Arteta ma gigantyczny problem. Koniec sezonu kluczowego piłkarza

Napisane przez Gabriel Stach, 12 lutego 2025
Arteta ma gigantyczny problem. Koniec sezonu kluczowego piłkarza

Mikel Arteta może mówić o wielkim pechu w bieżącym sezonie 2024/25. Ich wielki rywal z poprzedniej kampanii Manchester City radzi sobie bardzo słabo, a mimo to raczej małe są szanse na pierwszy od 2004 tytuł mistrzowski dla „Kanonierów”. Choć sytuacja kadrowa londyńczyków już od dawna nie napawa wielkim optymizmem, to podczas jednego z treningów poważnej kontuzji doznał jeden z liderów, Kai Havertz. Możliwe, że to koniec sezonu Niemca.

Havertz już nie zagra w sezonie 2024/2025

Biorąc pod uwagę obecną sytuację kadrową, trener Mikel Arteta ma nie lada orzech do zgryzienia – jeszcze do niedawna kontuzjowanych było czterech ofensywnych zawodników. Ostatnio z kolei do listy kontuzjowanych dołączył jeden z liderów „Kanonierów”, a będąc dokładniejszym Kai Havertz, czyli najskuteczniejszy zawodnik w sezonie 2024/25 w zespole londyńczyków (do tej pory strzelił we wszystkich rozgrywkach 15 bramek).

Niestety, ale jak się okazuje, reprezentant Niemiec najpewniej nie będzie w stanie poprawić już swego przyzwoitego dorobku. Jak potwierdził klub, kilka dni temu podczas obozu treningowego w Dubaju, 25-latek doznał bardzo poważnej kontuzji uda. Sytuacja jest na tyle dramatyczna, że jak potwierdził dziennikarz David Ornstein, były zawodnik Bayeru 04 Leverkusen – nie zagra już więcej w bieżącej kampanii. Wykonane badania miały wykazać, że Havertz zerwał ścięgno uda, co wiąże się tym samym z wielomiesięczną przerwą.

Jakby tego wszystkiego było mało, Kai być może będzie zmuszony poddać się jeszcze operacji. Bez względu na wszystko, sytuacja jest już na tyle jasna, że Niemiec skupia się już na odzyskaniu pełnej sprawności i powrocie na boisko na początku sezonu 2025/2026.

Kai Havertz opuści resztę sezonu z powodu kontuzji. Napastnik Arsenalu doznał naderwania ścięgna podkolanowego podczas treningu na obozie Arsenali FC w Dubaju. Nie jest jasne, czy 25-letni Niemiec będzie wymagał operacji, ale skupia się on już na przygotowaniu do kampanii 2025/26 – napisał David Ornstein na platformie X.

Arteta ma wielkie problemy w ataku

Mikel Arteta z pewnością może mówić o wielkim pechu, zwłaszcza że dopiero co kilka dni temu potwierdzono poważną kontuzję innej ofensywnej gwiazdy – Gabriel Martinelli. Ogólnie rzecz biorąc, Arsenal od dawna zmaga się z problemami w ofensywie.

Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia urazu mięśniowego w meczu z Crystal Palace (5:1) doznał kluczowy piłkarz linii ofensywy – Bukayo Saka. Po przejściu zabiegu szkoleniowiec „Kanonierów” Mikel Arteta mówił, że Anglik „nie będzie dostępny przez ponad dwa miesiące”. Zaledwie dwa tygodnie po Sace więzadła krzyżowe w meczu Pucharu Anglii z Manchesterem United zerwał Gabriel Jesus i do gry wróci najwcześniej na początku przyszłego sezonu.

Następnie z gry wypadł Gabriel Martinelli… Brazylijczyk doznał urazu mięśniowego w pierwszej połowie rewanżowego meczu 1/2 finału Pucharu Ligi z Newcastle (0:2). Póki co spekuluje się, że nie będzie on w stanie na pewno zagrać w lutowych potyczkach z Leicester, West Hamem oraz Nottingham. Pod wielkim znakiem zapytania stoi także jego powrót do gry w marcu. Zakłada się, że Arteta z jego usług mógłby skorzystać dopiero w kwietniu.

Ostatnie kontuzje oraz tragiczna wręcz sytuacja kadrowa londyńczyków w ataku sprawia, że klub ze stolicy Anglii do swojej dyspozycji zaledwie trzech zdrowych, ofensywnych graczy! Będąc dokładniejszy mowa o takiej trójce jak 17-letni Ethan Nwaneri, Leandro Trossard oraz 30-letni Raheem Sterling. Plotka głosi, że tymczasową opcją w ataku ma być dla Artety… Mikel Merino.

Fot. PressFocus

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)