Aston Villa – Bayern Monachium – zapowiedź hitu 2. kolejki Ligi Mistrzów
Jednym z hitów drugiej kolejki Champions League będzie starcie Bayernu Monachium na Villa Park z Aston Villą. Kiedyś te zespoły grały w finale Pucharu Europy – dokładnie w 1982 roku zwyciężyli „The Villans”. Obie drużyny mają już na koncie po trzy punkty z pierwszej kolejki. Bayern ustanowił nawet rekord strzelonych goli.
Bayern w roli faworyta
Tym razem dużo trudniejsze zadanie czeka podopiecznych Vincenta Kompany’ego. Rywalem sześciokrotnych zdobywców Ligi Mistrzów będzie Aston Villa, która po raz pierwszy w historii zagra w tych rozgrywkach, odkąd noszą taką nazwę (1992/93). Wcześniej ”The Villans” występowali w nich, gdy te nosiły jeszcze nazwę Pucharu Europy Mistrzów Krajowych. I nawet… wygrali to trofeum jako debiutanci! Rok później także brali udział w Pucharze Europy jako obrońcy tytułu i dotarli do ćwierćfinału (2:5 z Juventusem w dwumeczu). Od tego czasu jednak minęło 41 lat!
Choć ”na papierze” faworytem są piłkarze z Monachium, to Thomas Mueller i spółka w żadnym wypadku nie lekceważą swoich przeciwników i podchodzą do tej rywalizacji z należytym szacunkiem. Z drugiej strony podopieczni Unaia Emery’ego mają sobie coś do udowodnienia po ostatnim remisie w Premier League 2:2 z beniaminkiem Ipswich Town. To samo tyczy się zresztą ”Bawarczyków”, którzy będą chcieli odkuć się za podział punktów z „Aptekarzami” w hicie ostatniej kolejki Bundesligi i obronić pierwsze miejsce w tabeli fazy ligowej Ligi Mistrzów.
✨ Tommy und seine Gang sind in 𝑩𝒊𝒓𝒎𝒊𝒏𝒈𝒉𝒂𝒎 angekommen. ✨#FCBayern #MiaSanMia | 🏴🔜 #AVLFCB #UCL pic.twitter.com/hKgWqzWWGN
— FC Bayern München (@FCBayern) October 1, 2024
− Aston Villa to na pewno bardzo dobry zespół, który gra stabilnie, prezentuje dobry poziom i jest bardzo fizyczny. Zawodnicy w Anglii dużo pracują na siłowni, przez co mecze są tam niezwykle wymagające i ciężkie. Villa broni bardzo solidnie. Jutrzejszy mecz na pewno nie będzie łatwy – powiedział na przedmeczowej konferencji skrzydłowy Bayernu Serge Gnabry.
„Bawarczycy” chcą rewanżu za 1982 rok
Bayern i Aston Villa to kluby o bardzo wielkiej i bogatej historii, jednakże mając na uwadze historię spotkań tych drużyn – mówimy o zaledwie jednym starciu, choć nie byle jakim – w końcu mowa o finale Ligi Mistrzów z sezonu 1981/1982. Koniec końców to Anglicy 26 maja 1982 roku sięgnęli po najważniejsze trofeum w Europie, pokonując monachijczyków 1:0 po bramce Petera Withe’a w 67. minucie tego starcia.
Tamta ekipa rozkochała w sobie całe Birmingham, a wielkim idolem był jedyny lokalny, blondwłosy chłopak – Gary Shaw. Jeden ze zwycięzców Pucharu Europy zmarł 16 września 2024 roku. Rewanż z Bayernem po latach na Villa Park będzie idealną okazją na uczczenie jego pamięci minutą ciszy przez fanów. Zwłaszcza ci starsi mogą się wzruszyć. „The Villans” zresztą zorganizowali specjalne spotkanie dzień przed meczem, by uhonorować tamtych zwycięzców.
A special night at Villa Park as we honoured the legendary 1982 European Cup-winning team ahead of tomorrow night's fixture 💜 pic.twitter.com/ikD4FyAbge
— Aston Villa (@AVFCOfficial) October 1, 2024
Co prawda od tego boju minęło już kilkadziesiąt lat, ale dla 33-krotnego mistrza Niemiec to swego rodzaju sprawa honoru, aby wziąć „rewanż” za tamten rozpaczliwy z perspektywy kibiców Bayernu wieczór. A jak prezentują się bilanse potyczek „Bawarczyków” z angielskimi zespołami i „The Villans” z niemieckimi drużynami?
