Gwiazda Premier League sobotni wieczór spędziła na oglądaniu… Radomiaka

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 23 lutego 2025

Ostatnim sobotnim spotkaniem 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy był „mecz przyjaźni” pomiędzy Radomiakiem Radom a Legią Warszawa. Jednym z widzów tego starcia był kapitan Manchesteru United – Bruno Fernandes. Portugalczyk jest bowiem zaprzyjaźniony z jednym z zawodników „Warchołów”.

Bruno Fernandes sobotni wieczór spędził przy PKO BP Ekstraklasie

W sobotę o godzinie 12:30 czasu brytyjskiego Manchester United po raz ostatni w historii mierzył się na Goodison Park z Evertonem. W pierwszej połowie „Czerwone Diabły” prezentowały się katastrofalnie i do szatni zespół Rubena Amorima schodził przegrywając 0:2. Ekipie z Old Trafford udało się jednak w końcówce urwać ze stryczka. W 72. minucie Bruno Fernandes bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego pokonał Jordana Pickforda, a raptem osiem minut później do wyrównania doprowadził Manuel Ugarte.

Trzy punkty i tak mogły zostać w niebieskiej części Liverpoolu, bowiem w 93. minucie sędzia Andy Madley podyktował rzut karny dla „The Toffees”. Po obejrzeniu powtórek na monitorze VAR zmienił jednak swoją decyzję. Piłkarze Manchesteru United nie mogli jednak opuszczać Merseyside w dobrych nastrojach, bowiem był to już ich trzeci z rzędu ligowy mecz bez zwycięstwa. W tym czasie „Czerwone Diabły” zdobyły zaledwie punkt i gdyby nie to jedno oczko, po 27. kolejce Premier League osunęłyby się na 16. miejsce w tabeli.

Kilka godzin później swój mecz rozgrywał Radomiak Radom, którego zawodnikiem jest Francisco Ramos – przyjaciel Bruno Fernandesa. Kiedy Ramos zimą 2023 roku trafił do Polski, piłkarz Manchesteru United udostępnił tę informację na swoim Instagramie. Teraz w „relacji” na swoim profilu w tym serwisie kapitan „Czerwonych Diabłów” opublikował krótkie nagranie, na którym widać, że ogląda mecz Radomiaka z Legią.

30-latek zarejestrował moment, w którym o siedem miesięcy młodszy od niego przyjaciel wchodzi na murawę. Występ Francisco Ramosa rozpoczął się w 79. minucie – już przy stanie 3:1 dla jego zespołu – gdy zmienił Roberto Alvesa. Był to jego pierwszy występ przed radomską publicznością od końcówki listopada ub. roku, a dopiero drugi w tym roku. Wcześniej zaliczył tylko 16 minut w przegranym aż 0:5 w Białymstoku meczu na inaugurację rundy wiosennej PKO BP Ekstraklasy.

Od lat przyjaźni się z piłkarzem Radomiaka

O swojej przyjaźni z piłkarzem Manchesteru United Francisco Ramos mówił w polskich mediach tuż po transferze do Radomiaka zimą 2023 roku. W rozmowie z Maciejem Ławrynowiczem dla portalu „sport.tvp.pl” powiedział:

– Grałem z Bruno w młodzieżowej reprezentacji Portugalii przez cztery lata. Braliśmy udział w mistrzostwach Europy U21, które zostały rozegrane w Polsce. Później pojechaliśmy także na igrzyska olimpijskie. Stworzyliśmy wzajemnie świetną relację. Nasze żony również. Na tę chwilę jest moim najlepszym przyjacielem. Cały czas śledzi moje poczynania piłkarskie. Akurat wczoraj rozmawialiśmy przez godzinę na FaceTime, pogadałem też z jego dziećmi. Co roku latamy razem na wakacje z naszymi rodzinami.

– (…) To gość o niezwykle mocnym charakterze. Często mi podpowiada pewne rzeczy, a ja go słucham, bo wie, co mówi. Często opowiada mi o tym, co czuje na boisku, gdy z trybun obserwuje go kilkadziesiąt tysięcy kibiców, a on gra przeciwko Manchesterowi City czy Arsenalowi. Gdy o tym opowiada, sam odczuwam te emocje na własnej skórze. To coś pięknego. Powiedział [w wywiadzie telewizyjnym – przyp. red.], że chce takiego zawodnika jako Francisco Ramos w United.

– Potem „The Sun” i wszystkie inne gazety na Wyspach o mnie pisały. Ludzie pisali do mnie „przyjdź do Manchesteru, przyjdź do Manchesteru”, a to po prostu był żart. Kocha mnie jak przyjaciela i dla niego mógłbym polecieć w każde miejsce na świecie, ale nie jest to możliwe. Może jak będzie miał kilka dni wolnego, to wpadnie do Radomia, żeby obejrzeć jakiś mecz. Też chciał, żebym przyleciał na jakiś mecz do Manchesteru. To jeden z moich najlepszych przyjaciół.

Bruno to nie tylko mój przyjaciel, on jest dla mnie jak brat. To wspaniały człowiek. Kiedy tylko doznałem kontuzji, kiedy przeżywałem koszmarny ból [złamana noga w kwietniu 2023 roku w ligowym meczu z Cracovią – przyp. red.], zadzwonił do mnie i od razu otoczył mnie wsparciem. Dzwonił do mnie przed treningiem i wieczorem. Rozmawialiśmy każdego dnia, jak bracia.

Co więcej, nasze żony też się przyjaźnią, więc często wspólnie rozmawiamy. Podczas mojego rozbratu z piłką byłem u niego dwa-trzy razy w akademii w Manchesterze, gdzie mogłem spędzić czas z nim, a także z zawodnikami z jego klubu. To było ciekawe doświadczenie, które niewątpliwie wzmocniło moją mentalność w tej terapii.

Mamy podobne charaktery, aczkolwiek Bruno jest bardziej zawzięty, ma mentalność zwycięzcy. Jest kapitanem jednego z największych klubów na świecie, Manchesteru United, dlatego, że ma cechy charakterystyczne dla lidera. Dla niego wygrana jest najważniejsza. Nie dziwi mnie, że jest w tym miejscu, w którym jest, bo ma nie tylko odpowiednią osobowość, ale i znakomite umiejętności.

Jest wszechstronny i niebezpieczny dla rywali z piłką przy nodze. Strzela gole, asystuje, potrafi odebrać piłkę, przymierzyć z dystansu. Gra często za trzech na boisku. Dla wielu pomocników na świecie może być inspiracją – mówił w październiku ub. roku w rozmowie z Bartoszem Wieczorkiem z portalu „sport.tvp.pl” przed meczem Ligi Narodów Polski z Portugalią (1:3).

Obaj panowie w latach 2015-17 rozegrali wspólnie osiem meczów w reprezentacji Portugalii U21. Na mistrzostwach Europy do lat 21 w 2015 roku dotarli do finału, gdzie przegrali ze Szwecją 0:1. Dwa lata później na tym samym turnieju – który odbył się w Polsce – mimo sześciu punktów Portugalii nie udało się wyjść z grupy. W międzyczasie wystąpili także na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie Portugalczycy dotarli do ćwierćfinału.

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Lech Poznań vs Zagłębie Lubin
Ponad 9,5 rzutu rożnego w meczu
kurs
1,64
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)