OFICJALNIE: Radomiak ściągnął defensywnego pomocnika. To reprezentant kraju

Radomiak przygotowuje się do nadchodzącego sezonu PKO BP Ekstraklasy. Walczący o utrzymanie klub upatrzył sobie w tym oknie transferowym zawodników pochodzących z Afryki. Do Radomia trafiło już takich kilku. Klub w oficjalnym komunikacie poinformował o kolejnym transferze, tym razem do środka pola.
Walka o ligowy byt
Radomiak, od momentu awansu do PKO BP Ekstraklasy w 2021 roku, w większości sezonów był zamieszany w walkę o utrzymanie w lidze. Wyjątkiem był ich pierwszy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym – w 2021/22 uplasowali się na siódmym miejscu w tabeli. W kolejnych latach kibice z Radomia do różnych etapów rozgrywek musieli drżeć o byt w lidze. Najniebezpieczniej było w sezonie 2023/24, kiedy drużyna przejęta na jedną kolejkę przed końcem przez Bruno Baltazara wyprzedziła strefę spadkową o zaledwie jeden punkt.
W poprzednim sezonie Radomiak pod wodzą Portugalczyka prezentował się przeciętnie. Po rundzie jesiennej zajmował 12. miejsce, z 20 punktami na koncie. Dwa oczka mniej miała znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce. Zimą po Baltazara zgłosiło się występujące we francuskiej Ligue 2 Caen. Poszło mu tam fatalnie, wręcz dramatycznie. Trener nie zagrzał tam długo miejsca. Został zwolniony po siedmiu meczach, a każdy z nich zakończył się porażką klubu, którego właścicielem jest Kylian Mbappe.
Francuskie media podają, że Bruno Baltazar leci z Caen.
Portugalczyka ma zastąpić Michel De Zakarian.
No cóż. pic.twitter.com/aBR4APsIxm
— Jan Piekutowski (@j_piekutowski) February 18, 2025
Na stanowisku w Radomiaku zastąpił go jego rodak Joao Henriques. Nowy szkoleniowiec utrzymał zespół do końca sezonu na 12. lokacie. Do 10 punktów zwiększyła się natomiast przewaga „Zielonych” nad strefą spadkową. Choć zespół miał słabą końcówkę, to potrafił też zagrać na nosie czołówce – pokonał Legię Warszawa 3:1 w fatalnym debiucie Vladana Kovacevicia, był też lepszy od Pogoni Szczecin (2:0).
Kolejny zawodnik z Afryki
W letnim oknie transferowym do Radomia trafiło już kilku zawodników. Dwaj z nich to Afrykańczycy. Mowa o Depu (Angola) i Vasco Lopesie (Republika Zielonego Przylądka). Niebawem do drużyny mają dołączyć Carlos Ponck (Republika Zielonego Przylądka) oraz Ibrahima Drame (Senegal). W oficjalnym komunikacie klub poinformował o sprowadzeniu kolejnego zawodnika. Jest nim defensywny pomocnik Ibrahima Camara, za którego Radomiak miał zapłacić około 100 tysięcy euro. Gwinejczyk podpisał kontrakt do końca czerwca 2027, z opcją przedłużenia o kolejny sezon.
𝐈𝐛𝐫𝐚𝐡𝐢𝐦𝐚 𝐂𝐚𝐦𝐚𝐫𝐚́ 𝐩𝐢ł𝐤𝐚𝐫𝐳𝐞𝐦 𝐑𝐚𝐝𝐨𝐦𝐢𝐚𝐤𝐚!
Ibrahima Camará na zasadzie transferu definitywnego przenosi się z Boavisty FC do Radomiaka. 26-letni pomocnik związał się z klubem umową obowiązującą do 30 sierpnia 2027 roku, z opcją przedłużenia o rok🫡 pic.twitter.com/s5uhVorbZp
— Radomiak Radom (@Radomiak_Radom) July 13, 2025
Całą dotychczasową karierę Camara spędził w Portugalii. 26-latek jest wychowankiem Bragi. Nie udało mu się jednak w niej zadebiutować. Trafił z niej do Moreirense, w którym spotkał… obecnego trenera Radomiaka. Przez ostatnie trzy sezony był natomiast zawodnikiem Boavisty, która spadła z ligi. Sytuacja finsnaowo-organizacyjna tym klubie jest fatalna. Przez cały pobyt w Portugalii Camara uzbierał 125 występów w Liga Portugal oraz 18 w drugiej lidze.
Jeśli zaś chodzi o sezon 2024/25, to w ostatniej drużynie ligi portugalskiej zagrał 1400 minut w lidze. Pełnił rolę czasami gracza pierwszego składu, a czasami rezerwowego. Dużo mniej grał wiosną. W klubie spotkał ciekawe persony – Marco van Ginkela czy Layvina Kurzawę. To dlatego, że Boavista przez zakaz transferowy podpisywała zimą masowo umowy z wolnymi agentami. Jest także reprezentantem Gwinei, choć ostatni raz powołany był w 2021 roku. W narodowych barwach zagrał do tej pory sześciokrotnie. W debiucie przeciwko Chile udało mu się zdobyć bramkę.
– To pomocnik inny niż ci, których mamy w składzie. Jest mocny w pojedynkach, ma jakość z piłką przy nodze. Jego wzrost da nam możliwości wygrywania pojedynków w powietrzu. To zawodnik, który wychował się w akademii Bragi, pracowałem z nim w Moreirense. Mamy bardzo dobrych piłkarzy w drugiej linii, ale potrzebujemy kogoś o takiej charakterystyce – dobrego w defensywie, w powietrzu. Nasi pomocnicy są bardziej ofensywni, on gwarantuje coś innego. To szóstka lub ósemka, grał także jako stoper w ustawieniu z trójką obrońców – charakteryzuje zawodnika Joao Henriques w rozmowie z „Weszło”.
fot. Radomiak Radom