Lech łata dziury po kontuzjach. Kolejny zawodnik niebawem trafi do „Kolejorza”

Po fatalnych informacjach, dotyczących kontuzji kilku zawodników, kibice Lecha mają znów powody do łagodnych uśmiechów u progu sezonu. Klub jest bardzo blisko zakontraktowania gwiazdy na pozycję skrzydłowego, natomiast jednocześnie pracuje nad zastępstwem dla kontuzjowanego Radosława Murawskiego. Jak informuje czeski „Sport”, zawodnikiem Lecha ma zostać pomocnik drużyny mistrza naszych południowych sąsiadów.
Potencjalna gwiazda na skrzydło
Słaby występ Lecha w meczu o Superpuchar Polski przeciwko Legii Warszawa i informacje o poważnych kontuzjach Walemarka i Hakansa popsuły nastroje w Poznaniu. Będą pauzowali przez całą rundę jesienną (!). Klub poinformował o powrocie do treningów Aliego Gholizadeha, który ma nastąpić w przyszłym tygodniu. Z drużyną trenuje natomiast Gisli Thordarson, który w poprzednim tygodniu podkręcił staw skokowy i nie znalazł się w kadrze meczowej na Superpuchar. Kontuzjowani są również Bartłomiej Barański (4-6 tygodni pauzy) i Radosław Murawski (trzy miesiące przerwy).
Lch musiał się „bujnąć” w związku z wieloma kontuzjami, zwłaszcza na skrzydłach, gdzie w meczu o Superpuchar musieli grać będący pośmiewiskiem Fiabema oraz nominalny obrońca Pereira. Lech przyspieszył działania w sprawie sprowadzenia do drużyny nowych zawodników. Zdaje się, że problem z lewym skrzydłem został rozwiązany. Do klubu trafił już Leo Bengtsson.
Bryan Fiabema skills and spęd DANZA KUDURO REMIX w mordę kopane 🤪 pic.twitter.com/hXUWnQY59W
— Karol (@carlossitto) June 28, 2025
Niebawem wypożyczony ma zostać Luis Palma – skrzydłowy Celtiku, który w sezonie 2023/24 strzelił 12 goli i zaliczył 13 asyst. Dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w meczach Ligi Mistrzów, m.in. w starciu z Atletico Madryt. W Szkocji prezentował się świetnie, natomiast jego problemem jest ostatni, całkowicie stracony sezon. Brendan Rodgers już mu tak nie ufał, więc udał się do Olympiakosu, gdzie także grał tyle, co nic. Skutkiem tego jedynie 780 minut w obu klubach. Lech ściąga więc piłkarza, który potrafi błysnąć, ale potrzebuje więcej gry i zaufania.
Zastępstwo dla Murawskiego
Problematyczny stał się także środek pola. W eliminacjach do Ligi Mistrzów kolegom z drużyny nie pomoże Radosław Murawski. Mniejsze problemy ma również Thordarson. Kibice „Kolejorza” zastanawiali się, czy do ich klubu trafi jakiś zawodnik również na tę pozycję. Jak informuje czeski „Sport”, Lech będzie miał nowego środkowego pomocnika. Zostanie nim Timothy Ouma. Zawodnik Slavii Praga zostanie wypożyczony na sezon 2025/26. W umowie nie została zawarta klauzula wykupu, więc po sezonie 21-latek wróci do Czech.
Timothy Ouma wymuszał transfer z Elfsborga do Slavii, a teraz ma poszukać swoich minut w Lechu Poznań.
Stalowe płuca, waleczny, dużo biega, dobry w pojedynkach i wszechstronny. Ma niezłą technikę, ale za szybko odszedł ze Szwecji i równie szybko przepadł. pic.twitter.com/j0Xnf5x0sl
— Szwedzka Piłka 🇸🇪 (@SzwedzkaP) July 17, 2025
Ouma to zawodnik pochodzący z Kenii. Jest wychowankiem rodzimego Nairobi City Stars, z którego w 2022 roku przeniósł się do szwedzkiego Elfsborga. Przez dwa i pół sezonu rozegrał w nim 42 spotkania we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił trzy gole i zaliczył dwie asysty. W barwach sześciokrotnych mistrzów Szwecji zadebiutował również w fazie ligowej europejskich pucharów – wystąpił w sześciu meczach Ligi Europy, w których mierzył się z zawodnikami AZ Alkmaar, AS Romy, Galatasaray, Bragi, Athletiku Bilbao czy Karabachu. W spotkaniu z tymi pierwszymi popisał się golem i asystą.
Zimą tego roku jego potencjał dostrzegła Slavia Praga, która w ostatnich latach specjalizuje się w wyławianiu perełek z północy Europy. Niedawno mistrzowie Czech sprzedali do West Hamu El Hadji Malicka Dioufa za ponad 20 milionów euro. Półtora roku temu prażanie zapłacili za niego norweskiemu Tromso 2,5 mln euro.
🚨🇸🇳 𝐎𝐅𝐅𝐈𝐂𝐈𝐀𝐋 | West Ham sign El Hadji Malick Diouf (20) from Slavia Prague. ⚒️
€22m fee plus add-ons package, as per @JacobsBen. It is the biggest sale in the history of the Czech league. pic.twitter.com/oq2MsRdpKK
— EuroFoot (@eurofootcom) July 15, 2025
Za pół miliona mniej trafił do Sparty właśnie Ouma. Reprezentant Kenii (ma dziewięć występów w drużynie narodowej) miał jednak sporą konkurencję do gry w środku pola w postaci Christosa Zafeirisa (reprezentant Grecji), Oscara (kapitan reprezentacji Liberii) czy Davida Mosesa (w tym samym wieku co Ouma, sprowadzony w tym samym czasie z Karviny). W związku z tym zaliczył tylko jeden występ w lidze czeskiej. W Pradze nie postawili jednak na nim definitywnie krzyżyka. Jeszcze liczą, że w Polsce „odpali”.
Czeski niewypał
Trzeba jednak powiedzieć, że został określony mianem dużego niewypału. Znaleźliśmy artykuł dziennikarza Dawida Suchego z portalu „Ruik.cz”, który dość ostro pisał m.in. w taki sposób o pomocniku po jego wypożyczeniu do Polski:
– Ouma miał stać się zawodnikiem, który mógłby w przyszłości zastąpić Oscara w pomocy, ale jak już wspomniałem, występ Kenijczyka w Slavii to prawdziwy hit. 21-letni pomocnik zagrał zaledwie kilka minut przeciwko Jabloncowi, po czym wiele osób uznało, że to nie będzie odpowiednik Oscara. Czegoś po prostu brakowało.
– Debiut w najwyższej czeskiej lidze nastąpił kilka miesięcy po tym, jak Ouma był już zawodnikiem Slavii. Od dawna mówiło się o jego braku formy, wystąpił kilka razy w rezerwach, a potem z powodu komplikacji musiał nawet wrócić do Kenii, gdzie, według lokalnych mediów imprezował w klubach nocnych. Jest więc prawdopodobnie dokładnie tym typem zawodnika, który absolutnie nie pasuje do Slavii ze względu na swoją typologię osobowości. A jeśli mówimy o tym, jak świetny jest skauting Slavii, to prawdopodobnie popełnił błąd. Chociaż w Slavii krążyły plotki, że świetnie radzi sobie na treningach, po prostu nie ma dla niego tu miejsca.
W Lechu jest już jeden mistrz treningów – Bryan Fiabema. No to będzie drugi.
Frederiksen: "Fiabema strzela dużo goli na treningach" pic.twitter.com/wz1s41lchK
— Pilox (@PiloxLP) July 14, 2025