Ziółkowski i zamieszanie w kontekście kadry U21 – o co chodzi?

Jan Ziółkowski z Legii Warszawa to jedna z naszych największych nadziei na lepsze jutro w kontekście seniorskiej reprezentacji Polski. Nie ma wątpliwości, że to czołowy talent polski piłki, jeśli mówimy o realiach roku 2025. Duże zamieszanie więc wywołał fakt, że Adam Majewski nie znalazł dla niego miejsca na liście powołanych na EURO U21. Pewne poszlaki sugerują, że decyzja selekcjonera kadry była uzależniona od… samego piłkarza. Jak jest naprawdę?
Ziółkowski – talent klasy premium
Jan Ziółkowski rozegrał w minionym sezonie dla Legii Warszawa 28 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Trafił do siatki dwukrotnie, miał też dwie asysty. Zalicza się do jego występów sześć europejskich meczów, w tym podstawowy skład na Stamford Bridge przeciwko Chelsea. Ważnym momentem stał się dla niego zwycięski gol w końcówce ligowego meczu z Lechią Gdańsk. Był jednym z odkryć sezonu. Cremonese, Anderlecht, Hull City – te kluby się nim intersowały. Legia Warszawa wynagrodziła Ziółkowskiego nowym kontraktem. To jedna z pierwszych decyzji kontraktowych Michała Żewłakowa.
Mateusz Borek podczas jednego z programów w „Kanale Sportowym” wyjawił, że Jan Ziółkowski miał odmówić powołania na EURO U21 rozgrywane na Słowacji z uwagi na brak gwarancji miejsca w pierwszym składzie kadry narodowej. Doskonale znany kibicom dziennikarz i komentator sportowy później zaktualizował sytuację i na wizji przekazał informację o zaprzeczeniu ze strony ojca samego piłkarza. Ziółkowski senior miał powiedzieć, że jego syn nigdy nie żądał od jakiegokolwiek trenera grania w pierwszym składzie.
Jak to się ładnie mówi, wkrótce mieliśmy sytuację z cyklu „słowo przeciwko słowu”. Kolejna wiadomość do Borka, ze strony niewymienionej z nazwiska osoby z PZPN-u oznaczała sugestię, że to ktoś ze sztabu kadry Majewskiego zgłosił taki problem, jakim była rzekoma postawa Ziółkowskiego.
J. Ziółkowski i absencja na EURO U-21 👀
🗣️ "Napisał do mnie tata, że to jest nieprawda, że Janek nigdy nie mówił do trenerów, że żąda gry w podstawowym składzie"
Kilka minut później:
🗣️ "Dzwonił ktoś wysoko postawiony w związku i mówi, że zgłoszono przez sztab taki problem" pic.twitter.com/yHacgZrDuX
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) June 20, 2025
W rozmowie z portalem „Meczyki” Ziółkowski przyznał wprost: – To nieprawda, nigdy nie postawiłem żadnego warunku selekcjonerowi. Zawsze będę gotowy, by zagrać dla reprezentacji. Jesteśmy w stałym kontakcie z trenerem Majewskim co do kolejnych zgrupowań.
Temat zastępczy, aby przykryć blamaż z EURO?
Selekcjoner kadry U21 Adam Majewski wraz ze swoimi podopiecznymi poniósł wielką porażkę. Trener, który przed turniejem podpisał nową umowę z federacją, po mistrzostwach kontynentu może powiedzieć o sobie jako o szkoleniowcu najgorszej defensywy zawodów. 11 straconych bramek na poziomie fazy grupowej przez Polskę to wynik skandaliczny. Trójkę stoperów stworzyli: Michał Gurgul, Krystian Peda i Ariel Mosór, a z Francją tego pierwszego zastąpił Łukasz Bejger.
Porażka we wstydliwy sposób – to coś co dobrze określa zarówno zawody z Gruzją, jak i Portugalią czy Francją. Drużyna narodowa przypominała grupę ludzi, która znalazła się na Słowacji zupełnym przypadkiem, wręcz przejazdem. Nie ulega wątpliwości, że był to występ wstydliwy – Tomasz Włodarczyk z „Meczyków” uważa nawet, że afera w której głównym „antybohaterem” jest Ziółkowski to temat zastępczy, aby przysłonić kompromitację „Orłów” Majewskiego. Jak jest naprawdę, to wiedzą tylko uwikłani w sprawę.
Fot. PressFocus