Haditaghi się nie poddaje. Po fiasku z Pogonią, celem inny polski klub
![alex haditaghi screen meczyki](https://futbolnews.pl/wp-content/uploads/2025/02/haditaghi-screen.jpg)
Alex Haditaghi dał się poznać polskim kibicom całkiem niedawno jako potencjalny nowy właściciel Pogoni Szczecin. Kanadyjski biznesmen perskiego pochodzenia był zainteresowany przejęciem klubu grającego na stadionie imienia Floriana Krygiera, ale negocjacje zakończyły się fiaskiem. Jak informują Bartłomiej Czetowicz oraz Daniel Trzepacz, dziennikarze związani z Pogonią Szczecin – Haditaghi zainteresował się przejęciem innego klubu z elity.
W Pogoni się nie udało
Temat sprzedaży Pogoni Szczecin trwa już wiele miesięcy. Pod koniec roku do walki wszedł dość nieoczekiwanie Alex Haditaghi, biznesmen z branży nieruchomości. Niedawno było on właścicielem kojarzonego przed laty z Euzebiuszem Smolarkiem klubu Kavala, z który spadł do trzeciej ligi greckiej, po czym z powrotem po roku wrócił na greckie zaplecze.
Temat jednak spełzł na niczym, mimo że uzgodnił z zarządem przejęcie 90% akcji klubu, ale nie porozumiał się z wierzycielami, którzy pieniądze na funkcjonowanie pożyczali. Proponował on między innymi wydłużenie terminu spłaty do końca sezonu 2026/27 i był to dla niego warunek konieczny. Na to nie było zgody. Obwiniał klub o niekompetencję, zaczął robić publiczny „dym” wokół „Portowców” i ujawniać tajne dokumenty. Pogoń postanowiła mu odpowiedzieć dosadnym komunikatem, wątpiąc w jego wiarygodność i profesjonalizm i w ten sposób zamknęła temat, ale biznesmen… się nie poddał.
Alex Haditaghi był na ostatnim meczu z Jagą. To zrzut z jego IG. No nic, noga na nogę i czekamy. pic.twitter.com/5JKqTpjzwh
— Daniel Trzepacz (@d_trzepacz) December 8, 2024
Haditaghi walczy o przejęcie wicemistrza Polski
Biznesmen się jednak nie poddaje i… chce przejąć inny polski klub. Tym razem mówi się o jego chęci zaangażowania w Śląsk Wrocław. Wrocławianie to czerwona latarnia Ekstraklasy, choć w maju byli punkt od mistrzostwa Polski. Czetowicz na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter) napisał: – Nie wyszło z Pogonią, więc Haditaghi idzie po Śląsk Wrocław. Biznesmen chce kupić klub. Kilka osób pytało mnie o ten wątek, więc postanowiłem go sprawdzić u źródła. Haditaghi potwierdza, że chce poznać finanse klubu i usiąść do rozmów z miastem.
Oto najważniejsze słowa, które przekazał dziennikarzowi kanadyjski biznesmen:
Moje zainteresowanie (…) wynika z wiary w siłę dobrego zarządzania i podejmowania strategicznych decyzji oraz potencjał jaki oferuje zespół i miasto. (…) Jestem pewien, że mamy potencjał do zbudowania zwycięskiego zespołu. (…) Wrocław i cała Polska skrywają ogromny potencjał dla interesów biznesowych w branży obszarów, w których mam doświadczenie na poziomie 107 miliardów dolarów w udanych projektach i pracy przez ponad 24 lata.
Chociaż nie nawiązaliśmy jeszcze bezpośredniego kontaktu z prezydentem miasta, urzędnikami i innymi zainteresowanymi stronami w sprawie naszych zamiarów, nasze podejście jest przejrzyste i koncentruje się na długoterminowych korzyściach społecznych i gospodarczych.
Biznesmen i jego „walka” o lepsze jutro klubów
W trakcie Świąt Bożego Narodzenia wyszło na jaw, że na plan kanadyjskiego inwestora co do Pogoni nie zgodzili się wszyscy wierzyciele – w tym m.in czołowy sponsor – Fabryka Papieru „Kaczory”. Oto co powiedział Haditaghi dla „Goal.pl”: – Smuci mnie to, że klub, który tyle znaczy dla miasta i regionu może zostać zniszczony przez coś tak “technicznego”. Zaprezentowaliśmy plan, w którym wszyscy kredytodawcy zostaliby spłaceni w swoim czasie, dostaliby lepsze gwarancje ze strony zdrowszej i bardziej stabilnej organizacji. Brak chęci do współpracy bardzo mnie zabolał.
Biznesmen nie chciał zbytnio iść na kompromis. Albo pożyczkodawcy zgodziliby się na jego warunki, albo z rozmów wyszłoby fiasko – skończyło się na tym drugim. Haditaghiego to ruszyło. Zaczął rozsyłać tajne dokumenty dotyczące klubu… kibicom i portalom piszącym o drużynie. W ten sposób pokazał, że działa emocjonalnie, nieprzemyślanie, chaotycznie i podważył swoją wiarygodność. Według jego informacji klub miał oszukiwać i zatajać, że dług wynosi nie 29, a 59 milionów złotych.
Po raz kolejny tym samym negocjacje w sprawie kupna klubu z udziałem Haditaghiego spełzły wtedy na niczym. Zanim próbował on kupić Pogoń Szczecin, wygłaszał w Internecie, że zainwestuje 100 milionów dolarów w Persepolis, irańskiego giganta.
Fot. screen YouTube/ Meczyki