Zagłębie z kluczowym zwycięstwem. Zadecydował dublet Kurminowskiego
![Zagłębie Lubin](https://futbolnews.pl/wp-content/uploads/2025/02/Zrzut-ekranu-137-e1739217293782-1024x507.png)
Na koniec 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy Zagłębie wybrało się na obiekt przy Kałuży w Krakowie. Jednak nie po to, by zmierzyć się z Cracovią, a z Puszczą Niepołomice. Choć po trafieniu Michalisa Kosidisa ”gospodarze” do przerwy prowadzili, to w drugiej połowie losy rywalizacji o 180 stopni odwrócił Dawid Kurminowski. „Miedziowi” wygrali 2:1.
Bezpośrednie starcie o miejsce w strefie spadkowej
W pierwszym meczu Zagłębia z Puszczą w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy lepsi byli ”Miedziowi”. Drużyna prowadzona jeszcze przez Waldemara Fornalika wygrała w trzeciej kolejce 1:0 po bramce Igora Orlikowskiego. Dla Puszczy był to ostatni domowy mecz w Krakowie przed powrotem na swój stadion w Niepołomicach. Z tej okazji przed rozpoczęciem rywalizacji Cracovia otrzymała podziękowania za gościnę na swoim obiekcie.
CRACOVIO, DZIĘKUJEMY! 🤝 pic.twitter.com/iVGvor7xsv
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) February 10, 2025
Puszcza Niepołomice, mimo niewielkiego jak na Ekstraklasę budżetu, pokazuje, że pieniądze na boisku nie grają. Pomysł na grę Tomasza Tułacza i bardzo duże wsparcie, jakim jest od wielu lat obdarzany procentują. Skazywani na szybką degradację już drugi sezon pokazują, że wiedzą, jak rywalizować w elicie.
Ekipa z Niepołomic po 19 kolejkach miała na koncie 19 punktów, czyli dokładnie tyle samo ile Zagłębie. Na inaugurację wiosennych zmagań ”Żubry” zmierzyły się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Po bramkach Luki Zahovicia i Konrada Stępnia mecz zakończył się remisem 1:1.
Puszcza, jak na swoje skromne możliwości, słynie z ciekawych i przemyślanych transferów. Trener „Żubrów” dostaje dokładnie takich zawodników, jakich oczekuje i jacy pasują mu do koncepcji. W tym okienku transferowym Puszcza pozyskała Georgiego Żukowa. To były piłkarz Wisły Kraków i reprezentant Kazachstanu.
Do rywalizacji z Michalisem Kosidisem w ataku ściągnięty został Herman Barkouski – Białorusin mający za sobą udane miesiące w rodzimych rozgrywkach. Poza zagranicznymi opcjami z Widzewa Łódź przeszedł także młody polski skrzydłowy – Antoni Klimek.
📝 Godzina do pierwszego gwizdka, czas odsłonić karty! ⚔️#PUNZAG 🔜 19:00 pic.twitter.com/qJqp7OmDzG
— MKS Puszcza Niepołomice (@MKSPuszcza) February 10, 2025
Zagłębie przerwę zimową spędziło raczej poza światłami kamer. Nie było o tym klubie zbyt głośno. „Miedziowi” sprowadzili duet Szwedów z miejscowej Brommapojkarny oraz polskiego stopera z zaplecza Bundesligi. Do dyspozycji Marcina Włodarskiego od rundy wiosennej są obrońca Ludvig Fritzson, pomocnik Aleksander Abrahamsson i Damian Michalski.
Ekipa z Lubina jesienią spisywała się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Właśnie dlatego też Waldemara Formalika zastąpił Marcin Włodarski. Były selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski póki co ma problemy z przestawieniem się na piłkę klubową. Po 19 rozegranych kolejkach „Miedziowi” mieli na koncie 19 punktów i przed tym meczem znaleźli się w strefie spadkowej. Tylko zwycięstwo pozwalało im wydostać się nad kreskę. Zagłębie 2025 rok rozpoczęło od porażki w delegacji z Pogonią Szczecin.