Bayern vs zespoły z Anglii:
- 77 spotkań
- 34 zwycięstwa
- 20 remisów
- 23 porażki
- bilans bramkowy 142:109
Aston Villa vs zespoły z Niemiec:
- dziesięć spotkań
- sześć zwycięstw
- cztery porażki
- bilans bramkowy 14:11
− Wszyscy wiedzą, że minęło ponad 40 lat odkąd Aston Villa po raz ostatni grała w Pucharze Europy. To, co osiągnęli w zeszłym sezonie jest niezwykłe, zasłużyli na to. Są bardzo dobrze zorganizowaną drużyną z dobrą atmosferą u siebie. Ale Bayern Monachium jest przyzwyczajony do takich wieczorów – a my chcemy się tym cieszyć i mamy nadzieję, że zawodnicy będą chcieli tu zagrać – powiedział trener Bayernu Vincent Kompany.
Kane zdrowy czy nie?
Tuż przed spotkaniem z Aston Villą trener Vincent Kompany mógł borykać się z niemałym bólem głowy, bowiem pod znakiem zapytania stał występ Harry’ego Kane’a, który nabawił się urazu w ligowym starciu z Bayerem Leverkusen. Wiele osób wciąż zastanawia się, czy kapitan reprezentacji Anglii będzie gotowy na starcie z ekipą ze swojego kraju. Szkoleniowiec „Bawarczyków” zdradził podczas konferencji prasowej, że decyzja w sprawie występu 31-latka zapadnie tuż przed meczem, choć ten trenował już normalnie z zespołem.
Harry Kane is back pic.twitter.com/duKwH4cnfx
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) October 1, 2024
Pewnym jest natomiast, że w starciu z Birmingham zabraknie trzech graczy pierwszego składu Bayernu. Unai Emery również nie będzie miał pełnej kadry do swojej dyspozycji. Wśród nieobecnych można wspomnieć o polskim akcencie, bowiem w prestiżowym starciu z Bayernem zabraknie reprezentanta Polski Matty’ego Casha. Niewątpliwie największym osłabieniem ”The Villans” będzie brak kapitana Johna McGinna, który nie grał też ostatnio w lidze.
Niedostępni w Bayernie:
- Hiroki Ito (złamana kość śródstopia)
- Josip Stanisic (kontuzja kolana)
- Sacha Boey (kontuzja kolana)
Niedostępni w Aston Villi:
- Tyrone Mings (kontuzja kolana)
- Kortney Hause (nieuprawniony do gry)
- Boubacar Kamara (kontuzja kolana)
- Jaden Philogene (kontuzja mięśniowa)
- John McGinn (kontuzja uda)
Unai Emery: "We are motivated and excited to play tomorrow in front of our supporters at Villa Park." pic.twitter.com/UC3qCqbmjK
— Aston Villa (@AVFCOfficial) October 1, 2024
Wszystkie działa na pokład
Zarówno Bayern, jak i Aston Villa traktują nadchodzące starcie jako bardzo ważne. W końcu mowa nie tylko o prestiżu tego meczu, ale i również kolejnych ważnych trzech punktach w nowej odsłonie Champions League. Jak to zwykle bywa przed takimi meczami, kibice zastanawiają się, jak mogą zagrać obie ekipy. Choć występ Kane’a stoi pod znakiem zapytania, to zdaniem mediów napastnik zagra od samego początku.
Kto z kolei zastąpi kontuzjowanego kapitana ”The Villans”? Zdaje się, że Jacob Ramsey. Emery lubi zagęszczać środek pola, bo choć gra systemem 4-2-3-1, to jedynym typowym skrzydłowym jest Leon Bailey. Występujący na przeciwnym boku kontuzjowany John McGinn czy też Jacob Ramsey bardziej „kręcą się” w okolicach środka niż są przyspawani do linii. Podobnie Morgan Rogers – rewelacja tego sezonu. Daje to ustawionych w różny sposób czterech środkowych pomocników – Tielemans, Onana, Ramsey, Rogers.
Przewidywana XI Bayernu:
Neuer – Guerreiro, Upamecano, Min-Jae, Davies – Kimmich, Pavlovic – Olise, Musiala, Gnabry – Kane.
Przewidywana XI Aston Villi:
Martinez – Konsa, Carlos, Pau Torres, Digne – Onana, Tielemans – Bailey, Ramsey – Rogers – Watkins.
− Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że gramy z Bayernem u siebie. To mecz z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Są jednym z faworytów rozgrywek. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Zatrzymanie ich będzie dla nas dużym wyzwaniem. Musimy im przeciwdziałać, dostosować się do ich pomysłów taktycznych i spróbować wdrożyć nasz plan – skomentował przed meczem trener Anglików Unai Emery.
Starcie Aston Villi z Bayernem Monachium rozegrane zostanie w środę 2 października o godzinie 21:00 czasu polskiego (godzinie 20:00 czasu lokalnego) na Villa Park w Birmingham. Obiekt ten może pomieścić 42 640 widzów. Transmisja dostępna będzie w otwartej telewizji, bowiem w Polsce oprócz Canal+ to spotkanie pokaże także TVP 1.