GKS zremisował z Piastem w derbach Śląska

GKS w ramach derbów Śląska na własnym stadionie podejmował Piasta Gliwice. Obie drużyny w idealny sposób rozpoczęły wiosenne rozgrywki, co tym bardziej podkręcało temperaturę tego meczu. Samo spotkanie kompletnie zawiodło. Żadna ze stron nie była w stanie końcowo trafić do siatki rywala i kibice przy Bukowej musieli zadowolić się bezbramkowym remisem
Mecz na szczycie wiosennej tabeli
Poza Pogonią Szczecin w tym meczu mierzyły się jedyne drużyny, które na wiosnę zdobyły komplet punktów. GKS z Piastem już raz w tym sezonie grał. W czwartej kolejce na stadionie w Gliwicach padł remis 2:2. W szeregach gości dubletem popisał się Adam Zrelak.
GKS Katowice bardzo udanie rozpoczął rundę wiosenną. Po przerwie zimowej nie zatracił swojej formy. Na inaugurację nowego roku przed własną publicznością skromnie GKS pokonał Stal Mielec. W następnej kolejce katowiczanie sprawili sporą niespodziankę. Na stadionie w Częstochowie pokonali walczący o mistrzostwo Raków.
”GieKSa” w zimowym okienku przeprowadziła trzy transfery. Pierwszy z nich to były zawodnik Wisły Kraków Konrad Gruszkowski, powracający do Polski po przygodzie w słowackiej Dunajskiej Stredzie. Do klubu na zasadzie półrocznego wypożyczenia dołączyło też dwóch młodych zawodników z Ekstraklasy. Do Katowic z Lecha Poznań przeniósł się napastnik Filip Szymczak, a tymczasowo Raków Częstochowa opuścił Dawid Drachal.
𝗝𝗘𝗗𝗘𝗡𝗔𝗦𝗧𝗞𝗔 GieKSy na mecz 21. kolejki @_Ekstraklasa_
—#GKSPIA, godz. 14:45
TV 📺 Canal+Sport3
LIVE 👉 https://t.co/MpdZQReqVp pic.twitter.com/FoT6LQVfq8— GKS Katowice (@_GKSKatowice_) February 16, 2025
Piast Gliwice w pewnym momencie znalazł się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, jednak miasto dorzuciło następne miliony do budżetu i drużyna pod wodzą Aleksandara Vukovicia mogła normalnie przygotować się do rozgrywek. Na wiosnę idzie jej bezbłędnie. W pierwszej kolejce w nowym roku pewnie pokonała na wyjeździe Śląsk Wrocław, a tydzień później na własnym stadionie również zgarnęła komplet punktów. Tym razem Piast ograł Legię, co miało wyjątkowy smak dla Vukovicia noszącego ten klub w sercu.
Miejskie finanse wystarczyły także na przeprowadzenie dwóch wzmocnień. Pierwszy z nich to były skrzydłowy Górnika Zabrze Erik Jirka. Słowak ma w dorobku występy nawet w Lidze Mistrzów. Bok obrony wzmocnił Akim Zedadka z doświadczeniem we francuskiej Ligue 1. Zespół z Gliwic przed tym meczem miał uzbierane 28 punktów, co dawało mu 10. lokatę w tabeli Ekstraklasy.
📋 Oto wyjściowa XI Niebiesko-Czerwonych na #GKSPIA! 🔵🔴
🔁 Maciej Rosołek ponownie w pierwszej XI!
✅ Grzegorz Tomasiewicz w pomocy!
©️ Jakub Czerwiński na czele!🎶 "Po zwycięstwo naprzód marsz!" pic.twitter.com/A7lhxGCw7c
— Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA) February 16, 2025
Pierwsza połowa bez bramek i emocji. Więcej fauli niż okazji
Początek meczu był bardzo wyrównany. Widać było, że obie drużyny na start rundy są w wysokiej formie i boją się też bardziej zaryzykować z racji dużej stawki tego pojedynku. W końcu to jedna z kilku odsłon derbów Śląska. Pod obiema bramkami było po kilka niezłych szans strzeleckich, jednak cały czas czegoś brakowało, żeby piłka wpadła do siatki.
Pierwsza połowa zdecydowanie nie mogła porwać licznie zgromadzonych kibiców, którzy i tak nieprzerwanie prowadzili bardzo żywiołowy doping. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Z obu stron było dużo walki, z których wynikały też liczne przewinienia. Sędzia kilkukrotnie był zmuszony, żeby sięgać do kieszeni po żółtą kartkę. Płynności rywalizacji praktycznie nie było. Masa stałych fragmentów gry nie przyniosła żadnych konkretów. Przez pierwsze 45 minut padł zaledwie jeden celny strzał, z którym na spokojnie poradził sobie Frantisek Plach.
Brameczki może będą po przerwie#GKSPIA pic.twitter.com/BjqwK4DB40
— Polski Ligowiec (@polski_ligowiec) February 16, 2025
GKS bez gola. Jedna sytuacja nie wystarczyła do zwycięstwa
Obaj trenerzy chcieli zmienić coś w grze swoich zespołów, dlatego zdecydowali się na zmiany personalne. Drugą połowę na boisku zaczął Miłosz Szczepański, który zmienił Macieja Rosołka. Chwilę później w zespole gospodarzy Sebastiana Bergiera zastąpił wypożyczony z Lecha Filip Szymczak.
Upływały następne minuty, jednak obraz meczu nie ulegał zmianie. Wyglądało to niemal identycznie jak w pierwszej połowie. Tylko w notesie Tomasza Kwiatkowskiego przybywało nazwisk zawodników ukaranych żółtymi kartkami. 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry szansę debiutu w nowych barwach dostał młodzieżowiec wypożyczony z Rakowa Częstochowa – Dawid Drachal.
Chwilę później wydawało się, że GKS zada decydujący cios. Borja Galam rozegrał dwójkową akcję z Adrianem Błądem. Hiszpan znalazł się w dobrej sytuacji do zdobycia bramki, która najprawdopodobniej dawałaby upragnione zwycięstwo. Jego strzał był zbyt słaby i bez problemu wyłapał go Frantisek Plach.
GieKSa stworzyła sobie dobrą okazję do strzelenia gola, ale Borja Galán uderzył za lekko!
W Katowicach nadal bez bramek!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/H0gzCBGPNM pic.twitter.com/pDD3zyjm2J
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 16, 2025
Spotkanie GKS-u z Piastem było wręcz definicją „meczu walki”. Wiele starć fizycznych, walk w środku pola, duże zaangażowanie z obu stron i żółte kartki od sędziego. Zabrakło tylko czystej gry w piłkę i sytuacji bramkowych. Widzieliśmy w Ekstraklasie wiele ciekawszych rywalizacji niż te derby Śląska zakończone bezbramkowym remisem.
Fot. Screen Canal Plus Sport