Dariusz Dziekanowski krytykuje Aleksandara Vukovicia: „Takie zachowanie całkowicie go dyskwalifikuje”

31.08.2020

Dariusz Dziekanowski w swoim cotygodniowym felietonie na łamach „Przeglądu Sportowego” mocno skrytykował Aleksandara Vukovicia. Były reprezentant Polski ocenił decyzje trenera oraz jego zachowanie po spotkaniu z Omonią Nikozja. 

Dziekanowskiemu nie spodobała się zwłaszcza wypowiedź Serba odnosząca się do słów Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium stwierdził, że nie rozumie, dlaczego polskie kluby nie potrafią wejść na odpowiedni poziom tuż po okresie przygotowawczym.

„Mam was w d… i nie muszę się nikomu tłumaczyć”

Vuković odparł. – Jeśli Robert tego nie wie, to ja też nie wiem. Słowa te zszokowały Dziekanowskiego. – Kiedy zobaczyłem tę wypowiedź, włos zjeżył mi się na głowie. Pomyślałem sobie, jak trzeba być butnym i aroganckim, żeby wypowiedzieć takie słowa. Przekładając jego wypowiedź z polskiego na polski, przekaz był mniej więcej taki: „Mam was w d… i nie muszę się nikomu tłumaczyć. […] Dla mnie takie zachowanie Vukovicia całkowicie go dyskwalifikuje, czyni niegodnym pozycji, którą piastuje – grzmi na łamach „Przeglądu Sportowego” były piłkarz Legii.

Zarzuty czysto taktyczne

Dariusz Dziekanowski odniósł się również do samego występu Legii przeciwko Omonii Nikozja. – Abstrahując od tego, co mówi, to tez po raz kolejny w trudnym momencie kompletnie zawiódł jego plan taktyczny. Jaki ten plan był na pokonanie Omonii Nikozja, to każdy chyba widział – długa piłka od bramkarza (z pominięciem dziewięciu zawodników) do Tomasa Pekharta. Co dalej? Czy chodziło o to, żeby ten wysoki napastnik przyjął piłkę, odwrócił się z nią, minął obrońców i strzelił gola? Czy miał tę piłkę do kogoś zgrać? Tego nie wiemy, bo zazwyczaj szybującą nad boiskiem futbolówkę przechwytywali rywale – ocenił Dariusz Dziekanowski.