Lechia Gdańsk krok od transferu uczestnika ostatniej edycji Ligi Mistrzów

Lechia Gdańsk jest bliska ściągnięcia zawodnika, który w minionym sezonie zagrał w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Barwy poprzedniego klubu reprezentował przez trzy sezony i zdobył z nim trzy mistrzostwa kraju. Do Polski przeniesie się na zasadzie „wolnego transferu”, bowiem jego umowa z dotychczasowym pracodawcą wygasa wraz z końcem czerwca.
Lechia Gdańsk z transferem uczestnika Ligi Mistrzów
W ostatnim sezonie podczas przerwy zimowej Lechia Gdańsk straciła lewego obrońcę, który biało-zielone barwy reprezentował przez pięć lat. Brazylijczyk Conrado miał rozwiązać kontrakt z winy klubu, choć beniaminek PKO BP Ekstraklasy w oficjalnym komunikacie zaprzeczał tym doniesieniom, argumentując, „że nie zaistniały przesłanki do takich działań określone w przepisach PZPN”. Niemniej, wychowanka Gremio Porto Alegre wiosną na Pomorzu już nie było, a lukę po nim musiał załatać wychowanek Lechii – Miłosz Kałahur.
Od lata tego roku po lewej stronie defensywy „Biało-Zielonych” znów jednak może biegać obcokrajowiec. Jozef Kopčo, słowacki dziennikarz, poinformował, że do Lechii na zasadzie „wolnego transferu” dołączyć ma Matúš Vojtko. Wraz z końcem czerwca br. wygasa bowiem umowa 24-latka ze Slovanem Bratysława i nie zostanie ona przedłużona. Do „Błękitnych” dołączył on latem 2021 roku, ale w stołecznym klubie występował przez trzy sezony. Kampanię 2022/23 spędził bowiem na wypożyczeniu w chorwackiej Goricy.
✍️ 24-ročný obranca Matúš Vojtko sa sťahuje zo Slovana Bratislava do 🇵🇱poľského mužstva KS Lechia Gdansk. #prestupy #LechiaGdansk
— Jozef Kopčo (@jozef_kopco) June 14, 2025
Kim jest Matúš Vojtko?
Jak już zostało wspomniane, 23-krotny reprezentant słowackiej młodzieżówki ze Slovanem Bratysława związany był przez cztery lata, ale występował w nim przez trzy sezony. Do „Błękitnych” trafił on z MFK Zemplín Michalovce – z którym związany był od 10. roku życia i gdzie spędził 11 lat – za 200 tysięcy euro, co jest drugim największym transferem wychodzącym w 123-letniej historii klubu ze wschodniej Słowacji.
W każdym z trzech sezonów, który spędził w Slovanie, zostawał mistrzem kraju. Do tego dwukrotnie dotarł z bratysławskim klubem do finału Pucharu Słowacji, ale w obu przypadkach górą był Spartak Trnawa. W ostatnim sezonie przeszedł z „Belasími” wszystkie cztery rundy eliminacji Ligi Mistrzów, co wiązało się z pierwszym w historii klubu awansem do fazy zasadniczej tych rozgrywek. Tam jednak aż sześć spotkań przesiedział na ławce i zaliczył raptem 11 minut w przegranym u siebie 1:4 meczu z Dinamem Zagrzeb. Jego licznik meczów dla stołecznego klubu zatrzymał się na liczbie „67”. Zaliczył w nich zarówno cztery trafienia, jak i cztery asysty.
Matus Vojtko na pewno potrafi uderzyć z rzutu wolnego.
To już jakiś pozytyw. 👀🇸🇰 https://t.co/iYPYhSaNoG
— Tomek Hatta (@Fyordung) June 14, 2025
Jeśli transfer Vojtko do Polski niebawem stanie się faktem, jego debiut w barwach Lechii najpewniej nastąpi w niedzielę 20 lipca. Tego dnia o godzinie 14:45 zespół Johna Carvera na inaugurację zmagań w sezonie 2025/26 zmierzy się w Zabrzu z Górnikiem w ramach 1. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Z kolei po raz pierwszy przed gdańską publicznością Słowak będzie mógł zaprezentować się tydzień później przy okazji starcia z Lechem Poznań. Przygotowania do m.in. tych rywalizacji „Biało-Zieloni” rozpoczną już 16 czerwca. W ramach okresu przygotowawczego Lechię czeka pięć sparingów – w tym z ekstraklasowym Motorem Lublin, czy pierwszoligowym GKS-em Tychy.
24-latek nie jest jedynym bocznym obrońcą, którego tylko krok dzieli od przenosin do Gdańska na zasadzie „wolnego transferu”. Na początku czerwca Tomasz Włodarczyk z portalu „Meczyki.pl” informował, że dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o rok podpisze były już prawy obrońca Stali Mielec – Alvis Jaunzems. Do sfinalizowania tego ruchu jest jednak jeszcze potrzebna zgody Ekstraklasy SA. Wiąże się to z de facto „niepełnym” zakazem transferowym nałożonym na gdańszczan przez Komisję Licencyjną PZPN.