Mateusz Bogusz zadebiutował. Trener rozpływał się nad jego występem
![Mateusz Bogusz](https://futbolnews.pl/wp-content/uploads/2025/02/Bez-tytulu-8-1024x546.png)
Mateusz Bogusz zaliczył debiut w barwach meksykańskiego Cruz Azul. Spędził na boisku 70 minut i został pożegnany owacjami. Było to efektem świetnego występu, w którym to wywalczył rzut karny. Trener Vicente Sanchez także był bardzo zadowolony i użył w kontekście występu Polaka nawet słowa „spektakularny”.
Bogusz od razu się pokazał
Mateusz Bogusz był bohaterem niecodziennego transferu – z MLS przeniósł się do meksykańskiej Ligi MX, mimo sporego zainteresowania europejskich klubów. Świetne występy w Stanach sprawiły, że został zauważony przez selekcjonera Michała Probierza i zagrał dwa mecze w reprezentacji Polski. Można go było nazwać gwiazdą MLS – zwłaszcza sezon 2024 (system wiosna-jesień) był w jego wykonaniu fenomenalny – grając najczęściej jako prawy bądź środkowy napastnik strzelił aż 20 goli we wszystkich rozgrywkach i miał 11 asyst, dośrodkowując często ze stałych fragmentów.
Meksykanie wykupili Bogusza za około 9 milionów dolarów (8,7 mln euro) i od razu otrzymał szansę gry w pierwszej jedenastce. Bogusz wystąpił na lewym skrzydle. Dobrze się pokazywał, oddał dwa niecelne strzały, wypracował dwie okazje kolegom i często popisywał się prostopadłymi podaniami. Wygrał 5/7 pojedynków. Wywalczył też rzut karny po 50-metrowym rajdzie. Przejął piłkę i z nią popędził, a przy próbie podania… nabił rękę rywala. Carlos Rotondi strzelił jednak od niechcenia w środek bramki i fatalnie spudłował.
Nowy zespół Bogusza przechylił szalę zwycięstwa w 90. minucie, kiedy to gola na 2:1 strzelił rezerwowy Gabriel Fernandez. Polaka nie było na boisku już od 20 minut. Gdy schodził z murawy, to kibice nagrodzili go gromkimi owacjami, doceniając jego wkład i dużą aktywność. Docenił go także szkoleniowiec Vicente Sanchez, który nazwał jego występ „spektakularnym”. Polak był jednym z najlepiej statystycznie ocenionych zawodników wg różnych portali.
Przez Anglię do USA
Mateusz Bogusz bardzo szybko opuścił Polskę. Mając 18 lat za około 100 tysięcy euro zamienił Ruch Chorzów na angielskie Leeds United. Na Wyspach wielkiej kariery nie zrobił. Większość czasu spędził w drużynach młodzieżowych i nie doczekał się prawdziwej szansy w seniorskiej piłce – nawet na poziomie Championship. Zaliczył zaledwie trzy epizodyczne występy. Był także dwukrotnie wypożyczany na zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy.
Łącznie w Logrones i Ibizie spędził trzy sezony. Zagrał w 65 spotkaniach, strzelił siedem goli i zaliczył osiem asyst. W tym czasie był także kluczową postacią reprezentacji Polski do lat 21 Czesława Michniewicza, a później u Macieja Stolarczyka. W pewnym momencie jego rozwój zahamowała poważna kontuzja więzadeł. Po dłuższej przerwie wrócił do gry, ale po powrocie do Anglii nie było dla niego przyszłości. Został sprzedany do Los Angeles FC, gdzie niespodziewanie jego kariera wypaliła, a on sam zasłynął ze zdobywania spektakularnych bramek.
(Pounds table)
BOGUSZ BANGERSZ
BOGUSZ BANGERSZ
BOGUSZ BANGERSZ▶️ 15 minutes of Mateusz Bogusz highlights. pic.twitter.com/DVbRaSgWnR
— LAFC (@LAFC) November 15, 2024
Nietypowy transfer
Zwłaszcza opisywany dla niego 2024 rok był niesamowity. Udało się nawet wygrać sezon zasadniczy w konferencji zachodniej, ale jego Los Angeles FC niespodziewanie po dogrywce pożegnało się z play-offami MLS, przegrywając w ćwierćfinale 1:2 z niżej usytuowanym Seattle Souders FC.
Bogusz znalazł się na radarze Cruz Azul, gdy trenerem klubu był Martin Anselmi . Dlatego jego odejście do FC Porto mogło sprawić, że Bogusz do Meksyku się nie przeprowadzi. Zawodnik zaprzeczył tym doniesieniom. Na konferencji ujawnił, że zawsze był w bezpośrednim kontakcie z klubem i zmiana trenera nie miała znaczenia:
– Cały czas byłem w kontakcie z klubem, więc oczywiście wiem, co się wydarzyło, ale szczerze mówiąc, nie byłem w to zaangażowany. Zawsze chciałem tu przyjść i grać, bardziej dla drużyny niż dla konkretnego trenera. Już rozmawiałem z nowym trenerem, jeszcze zanim doszło do tej sytuacji. On mi ufa, ja ufam jemu, nic się nie zmieniło. Byłem o tym dobrze poinformowany już wcześniej, ale nie do końca. Nie miałem żadnych wątpliwości.
Fot. screen TUDN Mexico