Widzew Łódź sprowadzi dwóch piłkarzy. Jeden wymusił transfer do Polski

Napisane przez Mariusz Orłowski, 17 lutego 2025

Widzew Łódź po wznowieniu rozgrywek Ekstraklasy spisuje się fatalnie. Na trzy mecze wywalczył tylko punkt. Przegrał nawet z najgorszym w lidze Śląskiem Wrocław i to aż 0:3. Trenerowi Danielowi Myśliwcowi potrzebne są wzmocnienia i lada chwila otrzyma dwa. Jeden z nich musiał sporo się „nagimnastykować” i zdenerwować swój poprzedni klub. 

Abdallah Gning wymuszał transfer

Jednym z wzmocnień Widzewa ma być Abdallah Gning. To napastnik występujący w FK Teplice, który zdobył w tym sezonie ligowym pięć bramek i jest filarem ataku czeskiej drużyny. Gra najczęściej w pierwszym składzie na środku ataku. Jego klub nie gra jednak o najwyższe cele i najczęściej ponosi porażki i dopiero niedawno odbił się od dna. FK Teplice zajmują 13. miejsce w czeskiej ekstraklasie, a drużyn jest tylko 16. Gning w nieelegancki sposób wymusza transfer do Polski. Obie strony wzajemnie obrzucają się błotem. 16 lutego w meczu z Victorią Pilzno znalazł się poza składem.

Klub wyjaśnił w specjalnym komunikacie, że 26-letni senegalski napastnik jest bliski przeniesienia się do Widzewa Łódź. Miało to nastąpić pod wpływem silnej presji ze strony agenta. – Nie będziemy nikogo błagać na kolanach, żeby tu został – powiedział trener Zdenko Frťala po niedzielnym pojedynku z Pilznem (0:2).

Także dyrektor sportowy Teplic Rudolf Řepka nie był zadowolony z oferty Widzewa i nie chciał jej przyjąć. Wolał, żeby zawodnik dograł rundę wiosenną, pomół w utrzymaniu i odszedł za darmo. Ttłumaczył, że pod koniec roku została zaoferowana napastnikowi nowa umowa, lecz on i agent nie zdecydowali się na ten ruch. To oznaczało, że wygaśnie mu ona latem:

Spodziewaliśmy się jednak, że uszanują obowiązującą umowę i że pożegnamy się dopiero pod koniec sezonu, po wygaśnięciu umowy, ponieważ dostrzegliśmy znaczenie napastnika dla naszej drużyny w trudnej wiosennej części sezonu. Niestety, po odrzuceniu, stanęliśmy w obliczu ogromnej presji, powiedziałbym wręcz groźby ze strony agenta zawodnika i możemy sobie wyobrazić, że sam zawodnik stanął w obliczu podobnej presji. Poprosił nas o zapewnienie opieki medycznej w ciągu tygodnia ze względu na jego zły stan psychiczny. W tej chwili nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak mogłaby wyglądać dalsza współpraca między obiema stronami – tłumaczył dyrektor.

Wszystkie obecne oświadczenia Teplic na stronie internetowej klubu lub gdzie indziej są fałszywe. Czuję się bardzo dobrze i jestem w świetnej formie. Nigdy nie byłem pod presją ze strony agenta, pomaga mi w codziennym życiu osobistym – napisał senegalski napastnik na Instagramie i jednocześnie potwierdził, że zmierza do Widzewa Łódź.

W Widzewie będzie jeszcze nowy obrońca

Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” poinformował, że Widzew Łódź porozumiał się z Djurgarden w sprawie pozyskania Petera Therkildsena. To ciekawy piłkarz z tego względu, że grał w karierze na… wszystkich pozycjach w polu – był i środkowym pomocnikiem, stoperem, bocznym obrońcą po obu stronach, grał na wahadłach i nawet na środku ataku. W lidze szwedzkiej gra się systemem wiosna-jesień, dlatego sezon się tam jeszcze nie zaczął i łatwiej wyciągnąć gracza w okienku zimowym.

Widzew nie bierze jednak podstawowego piłkarza, tylko rezerwowego, który potrzebuje gry. W sezonie 2024 występował głównie na prawej obronie bądź prawym skrzydle. Zaledwie pięć razy na 30 kolejek wyszedł jednak w podstawowym składzie, a aż 14 razy nawet nie podniósł się z ławki. Ligowe 684 minuty to bardzo skromny dorobek – zwłaszcza, że pozostawał zdrowy. Grał też w Lidze Konferencji, ale na sześć spotkań dostał szansę tylko w dwóch z ławki. Djurgarden mierzyło się też z Legią, ale Duńczyk przesiedział cały ten mecz na ławce.

Ostatnio na prawej obronie Widzewa grał młodziutki Oskar Kwiatkowski, który jednak nie wypadł najlepiej. „Spalił się” w meczu ze Śląskiem Wrocław i wyleciał z boiska za dwie żółte kartki. Widzew przegrał ze Śląskiem aż 0:3.

AKTUALIZACJA: Widzew na razie potwierdził oficjalnie transfer prawego obrońcy z Djurgarden. 

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka to hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Lubi spędzić weekend z Ekstraklasą.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Lech Poznań vs Zagłębie Lubin
Ponad 9,5 rzutu rożnego w meczu
kurs
1,64
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)