Polska źle rozpoczęła eliminacje do EURO U-17

Reprezentacja Polski do lat 17 źle rozpoczęła drugą rundę eliminacji do mistrzostw Europy do lat 17. Podopieczni Dariusza Gęsiora na stadionie w Koszalinie zremisowali z rówieśnikami z Islandii 1:1. Jedynego gola dla naszej kadry strzelił w pierwszej połowie Filip Karmelita. Kolejny mecz nasi reprezentanci rozegrają w najbliższą sobotę (22 marca) z Irlandią.
Przed meczem
Wielkie kariery często zaczynają się od występów w młodszych kategoriach wiekowych, a być może w kadrze reprezentacji Polski U-17 znajdują się przyszli następcy Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego albo Wojciecha Szczęsnego. Podopieczni Dariusza Gęsiora przystępują do eliminacji do mistrzostw Europy, które odbędą się na przełomie maja i czerwca w Albanii. Awans do turnieju wywalczy siedem zwycięzców grup. Poza Islandią, Polska zmierzy się jeszcze z Irlandią i Belgią – to Belgowie będą głównymi rywalami w walce o awans.
Trener Gęsior powołał 20 zawodników na mecze z Islandią i Irlandią. Większość z nich pochodzi z akademii Legii Warszawa oraz Lecha Poznań. W składzie znalazł się również kapitan drużyny, Sammy Dudek, który ma już doświadczenie w pierwszym zespole Lecha, gdzie rozegrał trzy minuty w styczniowym meczu ligowym przeciwko Widzewowi Łódź.
Polska była faworytem tego spotkania. W pierwszej rundzie kwalifikacji Polacy wygrali swoją grupę, w której rywalizowali z reprezentacjami Słowenii, Gruzji i Armenii. Islandczycy również zaprezentowali się solidnie, remisując z Hiszpanią, a także pokonując Macedonię Północną oraz Estonię. To już trzecie spotkanie między kadrą Polski i Islandii U-17. Polacy wygrali oba poprzednie mecze.
O godzinie 14:00 reprezentacja Polski U17 rozpocznie pierwszy mecz w ramach kwalifikacji do mistrzostw Europy! 🏆 Takim składem rozpoczniemy to spotkanie. ⤵
TRANSMISJA. ➡ https://t.co/tk0IcJNwsY pic.twitter.com/4JJPYEDDcv
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 19, 2025
Dobry początek, Polska górą
Polacy weszli w to spotkanie z dużym animuszem. Już w pierwszych dziesięciu minutach oddaliśmy dwa celne strzały na bramkę rywala. Bramkarz Islandii pokazał, że jest w świetnej formie, bo gdyby nie jego interwencje, nasza młodzieżówka mogłaby prowadzić 1:0.
Zespół starał się grać krótkimi, precyzyjnymi podaniami. Sammy Dudek, jako środkowy pomocnik, doskonale rozdysponowywał piłki na skrzydła, gdzie Karmelita i Szywała mieli pełne ręce roboty. Siła naszych skrzydeł była widoczna przy akcji bramkowej z 29. minuty. Szybała wypuścił Czerniatowicza. Ten przejął piłkę na lewej flance i precyzyjnie podał do Filipa Karmelity, który świetnie wykończył akcję, posyłając piłkę do siatki.
🔥Filip Karmelita z bramką w meczu Islandia U17 🇮🇸 – 🇵🇱 Polska U17⚽️👏🏻
Gratulujemy 🔝#BMGSPORT #QUALITY #reprezentacja #Polska #Karmelita #BMG pic.twitter.com/lmRab8T0KC
— BMG-SPORT (@_bmg_sport) March 19, 2025
Islandczycy byli nieco zaskoczeni. Ich skonsolidowana obrona i wysoki pressing nie przynosiły efektów. Dość powiedzieć, że jedyny celny strzał tej drużyny padł dopiero w 43. minucie – był to jednak bardziej dośrodkowanie napastnika Dadasona. Jedynym zagrożeniem ze strony Islandii były rzuty rożne, ale mimo kilku nieudanych prób dośrodkowań, nasza obrona skutecznie neutralizowała te zagrożenia, a bramkarz Jakub Zieliński nie musiał interweniować.
Polacy kontrolowali grę, a szczególnie Filip Karmelita, który po strzeleniu gola rozwinął skrzydła. Gracz Rakowa Częstochowa był wszędzie na boisku i zdobył swoją drugą bramkę w reprezentacji U-17, co tylko podkreśla jego rosnącą formę.
Młodzi Polacy nie utrzymali prowadzenia
W 52. minucie mieliśmy niemałą kontrowersję. Sędzia tego spotkania wskazał na rzut karny dla Islandii. Tymczasem powtórki pokazały, że absolutnie nasi piłkarze nie popełnili faulu w polu karnym. Jeden z naszych obrońców czysto wybił piłkę z nóg napastnika Dadasona. Niestety, nie ma na tych meczach VAR-u, więc nie można było zweryfikować decyzji…
Jest takie powiedzenie, że rzut karny to nie bramka. Do niego podszedł Kristjansson i ku zaskoczeniu wszystkich nasz golkiper Jakub Zieliński obronił jedenastkę! Nie udało się także rywalom dobić piłki, gdyż nasz obrońca Lauryn wybił w ostatniej chwili piłkę. Wciąż było 1:0 dla reprezentacji Polski, choć to było spore ostrzeżenie.
W 64. minucie znów Islandczycy omal nie strzelili gola. Lewą stroną niezauważony i niekryty przedarł się w pole karne Kristjansson. Udało się mu nawet oddać strzał na bramkę. I dopiero z linii bramkowej piłkę wybił Falkiewicz. Kolejny raz szczęście było po naszej stronie. Aczkolwiek z każdą minutą nasi zawodnicy grali coraz gorzej. Tracili dużo sił. Popełniali dużo prostych błędów.
Gdy już wydawało się, że zespół Gęsiora utrzyma to prowadzenie, to niestety zostaliśmy brutalnie sprowadzeni na ziemię. W 87. minucie błąd popełnił w polu karnym Dawid Korzeniowski, który sfaulował rywala w polu karnym. Sędzia tym razem podjął dobrą decyzję, wskazując na rzut karny. Do niego znów podszedł Kristjansson i tym razem pokonał Zielińskiego. Na własne życzenie stworzyliśmy sobie problemy.
Reprezentacja Polski U17 zremisowała z Islandią 1:1 w pierwszym meczu kwalifikacji do mistrzostw Europy. Gola dla naszej drużyny strzelił Filip Karmelita. 🇵🇱
_____
FT #ISLPOL 🇮🇸🇵🇱 1:1 pic.twitter.com/jgb0n004OY— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 19, 2025
Mieliśmy szansę na zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Z niczego Kostka przejął piłkę w polu karnym, ale nie udało mu się pokonać bramkarza Islandii. To oznaczało dość gorzki remis. Zwyczajnie szkoda punktów oddanych w ten sposób.
fot. screen Youtube/ kanał Łączy Nas Piłka