt z krakowską Wisłą, który obowiązywać będzie do 30 czerwca 2026 roku. Witaj ponownie, James! 🔵⚪️🔴
▶️ https://t.co/qBody51wA3 pic.twitter.com/TUintIKml9
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) July 16, 2025
Pomocnik już dwukrotnie zostawał zawodnikiem Wisły. Pierwszy raz zasilił drużynę podczas rundy wiosennej sezonu 2022/23. Był wówczas wypożyczony z Realu Saragossa. Po sezonie wrócił do Hiszpanii i przeniósł się do Ponferradiny. To właśnie stamtąd przybył do Krakowa po raz drugi, tym razem na zasadzie wolnego transferu latem 2024. Rozegrał w tym czasie przy Reymonta 45 spotkań, w których strzelił jednego gola i zaliczył sześć asyst.
Był ważnym elementem środka pola, grając obok Marca Carbo. Rozegrał blisko 2000 ligowych minut. Była też niebezpieczna sytuacja z jego udziałem. W grudniu Igbekeme trafił do szpitala przez ból w klatce piersiowej i przechodził szereg badań kardiologicznych. Szybko jednak wrócił do drużyny i znów był ważną postacią w pierwszym składzie.
Jakiś czas temu mówiło się o jego przejściu do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Zawodnik miał przejść nawet testy medyczne i był jedną nogą w beniaminku, ale transfer upadł na ostatniej prostej. W mediach pojawiały się również informacje o zainteresowaniu ze Śląska Wrocław. Piotr Koźmiński informował z kolei o potencjalnym ruchu do innego krakowskiego klubu – Wieczystej, natomiast w tym przypadku również nic z tego nie wyszło. Po tej przedziwnej „trasie” Igbekeme wraca do Wisły.
Fot. PressFocus