Wyróżnienia 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Trzecia, okrojona ze względu na przełożenie meczu Jagiellonii Białystok z Motorem Lublin kolejka PKO BP Ekstraklasy już przeszła do historii, co nie znaczy jednak, że zapisała się w jej annałach. Miniona seria gier, choć przyniosła kilka zaskoczeń, jednocześnie nie obfitowała w wiele goli czy – w przeciwieństwie do poprzednich kolejek – pasjonujących spotkań. Zapraszamy na kolejną „Ekstraklasowych Wyróżnień”.
Zawodnik 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Filip Stojilković (Cracovia)
Ekipa „Pasów” bardzo dobrze weszła w ten sezon, a zadowalające kibiców wyniki z pewnością nie byłyby możliwe, gdyby nie dyspozycja napastnika, będącego odpowiedzią zarządu Cracovii na odejście Benjamina Kallmana, czyli Filipa Stojilkovicia. Zaczął już na dzień dobry od sprawienia wielkich kłopotów Lechowi Poznań. Szwajcarski snajper kolejny błysk swojej dobrej formy pokazał w niedzielnym starciu z Lechią Gdańsk, podczas którego ustrzelił on dublet.
Bez występu Stojilkovicia drużyna gospodarzy nie wywalczyłaby nawet ostatecznego remisu 2:2, przy okazji nadmieniając, że decydujące o punkcie Cracovii trafienie padło dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy. Warto także wspomnieć, że poza Stojilkoviciem w miniony weekend żaden z zawodników nie zdołał strzelić dwóch goli. Dla Szwajcara trafienia te były kolejno numerem dwa i trzy w trakcie dopiero co rozpoczętego sezonu 2025/26 – przed dwoma tygodniami nowy nabytek „Pasów” strzelił także gola w zwycięskim 4:1 meczu przeciwko Lechowi Poznań.
Co tam się stało? 😱 Filip Stojilković wykorzystuje fatalny błąd rywala i wyrównuje! 😎
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/itXpCTv4hn
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 3, 2025
Widać, że to snajper z prawdziwego zdarzenia – w akcji przy pierwszym trafieniuwyczuł, że przeciwnik może popełnić błąd, a potem popisał się instynktownym i technicznym lobem, zachowując pełen spokój. W Krakowie już za chwilę nie będą pamiętali nazwiska Kallman!
Gol 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Ivan Żelizko (Lechia Gdańsk)
Nie opuszczamy Krakowa, gdzie poza „Doppelpackiem” Stojilkovicia obejrzeliśmy także bezdyskusyjnie najładniejsze trafienie minionej kolejki. Mowa o uderzeniu Ivana Żeelizki z Lechii Gdańsk, który w pierwszej części spotkania oddał kapitalny strzał z woleja w światło bramki strzeżonej przez Henricha Ravasa. Piłka nawet nie spadła na murawę. Czekał, czekał i czekał na nią po wysokim wybiciu, aż wreszcie idealnie mu naszło na stopę.
ZHELIZKO! ALEŻ GOL! 😱😱😱
Lechia znów na prowadzeniu! 🚀
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/GzEAVbfbOT
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) August 3, 2025
Do pełni szczęścia, a w zasadzie piękna, temu golowi brakowało może jedynie tego, aby piłka wpadła idealnie pod poprzeczkę, zrywając przysłowiową pajęczynę z „królestwa” słowackiego golkipera. Mimo to nie można jednak nie docenić próby Żelizki, która w niedzielę robiła furorę w piłkarskiej części mediów społecznościowych. Dzięki dobremu występowi z Cracovią, Ukrainiec po raz kolejny w tym sezonie pokazał się z naprawdę korzystnej dla siebie strony. W poprzedniej kolejce, za sprawą asysty w rywalizacji z Lechem Poznań także wpisał się bowiem do protokołu meczowego.
Młodzieżowiec 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Wojciech Urbański (Legia Warszawa)
Podobnie jak przy okazji tekstu z cyklu „Ekstraklasowych Wyróżnień” sprzed dwóch tygodni, jesteśmy zmuszeni do skrytykowania dyspozycji młodzieżowców podczas minionej kolejki. Żaden z polskich zawodników urodzonych powyżej rocznika 2004 nie zdołał bowiem ani strzelić gola, ani choćby zanotować kluczowego podania. Bo choć rozgrywki PKO BP Ekstraklasy zdecydowanie idą do przodu, o czym świadczą chociażby dobre wyniki w europejskich pucharach, to taka słaba forma futbolowych talentów znad Wisły z pewnością zasługuje na debatę i następujące po niej zdecydowane działania.
Nie ukrywamy, że wybór Urbańskiego jest z „braku laku” – ba, nawet pewnie sam zainteresowany nie był w stu procentach zadowolony z występu przeciwko Arce Gdynia, tym bardziej mając na uwadze, że jego Legia Warszawa zaledwie zremisowała 0:0. Mimo zespołowego rezultatu poniżej oczekiwań, sam Urbański zagrał nieźle. Powołując się na dane „SofaScore”, 20-letni pomocnik zaliczył celność podań na poziomie 72% (18/25), a do tego wygrał cztery z ośmiu pojedynków „jeden na jeden”. Tym spotkaniem zyskał zaufanie trenera Edwarda Iordanescu, który do tej pory widział go raczej w roli zmiennika.
