Nie Neuer, nie ter Stegen – teraz Atubolu pisze własną legendę

Noah Atubolu znów znalazł się w centrum uwagi Bundesligi. Wystarczył jeden moment, by cała piłkarska Europa spojrzała w jego stronę. Freiburg zyskał bohatera, który przesunął granice możliwego i sprawił, że o jego nazwisku zaczęto mówić w zupełnie nowym kontekście.
Bundesliga ma nowego rekordzistę! Atubolu zatrzymał piąty rzut karny z rzędu
Ten weekend w Bundeslidze zapamiętamy nie tylko dzięki kolejnemu trafieniu Harry’ego Kane’a z jedenastu metrów, ale przede wszystkim przez popis bramkarskich umiejętności Noaha Atubolu. 23-letni golkiper Freiburga obronił piąty z rzędu rzut karny w lidze i tym samym zapisał się w historii niemieckiego futbolu.
Spotkanie z Werderem Brema miało ogromne znaczenie dla zespołu Juliana Schustera. Freiburg prowadził 2:0, lecz w 59. minucie gospodarze otrzymali szansę na kontaktowego gola z rzutu karnego. Do piłki podszedł Romano Schmid, a stadion przy Weserstadion wstrzymał oddech. Atubolu rzucił się w swoją prawą stronę i zatrzymał strzał, gasząc nadzieje bremeńczyków na odwrócenie losów spotkania. Freiburg ostatecznie wygrał 3:0, a bramkarz został bohaterem meczu.
– Obrona piątego z rzędu rzutu karnego to szaleństwo. Dziękuję Bogu. Cieszę się, bo to nie jest coś, co można brać za pewnik. Mecze Bundesligi są zawsze bardzo zacięte, więc taka interwencja była kluczowa – powiedział po końcowym gwizdku Atubolu.
5 – Noah Atubolu has saved his fifth penalty in a row, setting a new record for a goalkeeper in Bundesliga history. Wall. pic.twitter.com/UlUMHvyS9l
— OptaFranz (@OptaFranz) September 20, 2025
Co ciekawe, poprzedni karny obroniony przez młodego golkipera również padł łupem w meczu przeciwko… Werderowi. W lutym tego roku zatrzymał uderzenie André Silvy. Jeszcze wcześniej zablokował próby Floriana Wirtza z Bayeru Leverkusen oraz Kevina Vollanda i Josipa Juranovicia z Unionu Berlin. Nigdy wcześniej w historii Bundesligi bramkarz nie mógł pochwalić się serią pięciu skutecznych interwencji przy „jedenastkach”.
Rekordy są jego hobby
Atubolu już w poprzednim sezonie udowodnił, że potrafi bić rekordy. Wówczas zachował czyste konto przez 576 minut z rzędu, co stanowi klubowe osiągnięcie Freiburga. Teraz dołożył kolejny kamień milowy, stając się pierwszym bramkarzem w Niemczech z taką serią obron karnych.
– Rzut karny był kluczem do zwycięstwa. Gdyby Werder zdobył gola, mecz zrobiłby się naprawdę trudny. Noah uratował nas w najważniejszym momencie – przyznał trener Julian Schuster.
Także koledzy z drużyny nie szczędzili mu pochwał. Kapitan Vincenzo Grifo pół żartem, pół serio określił Atubolu jako „drania”, bo nawet na treningu bardzo trudno strzelić mu z jedenastu metrów.
Co ciekawe, nie tylko bramkarz Freiburga popisał się w tej kolejce umiejętnością obrony karnego. Nikola Vasilj ze St. Pauli zatrzymał strzał Angelo Stillera ze Stuttgartu, choć jego drużyna przegrała 0:2. Mimo to 29-latek może pochwalić się niesamowitym bilansem – obronił sześć z siedmiu ostatnich rzutów karnych w Bundeslidze.
Nikola Vasilj ist der Albtraum der xGoals für Elfmeterschützen! 👻
Der Keeper des @fcstpauli ist ein echter Elfmeterkiller und setzt die #BundesligaMatchFacts von @AWS_DACH außer Kraft. pic.twitter.com/vfQuezZByz— BUNDESLIGA (@Bundesliga_DE) September 24, 2025
Pierwszy czarnoskóry bramkarz w kadrze Niemiec?
Atubolu nie ukrywa marzeń o powołaniu do reprezentacji Niemiec: – Bycie pierwszym czarnoskórym bramkarzem w historii kadry byłoby wyjątkowe. Ale dla mnie kolor skóry nie ma znaczenia – liczą się wyniki – powiedział już w czerwcu.
Jego kontrakt i forma w barwach Freiburga sprawiają, że coraz głośniej mówi się o przyszłej roli Atubolu w kadrze narodowej. Skoro Manuel Neuer pożegnał się już z reprezentacją, a Marc-André ter Stegen nie jest pewny przyszłości w drużynie, 23-latek może rzeczywiście powalczyć o miano numeru jeden.
Na razie jednak Atubolu skupia się na codzienności w Bundeslidze i kolejnych wyzwaniach. A kibice Freiburga wiedzą jedno: z takim bramkarzem w bramce ich zespół może liczyć na jeszcze niejeden wielki wieczór.
fot. PressFocus