Marek Papszun: „Mam nadzieję, że pozyskamy graczy do środka i na skrzydła”

Raków Częstochowa ma wielkiego pecha do kontuzji, a poza tym za chwilę straci też odchodzącego do MLS Gustava Berggrena. Marek Papszun udzielił wywiadu w „TVP Sport”, w którym zaznaczył, że wobec trudnej sytuacji oczekuje wzmocnień. 

Raków naznaczony kontuzjami

Najświeższą absencją jest w Rakowie kontuzja Jeana Carlosa. Szczęście w nieszczęściu jest takie, że wypadł na ok. półtora miesiąca. Podczas jednego z treningów doznał urazu stawu kolanowego. Przypuszczenia były dużo gorsze. Jest to o tyle ważny zawodnik, że występował na obu bokach – lewym i prawym, w zależności od potrzeb. Wystąpił w aż 33 ligowych spotkaniach, strzelając pięć goli i notując jedną asystę. Biorąc pod uwagę rozegrane minuty – było ich ponad 2800. Częściej Marek Papszun wystawiał tylko bramkarza Kacpra Trelowskiego i defensywnego pomocnika Gustava Berggrena.

Prawdziwe straty Raków poniósł jednak w środku pola. Ivi Lopez przeszedł zabieg kolana i jeszcze przez ok. miesiąc go zabraknie. Trzeci raz z rzędu ktoś w klubie również uszkodził więzadła. Władysław Koczerhin na jednym z treningów przedezonowych zerwał ACL i ma co najmniej pół roku z głowy, a prawdopodobnie nawet więcej. Do tego dochodzi jeszcze dżentelmeńska umowa z Gustavem Berggrenem. Niedługo zostanie on piłkarzem New York Red Bulls. Wojciech Cygan w „TVP Sport” potwierdził, że Szwed nie będzie piłkarzem Rakowa.

Olbrzymia strata dla @Rakow1921.

22/23: 2237 minut – 33 mecze, 8 goli, 3 asysty
23/24: 2666 minut – 32 mecze, 5 goli, 2 asysty
24/25: 2628 minut – 34 mecze, 5 goli, 5 asyst

Koczerhin w ostatnich trzech latach był okazem zdrowia i kluczową postacią Rakowa. https://t.co/ztCPMgHXjF

— Filip Macuda (@f_macuda) June 22, 2025

U Marka Papszuna bardzo ważną rolę odgrywa dwóch defensywnych pomocników w środku pola, którzy to dają swobodę wahadłowym i odpowiadają za asekurację. Koczerhin i Berggren stworzyli żelazny, wręcz nierozerwalny duet, a teraz zabraknie ich obu. Do tej pory Raków wzmocnił się jednokrotnym reprezentantem Polski – bardzo chwalonym na Cyprze Karolem Struskim. Wydaje się to pewniak do pierwszej jedenastki.

Drugim jest kupiony z GKS-u Katowice Oskar Repka, który robił furorę wiosną, strzelając pięć goli w sześciu ostatnich kolejkach. Co istotne, świeżo powołany do reprezentacji Polski zawodnik miał tam obok siebie Mateusza Kowalczyka. Będzie to dla niego łatwy taktyczny przeskok, ponieważ katowiczanie także grają aż czterema piłkarzami w środku – dwoma ustawionymi głębiej i dwoma bardziej na pozycji „10”.

Papszun chce wzmocnić środek

Dlatego też trener Papszun wciąż oczekuje wzmocnień na tej pozycji. Udzielił on wywiadu „TVP Sport”, w którym to powiedział, że przez to spore nagromadzenie pecha potrzebne są jeszcze kolejne transfery:

Rozsypał się środek, ponieważ straciliśmy dwóch podstawowych zawodników, czyli Koczerhina i Berggrena, odeszli Ben Lederman, który był w klubie cztery lata oraz Peter Barath. Obaj byli ważni. Mamy braki na pozycji „dziesięć”, ponieważ wypadł Ivi Lopez. Mam nadzieję, że pozyskamy graczy do środka i na skrzydła, ale na dziś dysponujemy tymi zawodnikami, których mamy i musimy stanąć do rywalizacji w określonych warunkach.

Szkoleniowiec był względnie zadowolony ze sparingów z Clubem Brugge oraz Anderlechtem. Zależało mu bowiem na zmierzeniu się z silnymi markami, co uznał za ważne szczególnie dla młodych zawodników – 90 minut rozegrał Kacper Nowakowski, szansę gry przeciwko znanym firmom otrzymali też Antoni Burkiewicz oraz Filip Herman. Od tego okienka za transfery Rakowa odpowiada Artur Płatek, który do niedawna pełnił rolę dyrektora sportowego w Botewie Płowdiw.

❗️ Artur Płatek objął stanowisko Doradcy Zarządu ds. Sportowych w Rakowie Częstochowa! 🔴🔵

Szczegóły 👉 https://t.co/9ZbYwOzHby

Witamy w Rakowie i życzymy wielu sukcesów! 🤝 pic.twitter.com/Qy8oXPN3Of

— Raków Częstochowa (@Rakow1921) May 6, 2025

Raków sypnął mocno do kieszeni i także wykupił Jonatana Brauta Brunesa z OH Leuven za dwa miliony euro. On z kolei powinien zadbać o finalizowanie akcji. W poprzednim sezonie zdobył 14 bramek w PKO BP Ekstraklasie i można powiedzieć, że stał się z „kuzyna Haalanda” po prostu „napastnikiem Rakowa”. Pierwszy mecz częstochowianie zagrają z GKS-em Katowice, zatem Oskar Repka będzie miał błyskawiczną okazję do zmierzenia się z byłym klubem. Zakłady bukmacherskie widzą względnego, ale nie aż tak bardzo wyraźnego faworyta w częstochowianach.

Fot. PressFocus