Stal Mielec ściąga do siebie byłą gwiazdę ligi
W zimowym oknie nie próżnują póki co: Radomiak Radom, Lech Poznań, czy nawet Legia, ale bardzo powoli działa Stal Mielec. Przyszedł więc czas na „gotowanie” w tamtym rejonie Polski. Właśnie tam zawita stary znajomy rozgrywek Ekstraklasy. Nasza liga wraca do gry już za dwa tygodnie, tymczasem okienko transferowe w Polsce dopiero się rozkręca.
Stal Mielec się wzmacnia
Stal Mielec sięgnie po Davo Alvareza. Z piłkarzy beniaminka Segundy Division jakim jest Deportivo La Coruna to właśnie były piłkarz Wisły Płock ma najwięcej opcji. Zgłaszały się po niego kluby portugalskie, a także z trzeciej ligi hiszpańskiej, ale piłkarz nie chce wracać na trzeci poziom, co udowodnił odrzucając ofertę Zamory. Takie informacje podał Carlos Miranda z „La Opinion A Coruna”. Davo ma umowę do czerwca 2026 roku, co oznacza, że klub nie chciałby go pozbywać się za darmo, ale w grę wchodzi opcja wypożyczenia.
Taką propozycję też ma dla klubu z Galicji Stal Mielec. Bardzo możliwe, że sprawa zamknie się w tym tygodniu. Mimo że zawodnik w tym sezonie jest postacią marginalną, to przyniósł on kibicom z El Riazor wiele radości w tym poprzednim – jako kluczowa postać udanego sezonu w trzeciej lidze, który dał upragniony awans. 30-latek w obecnych rozgrywkach ligowych gra bardzo mało. To raptem dziewięć występów – wszystkie z ławki rezerwowych. Zdarzało się, że pięć razy z rzędu nawet nie wszedł na boisko. Nie ma na koncie ani jednego trafienia. Potrzebuje odbudowania się.
AVANCE ⚽🔵⚪🔵 El equipo polaco es el que puja con más fuerza para que se vaya cedido hasta junio 👇 Patiño, con opciones en la Championship https://t.co/2l1fDpOWJm
— La Opinión A Coruña (@laopinioncoruna) January 20, 2025
Świetny w Wiśle Płock
Hiszpan dał się zapamiętać polskim kibicom z uwagi na świetną grę w Wiśle Płock w sezonie 2022/23 w rundzie jesiennej. W 18 kolejkach zanotował dziewięć trafień i trzy asysty w Ekstraklasie, dołożył do tego dwa występy w Pucharze Polski. Początek tamtej rundy był dla płocczan wyśmienity, po czym nastąpił katastrofalny zjazd formy i z pozycji lidera przez pierwsze osiem kolejek (!), potem doszło do spadku na 6. pozycję jeszcze z Hiszpanem w składzie, a następnie już bez niego… do degradacji z Ekstraklasy!
Davo w Płocku miał roczną umowę, ale w połowie sezonu zgłosił się klub belgijskiej ekstraklasy, KAS Eupen. „Nafciarze” zdecydowali się go za 600 tysięcy euro sprzedać. Ekstraklasa straciła wtedy jedną z większych gwiazd i czołowe letnie wzmocnienie tamtego sezonu. Strzelał głównie w lipcu i w sierpniu. Dublet i asysta z Wartą, gol i asysta z Lechią – miał piorunujące wejście w dwóch pierwszych kolejkach.
Dopiero rok temu Hiszpan powtórzył świetną formę znad Wisły i był ważnym elementem legendarnego hiszpańskiego zespołu w drodze po awans do Segunda Division. Według informacji Piotra Koźmińskiego z „Goal PL” zainteresowana piłkarzem jest też Jagiellonia, ale nie wiadomo jak poważny jest to póki co temat.
Drużyna Janusza Niedźwiedzia kolejny sezon znajduje się w Ekstraklasie, choć tym razem „Stalówka” ma większe ciężary niż zwykle. Pożegnała jesienią uznanego ligowego trenera jakim jest Kamil Kiereś po fatalnym początku. Pogorszyła się też skuteczność Ilii Szkurina, o którym mówiło się nawet w kontekście transferu do Bologni. Mielczanie przezimowali nowy rok na 13. miejscu w lidze, mając jedynie punkt przewagi nad strefą spadkową.
Fot. PressFocus