🇵🇱 Wojciech Urbański (2005) in Legia Warszawa XI vs Arka Gdynia https://t.co/to4SJlRycG
— Scouting Polska (@ScoutingPolska) August 3, 2025
Mecz 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Cracovia vs Lechia Gdańsk (2:2)
Zdecydowana większość tego, co dobre i ciekawe, w poprzedniej kolejce PKO BP Ekstraklasy działa się w Krakowie. Wybór meczu weekendu mógł być więc tylko jeden, a mowa oczywiście o starciu Cracovii z Lechią. Dwie połowy w tym małopolsko-pomorskim starciu były w zasadzie lustrzanym odbiciem. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej części najpierw na prowadzenie wychodził bowiem zespół Lechii, a następnie stan wyniku wyrównywała Cracovia.
Zacznijmy jednak od początku, a w zasadzie od dziewiątej minuty, gdy gola otwierającego spotkanie strzelił Tomas Bobcek. Po zdobyciu premierowej bramki w trakcie tego niedzielnego popołudnia „Zielono-Biali” zamiast pójść za ciosem, zostali zepchnięci do obrony przez Cracovię, co jeszcze przed przerwą skutkowało trafieniem Filipa Stojilkovicia.
Po – tak jak w pierwszej połowie – dziewięciu minutach od wznowienia gry w drugiej części spotkania Lechia znów była krok bliżej trzech punktów – w 54. minucie meczu kapitalnego, wyróżnionego przez nas wyżej gola strzelił bowiem Żelizko. Po dłuższym fragmencie przestoju mecz znów wszedł w fazę dominacji krakowian, jednakże kapitalna forma bramkarza gości – Szymona Weiraucha uniemożliwiała doprowadzenie do wyrównania.
I kiedy już wydawało się, że lechici wywiozą z południa kraju komplet punktów, w doliczonym czasie gry znów do głosu doszedł Filip Stojilković, który wykorzystał kapitalne dośrodkowania Otara Kakabadze i wpakował piłkę do siatki, zapewniając swojej drużynie punkt. Obejrzeliśmy 32 strzały, w tym osiem celnych, niezłe parady i gola wyrównującego w 91. minucie. Mecz kolejki – jakby nie patrzeć!
Niespodzianka 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy – Radomiak zwycięski, Raków bez pomysłu
Poza poruszonymi dzisiaj meczami Cracovii z Lechią i Legii z Arką, w niedzielę 3 sierpnia rywalizowały z sobą także zespoły Radomiaka Radom i Rakowa Częstochowa. Przed meczem, mając na względzie dobrą formę zespołu z województwa mazowieckiego, wielu ekspertów przewidywało ciężki mecz, jednak mało kto spodziewał się, że ekipa Radomiaka aż tak zdetronizuje częstochowian na własnym terenie. W tej niespodziance nie chodzi bowiem tylko o trzy oczka dla gospodarzy, ale o wielką łatwość, z jaką je zdobyli.
Raków w ogóle nie przypominał tego zorganizowanego Rakowa Marka Papszuna. Walczący przecież na co dzień w kwalifikacjach do Ligi Konferencji zespół zupełnie nie poradził sobie z szybkimi skrzydłowymi radomian, którzy zdecydowanie byli kluczowi w kontekście ostatecznego zwycięstwa 3:1 po golach Capity, Roberto Alvesa, Mauridesa. Autorem honorowego trafienia gości był Jonatan Braut-Brunes. Przepis na sukces? Podanie z nogi od bramkarza na skrzydło – tak padła bowiem bramka na 1:0 – po przytomności umysłu Filipa Majchrowicza.
Zespół Radomiaka śmiało można traktować jako pozytywną niespodziankę nie tylko minionej kolejki, ale także całego początku sezonu. Po trzech meczach podopieczni Joao Henriquesa ani razu nie musieli bowiem przełykać goryczy porażki. Mając na swoim koncie dwa zwycięstwa (nad Pogonią Szczecin i Rakowem Częstochowa) oraz remis w rywalizacji z Arką Gdyni. Klub ten jest obecnie wiceliderem tabeli i nikt nie strzelił od niego więcej goli.
To był kolejny niesamowity wieczór przy Struga 63 🥹 Po prostu, DZIĘKUJEMY, ZIELONI! 💚 pic.twitter.com/8tAGnHp8Le
— Radomiak Radom (@Radomiak_Radom) August 3, 2025
Komplet wyników 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy:
- Zagłębie Lubin vs Korona Kielce – 1:1
- Wisła Płock vs Piast Gliwice – 2:0
- Termalica Bruk-Bet Nieciecza vs Pogoń Szczecin – 1:1
- Widzew Łódź vs GKS Katowice – 3:0
- Lech Poznań vs Górnik Zabrze – 2:1
- Cracovia vs Lechia Gdańsk – 2:2
- Radomiak Radom vs Raków Częstochowa – 3:1
- Legia Warszawa vs Arka Gdynia – 0:0
Samodzielny lider 🔝 pic.twitter.com/dQx3F2ztxo
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 3, 2025