Maurizio Sarri wraca do pracy. Kibice tego klubu już go znają

W Rzymie niedawno na placu Świętego Piotra pojawił się biały dym. Wkrótce w ośrodku treningowym Lazio w Formello także będziemy taki biały dym oglądać. Maurizio Sarri wraca bowiem do pracy. Sprawa jest na finiszu, a uwielbiający papierosy szkoleniowiec, zwycięzca Ligi Europy 2019, znów zawita do błękitnej części Rzymu. Czeka na niego zespół, który cały przyszły sezon będzie mieć do czynienia z grą bez europejskich pucharów.
Kolejna zmiana w Lazio
Według informacji Matteo Moretto Sarri jest już bardzo blisko ponownego objęcia Lazio. Zanosi się więc na zwolnienie po jednym sezonie Marco Baroniego – trudno się dziwić Claudio Lotito, ponieważ brak awansu do europejskich pucharów po ostatniej kolejce ligowej Serie A mógł załamać kibiców. Stało się to po walce z drużyną walczącą o utrzymanie i jest to powód do wstydu.
Włoski senator chce więc w spokoju, choć bez pucharów, zbudować ponownie trwały fundament, aby w 2026/27 znów łączyć fronty. Według medialnych doniesień obiecano Sarriemu, że w kadrze pozostaną Alessio Romagnoli oraz Mario Gila. Hiszpan w ostatnim czasie był bohaterem oferty opiewającej na 35 milionów euro ze strony Chelsea, więc jeżeli pierwsza próba londyńczyków była na takim poziomie, to trudno przewidywać, czy Lotito dotrzyma słowa.
Maurizio Sarri molto vicino alla panchina della Lazio, pronto un contratto biennale con opzione.
Da definire alcuni punti sullo staff tecnico.
Le parti contano di formalizzare il tutto nei prossimi giorni. pic.twitter.com/TWia7xUmJd
— Matteo Moretto (@MatteMoretto) May 31, 2025
66-letni Sarri wracający do pracy musi jeszcze skompletować swój sztab. Sprawa podpisania umowy i innych kwestii formalnych ma zamknąć się w ciągu kilku najbliższych dni.
Sarri wraca tam, gdzie był już
Maurizio Sarri pracował już w Lazio. W latach 2022-2024 miał miejsce jego pierwszy epizod. Szło mu różnie. W pierwszym sezonie poszło fantastycznie, bo udało się wywalczyć wicemistrzostwo kraju. Sergej Milinković-Savić, Ciro Immobile oraz Felipe Anderson stworzyli świetną ekipę w ofensywie, środek pola obstawiał Hiszpan Luis Alberto. Minęło niewiele czasu, a wszystkich ich w zespole już nie ma. Wiosną 2024 roku Sarri został zwolniony w trakcie drugiej rundy z powodu wypalenia się współpracy z zespołem. Poza tym denerwował się na brak ambicji na rynku transferowym:
Każdy podpisuje kogo chce… Wyglądało mi na to, że w lipcu klub jasno głosił kto robił transfery. Jeśli ja pytam cię o zawodnika, który jest pierwszą opcją, a Ty każesz mi wybierać między opcją trzecią a czwartą to raczej nie ja robiłem te zakupy.
Gdy poniósł 12. porażkę ligową, to sam zrezygnował. Lazio dzięki temu przynajmniej nie płaciło odprawy. Doszło do nieporozumień z piłkarzami, którzy tworzyli siłę klubu tj. Ciro Immobile, Luis Alberto oraz Sergej Milinković-Savić. Jego następca do końca sezonu także miał problem w relacjach międzyludzkich, więc zdecydowano się poszukać kolejny raz nowego nazwiska do pracy w klubie. Padło na architekta dwóch utrzymań w ostatnich dwóch sezonach – Marco Baroniego.
Były trener Hellasu i Lecce miał całkiem udaną jesień, ale przewidywany zjazd formy drużyny wiosną doprowadził do tego, że w kompromitujący sposób jego podopieczni przegrali awans do europejskich pucharów w ostatniej kolejce sezonu, kończąc sezon na siódmej lokacie. W Lidze Europy po wygraniu fazy ligowej odpadli w ćwierćfinale po karnych z Bodo/Glimt.
Fot. PressFocus