Kolejne trzy kraje z awansem na mistrzostwa świata 2026. Dwa z nich to przedstawiciele Ameryki Płd.

Poznaliśmy kolejne trzy zespoły, które już rok przed mistrzostwami świata 2026 zapewniły sobie udział w tym turnieju. Do grona zakwalifikowanych drużyn dołączyło kolejnych dwóch przedstawicieli Ameryki Południowej, w tym najbardziej utytułowany kraj w historii mundiali. Grono świętujących awans już teraz uzupełnia przedstawiciel strefy AFC.
Szósty z rzędu awans na mistrzostwa świata
We wtorek 10 czerwca zakończyła się trzecia runda eliminacji mistrzostw świata 2026 w strefie AFC. W niej do wyłonienia było sześciu przedstawicieli Azji na przyszłorocznym mundialu. Już podczas marcowej przerwy reprezentacyjnej awans zapewniła sobie Iran i Japonia, z kolei po pierwszej z dwóch czerwcowych kolejek na mistrzostwa świata zakwalifikowali się Korea Południowa, Uzbekistan oraz Jordania.
Przed ostatnią w trzeciej rundzie eliminacji serią gier pozostawała jedna niewiadoma – matematycznego awansu zapewniona nie miała jeszcze druga w tabeli grupy C Australia, którą czekało bezpośrednie starcie z zajmującą miejsce w strefie barażowej i tracącą do niej trzy punkty Arabią Saudyjską. De facto jednak tylko cud musiałby sprawić, że „Socceroos” nie zapewnią sobie awansu na mundial już teraz, bowiem o kolejności w tabeli decydował bilans bramkowy, a ten znacznie przemawiał na ich korzyść (+8 w porównaniu do 0 po stronie Arabii).
Saudyjczycy musieliby więc wygrać w Dżuddzie 5:0, a pierwszy krok do tego wykonały w 19. minucie, gdy prowadzenie dał im piłkarz miejscowego Al-Ittihad – Abdulrahman Al Oboud. Jednak kilka minut przed przerwą do wyrównania doprowadził Connor Metcalfe, a asystujący przy tej bramce Mitchell Duke krótko po rozpoczęciu drugiej połowy dał Australii prowadzenie. Sytuacja gospodarzy stała się więc beznadziejna, a na domiar złego w 85. minucie Salem Al Dawsari nie wykorzystał rzutu karnego – jego uderzenie obronił Matthew Ryan.
„Socceroos” utrzymali wynik 2:1 do końca i tym samym zapewnili sobie siódmy w historii, a szósty z rzędu wyjazd na mundial. Ostatni raz na mistrzostwach świata Australii zabrakło w 2002 roku podczas turnieju w Korei Południowej i Japonii. Arabia Saudyjska zaś wciąż ma szansę na wyjazd do Ameryki Północnej, bowiem czeka ją czwarta runda eliminacji. Tam mierzyć się będzie w trzyzespołowej grupie, gdzie rozegra dwa mecze – wszystkie podczas październikowej przerwy reprezentacyjnej.
Rekordzistów nie zabraknie na mundialu 2026
Nieco mniejszą od Australii liczbę udziałów w mistrzostwach świata ma Ekwador, który do tej pory zagrał na czterech mundialach. Teraz „Trójkolorowi” zapewnili sobie piąty awans na mistrzostwa świata i to już na dwie kolejki przed końcem eliminacji strefy CONMEBOL. Zwycięski okazał się wyjazdowy remis z Peru 0:0, bowiem przy jednoczesnej porażce Wenezueli przewaga Ekwadorczyków nad siódmym miejscem wzrosła do siedmiu punktów. Na marginesie, po raz trzeci z rzędu, a ogólnie piąty, „La Tri” zremisował w tych eliminacjach 0:0. Przyszłoroczny mundial będzie pierwszym od 2006 roku, gdy po raz drugi z rzędu na tym turnieju zobaczymy Ekwador.
Z kolei po raz 23. w historii na mundialu zagra Brazylia, która nie opuściła ani jednej edycji mistrzostw świata. Na dwie kolejki przed końcem eliminacji „Canarinhos” również mają siedem punktów przewagi nad miejscem barażowym, a urosła ona za sprawą pokonania w Sao Paulo 1:0 Paragwaju. Było to pierwsze zwycięstwo rekordowych, pięciokrotnych, mistrzów świata w erze Carlo Ancelottiego. W 44. minucie jako jedyny w tym starciu na listę strzelców wpisał się jego niedawny podopieczny z Realu Madryt – Vinicius Junior.
VINICIUS SCORES THE FIRST GOAL OF THE ANCELOTTI ERA!! 🇧🇷 pic.twitter.com/YRdRXmVgM9
— All Things Vini (@ViniJrTalk) June 11, 2025
Do dwóch ostatnich meczów eliminacji w strefie CONMEBOL „na luzie” przystąpią nie tylko Ekwadorczycy oraz Brazylijczycy, ale także obrońcy tytułu mistrza świata – Argentyńczycy, którzy już w marcu zapewnili sobie 19. w historii, a 14. z rzędu awans na mundial. Amerykę Południową na przyszłorocznym turnieju reprezentować będzie min. sześć krajów, a może nawet siedem, jeśli drużyna z siódmego miejsca przejdzie międzykontynentalne baraże, które rozegrane zostaną w marcu 2026 roku.
fot. screen Football Australia / YouTube