Po zwycięstwo! ✊🏼 pic.twitter.com/wjsM1rmAd8
— Zagłębie Lubin (@ZaglebieLubin) February 10, 2025
Puszcza udokumentowała przewagę golem do szatni
Od pierwszych minut obie drużyny stwarzały spore zagrożenie. Po 10 minutach rywalizacji Puszcza po dobrym strzale Barkouskiego wywalczyła rzut rożny. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry bliski samobója był Aleks Ławniczak. Na szczęście dla byłego obrońcy Warty Poznań, piłka zatrzymała się na poprzeczce. Wcześniej po drugiej stronie obramowanie bramki obił także Marek Mróz.
Obrońcy gości nie pomagali tego dnia swojemu bramkarzowi. Piłkarze Puszczy, szczególnie za sprawą Antoniego Klimka czy Mateusza Stępnia, dochodzili do niezłych okazji. Nie były to jakościowe strzały najwyższej jakości, więc radził sobie z nimi znany ze swojej solidności Dominik Hładun.
Optyczna przewaga Puszczy w końcu przekuła się na konkrety. Mateusz Stępień wyrzucił na krótko aut – zastępował w tej roli Dawida Abramowicza, który nabawił się kontuzji na rozgrzewce – kilkadziesiąt sekund później piłka tym razem znalazła się nie w rękach a pod nogami skrzydłowego. Przytomnie, płasko dograł do Michalisa Kosidisa, a Grek doskonale wiedział, co ma zrobić. Dosłownie chwilę przed przerwą gospodarze za jego sprawą objęli prowadzenie. Był to siódmy gol napastnika w tym sezonie.
Gol do szatni dla Puszczy! Michalis Kosidis dostał nieco za dużo czasu i miejsca, co bezlitośnie zamienił na bramkę 💪
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/SvkjQlVyTP
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 10, 2025
Zagłębie z dubletem na wagę zwycięstwa
Drugą połowę Zagłębie rozpoczęło w najlepszy możliwy sposób. Piłkę po strzale z rzutu rożnego przed siebie odbił Kewin Komar. Dopadł do niej Dawid Kurminowski i bez najmniejszych problemów wpakował ją do pustej bramki. Sędzia Patryk Gryckiewicz został jeszcze wezwany do monitora, by ocenić, czy Mateusz Wdowiak, który był na pozycji spalonej, nie absorbował uwagi bramkarza. Finalnie po analizie VAR arbitet wskazał na środek boiska i tym samym mecz zaczął się od nowa.
Zagłębie nie miało zamiaru się zatrzymywać. Minęło zaledwie 10 minut, a goście już wyszli na prowadzenie. W bardzo prosty sposób piłkę stracił Artur Craciun. Dopadł do niej Marek Mróz i oddał strzał, z którym poradził sobie Kewin Komar. Po raz kolejny jednak czujny był Dawid Kurminowski i piłka po jego dobitce odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Tym samym Polak skompletował dublet. W tym meczu strzelił więcej goli niż we wszystkich poprzednich występach w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy.
Dawid Kurminowski show! 💪
25-latek dwoma trafieniami sprawia, że z 1:0 dla Puszczy robi nam się 1:2 dla Zagłębia! ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/vdr4FQlvWE
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 10, 2025
Następne minuty upływały już bardzo spokojnie. Obie strony miały jeszcze swoje sytuacje, jednak ciężko o jakiejkolwiek z nich mówić jako o dogodnej. Finalnie już więcej goli w tym meczu nie padło i Zagłębie mogło cieszyć się tak ważnego wyjazdowego zwycięstwa. Puszcza z pewnością inaczej wyobrażała sobie pożegnanie ze stadionem przy Kałuży w Krakowie.
Fot. screen Canal+ Sport