Widzew Łódź sprowadzi dwóch piłkarzy. Jeden wymusił transfer do Polski

Widzew Łódź po wznowieniu rozgrywek Ekstraklasy spisuje się fatalnie. Na trzy mecze wywalczył tylko punkt. Przegrał nawet z najgorszym w lidze Śląskiem Wrocław i to aż 0:3. Trenerowi Danielowi Myśliwcowi potrzebne są wzmocnienia i lada chwila otrzyma dwa. Jeden z nich musiał sporo się „nagimnastykować” i zdenerwować swój poprzedni klub.
Abdallah Gning wymuszał transfer
Jednym z wzmocnień Widzewa ma być Abdallah Gning. To napastnik występujący w FK Teplice, który zdobył w tym sezonie ligowym pięć bramek i jest filarem ataku czeskiej drużyny. Gra najczęściej w pierwszym składzie na środku ataku. Jego klub nie gra jednak o najwyższe cele i najczęściej ponosi porażki i dopiero niedawno odbił się od dna. FK Teplice zajmują 13. miejsce w czeskiej ekstraklasie, a drużyn jest tylko 16. Gning w nieelegancki sposób wymusza transfer do Polski. Obie strony wzajemnie obrzucają się błotem. 16 lutego w meczu z Victorią Pilzno znalazł się poza składem.
Klub wyjaśnił w specjalnym komunikacie, że 26-letni senegalski napastnik jest bliski przeniesienia się do Widzewa Łódź. Miało to nastąpić pod wpływem silnej presji ze strony agenta. – Nie będziemy nikogo błagać na kolanach, żeby tu został – powiedział trener Zdenko Frťala po niedzielnym pojedynku z Pilznem (0:2).
ℹ️ Do dnešního utkání nezasáhne Abdallah Gning. Důvody celého případu jsou popsány v následující tiskové zprávě 👇
#️⃣ #fkteplice #chanceliga #TEPPLZ pic.twitter.com/biGd4LQbE5— FK Teplice (@FK_Teplice) February 16, 2025
Także dyrektor sportowy Teplic Rudolf Řepka nie był zadowolony z oferty Widzewa i nie chciał jej przyjąć. Wolał, żeby zawodnik dograł rundę wiosenną, pomół w utrzymaniu i odszedł za darmo. Ttłumaczył, że pod koniec roku została zaoferowana napastnikowi nowa umowa, lecz on i agent nie zdecydowali się na ten ruch. To oznaczało, że wygaśnie mu ona latem:
– Spodziewaliśmy się jednak, że uszanują obowiązującą umowę i że pożegnamy się dopiero pod koniec sezonu, po wygaśnięciu umowy, ponieważ dostrzegliśmy znaczenie napastnika dla naszej drużyny w trudnej wiosennej części sezonu. Niestety, po odrzuceniu, stanęliśmy w obliczu ogromnej presji, powiedziałbym wręcz groźby ze strony agenta zawodnika i możemy sobie wyobrazić, że sam zawodnik stanął w obliczu podobnej presji. Poprosił nas o zapewnienie opieki medycznej w ciągu tygodnia ze względu na jego zły stan psychiczny. W tej chwili nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak mogłaby wyglądać dalsza współpraca między obiema stronami – tłumaczył dyrektor.
– Wszystkie obecne oświadczenia Teplic na stronie internetowej klubu lub gdzie indziej są fałszywe. Czuję się bardzo dobrze i jestem w świetnej formie. Nigdy nie byłem pod presją ze strony agenta, pomaga mi w codziennym życiu osobistym – napisał senegalski napastnik na Instagramie i jednocześnie potwierdził, że zmierza do Widzewa Łódź.
W Widzewie będzie jeszcze nowy obrońca
Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki” poinformował, że Widzew Łódź porozumiał się z Djurgarden w sprawie pozyskania Petera Therkildsena. To ciekawy piłkarz z tego względu, że grał w karierze na… wszystkich pozycjach w polu – był i środkowym pomocnikiem, stoperem, bocznym obrońcą po obu stronach, grał na wahadłach i nawet na środku ataku. W lidze szwedzkiej gra się systemem wiosna-jesień, dlatego sezon się tam jeszcze nie zaczął i łatwiej wyciągnąć gracza w okienku zimowym.
Widzew nie bierze jednak podstawowego piłkarza, tylko rezerwowego, który potrzebuje gry. W sezonie 2024 występował głównie na prawej obronie bądź prawym skrzydle. Zaledwie pięć razy na 30 kolejek wyszedł jednak w podstawowym składzie, a aż 14 razy nawet nie podniósł się z ławki. Ligowe 684 minuty to bardzo skromny dorobek – zwłaszcza, że pozostawał zdrowy. Grał też w Lidze Konferencji, ale na sześć spotkań dostał szansę tylko w dwóch z ławki. Djurgarden mierzyło się też z Legią, ale Duńczyk przesiedział cały ten mecz na ławce.
Widzew Łódź porozumiał się z Djurgarden w sprawie pozyskania prawego obrońcy. Peter Therkildsen ma przyjechać w najbliższych dniach na testy medyczne. 26-latek ma zostać pozyskany na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. pic.twitter.com/jTWKDH9AZ4
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) February 17, 2025
Ostatnio na prawej obronie Widzewa grał młodziutki Oskar Kwiatkowski, który jednak nie wypadł najlepiej. „Spalił się” w meczu ze Śląskiem Wrocław i wyleciał z boiska za dwie żółte kartki. Widzew przegrał ze Śląskiem aż 0:3.
AKTUALIZACJA: Widzew na razie potwierdził oficjalnie transfer prawego obrońcy z Djurgarden.
Hej! 👋🏻
Nowym piłkarzem Widzewa Łódź został Peter Therkildsen ⚽️
Szczegóły: https://t.co/Gjo9nlxWQR pic.twitter.com/hE33o02oqA
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) February 19, 2025