MLS: Kolejny raz pobito rekord transferowy ligi
Nie tak dawno, bo w listopadzie informowaliśmy na portalu, że w lidze MLS pobito rekord transferowy jeśli chodzi o piłkarza przychodzącego do ligi. Mowa tu o Kevinie Denkeyu – nowym zawodniku FC Cincinnati. Od tej informacji minęły nieco ponad trzy miesiące. Rekord rywala z ligi pobiła bowiem Atlanta United, w której barwach gra dwójka Polaków – Bartosz Slisz i Mateusz Klich. Ich nowy kolega to nowy rekordzista – Emmanuel Latte Lath.
MLS i znów pobity rekord transferowy
Liga MLS w ostatnich latach zalicza ogromny rozwój. Za przełomowe wydarzenia w kontekście rozgrywek wymienia się przede wszystkim przybycie Davida Beckhama do Los Angeles Galaxy, a także po półtorej dekady – transfer Lionela Messiego do Interu Miami.
Te dwa konkretne posunięcia transferowe oznaczały dla amerykańskiej piłki wzrost popularności, ale nie tylko. MLS dostała przybyciem Beckhama ogromnego kopa i zainteresowała choćby wielu zawodników celem zakończenia kariery w przyjemnych okolicznościach przyrody. Messi i jego przybycie znakomicie zadziałało marketingowo, bowiem obaj ww. panowie pracują w ramach jednego klubu.
Obecność Messiego powoduje z kolei łatwiejsze negocjacje dla ligi na różnych polach. Sam mistrz świata jest wabikiem dla zdolnych piłkarzy, jak i… choćby jego kolegów z Barcelony, co tylko nakręca koniunkturę. Obecnie poza Messim w Miami gra choćby Luis Suarez czy Jordi Alba.
There's no stopping this train.#ATLUTD signs Latte Lath as a Designated Player from Middlesbrough of the EFL Championship 👏 pic.twitter.com/curkmNeNsd
— Atlanta United FC (@ATLUTD) February 4, 2025
Rekord Thiago Almady wynoszący 14,5 miliona euro pobił Kevin Denkey. Były piłkarz Cercle Brugge kosztował 15,3 miliona, ale kwota ma wzrosnąć do 17 milionów. Obu przebiła już Atlanta wraz z pozyskaniem piłkarza Middlesbrough – Emmanuela Latte Latha. Iworyjczyk będący dwukrotnym reprezentantem kraju jest wychowankiem Atalanty Bergamo.
W sezonie 2016/17 został nawet włączony do kadry pierwszego i zagrał trzykrotnie w krajowym pucharze. Zwycięzca Ligi Europy 2024 nie zaoferował mu jednak ani jednej szansy więcej w pierwszej zespole. Nawet w takim klubie nie poznano się do końca na jego talencie – a mowa o czołowej w skali kraju akademii.
Nie ma tego złego, bowiem St. Gallen skorzystało z niego na jednym z prawie 10 wypożyczeń i bardzo sobie chwaliło Iworyjczyka. Na tyle, że trafił on za ponad 5,3 miliona euro na (jak już wiemy) półtora roku do Championship. 27 trafień w 59 spotkaniach wystarczyło, aby pobić rekord Denkeya.
Atlanta United mocno szaleje na rynku między sezonami. Wcześniej bowiem poza Latte Lathem ściągnęła Mateusza Klicha. Na krótko przed przybyciem Iworyjczyka zatrudniono tez z powrotem Miguela Almirona.
Fot. PressFocus