Polacy w Serie A. Kto może trafić do Włoch?

20.08.2020

Letnie okno transferowe trwa w najlepsze. Codziennie jesteśmy zasypywani spekulacjami na temat przeprowadzek piłkarzy. Nie brakuje naturalnie wątków dotyczących przenosin polskich graczy do Serie A. Którzy zawodnicy mają największe szanse, by zameldować się w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech?

Mnóstwo uwagi skupia naturalnie Michał Karbownik. W środę pojawiła się bowiem informacja w sprawie transferu 19-latka do Napoli. Wszystko wskazuje na to, że zawodnik Legii zostanie jednym z bohaterów letniego okna w kontekście polskich piłkarzy. Jak zasugerował Krzysztof Stanowski z „Weszło”, przeprowadzka Karbownika do Neapolu sprawi, że Michał otrzyma miano najdroższego piłkarza w historii ekstraklasy.

Przypomnijmy, że ten tytuł dzierży jak na razie Radosław Majecki. Były bramkarz „Legionistów” trafił do Monaco za 7 milionów euro. W przypadku Michała Karbownika kwota transakcji może wynieść nawet 10 milionów euro. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób oba kluby ustalą transfer.

Spore, jak na polskie warunki, pieniądze za Karbownika nie powinny specjalnie dziwić. Piłkarz Legii jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników, którzy występowali w PKO BP Ekstraklasie na przestrzeni ostatnich kilku lat. Potencjał widzą w zawodniku europejskie zespoły. Karbownik był łączony m.in. z hiszpańskimi ekipami. Ostatecznie, 19-latek powinien zameldować się w Serie A.

Jeśli doniesienia w sprawie transferu Michała do Napoli okażą się prawdą, to włoski zespół z pewnością wiążę spore nadzieje z zawodnikiem Legii. Media na Półwyspie Apenińskim spekulowały bowiem, iż na radarze zespołu Gattuso jest Sergio Reguilon. Hiszpan bardzo dobrze radził sobie na wypożyczeniu w Sevilli, a zwieńczeniem udanego sezonu jest postawa lewego defensora w Lidze Europy.

Transfer Karbownika najprawdopodobniej wykluczyłby tę transakcję. W Napoli jest aktualnie dwóch lewych defensorów, przy czym przyszłość Fauziego Ghoulama stoi pod znakiem zapytania. Pewne miejsce w wyjściowym składzie ma Mario Rui i to z portugalskim defensorem Karbownik walczyłby o pierwszy skład. Oczywiście przy założeniu, że 19-latek w oczach Napoli sprowadzany jest na lewą stronę obrony.

Karol Fila – Udinese

Włoskie kluby ewidentnie upatrzyły sobie polskich defensorów. Karol Fila to kolejny obrońca, którego łączy się z zespołem Serie A. Tą drużyną jest Udinese. O możliwej przeprowadzce 22-latka do ekipy Łukasza Teodorczyka dość niedawno informowała La Gazzetta Dello Sport.

Karol Fila ma za sobą dwa udane sezony w Lechii Gdańsk. Prawy defensor w trakcie kampanii 2019/2020 rozegrał 31 spotkań w ekstraklasie, notując 3 asysty. Dodatkowo, 22-latek wystąpił także w 5 meczach Pucharu Polski, zaliczając 2 ostatnie podania do partnerów z drużyny.

Czy transfer do klubu z Udine byłby dobrym posunięciem? Można mieć pewne wątpliwości. Niekwestionowaną pozycję w drużynie ma Jens Stryger Larsen. Norweg występuje w zespole od 2017 roku.

W ostatnim sezonie 29-latek rozegrał 33 spotkania w lidze. Na pozycje Karola w drużynie jest także Hidde ter Avest. Holender to nominalny prawy defensor, jednakże podczas niedawno zakończonej kampanii 23-latek znacznie częściej grywał w linii pomocy.

Co z Cionkiem?

Wielu sympatyków może zastanawiać sytuacja Thiago Cionka. Doświadczony defensor pożegnał się ze SPAL, które ostatecznie spadło do Serie B. 34-latek pozostaje zatem wolnym zawodnikiem.

Najlepsze lata kariery Cionek spędził we Włoszech. Można więc przypuszczać, że środkowemu obrońcy zależy na dalszym pobycie w Serie A. O nowy zespół w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie jednak bardzo trudno.

Swoje nadzieje Thiago może pokładać przede wszystkim w zespołach, które wywalczyły sobie grę w Serie A podczas kampanii 2019/2020. Mowa oczywiście o beniaminkach ligi. Z tego grona Benevento wydaje się poza zasięgiem. Skoro zespół sprowadził Kamila Glika z Monaco, to ekipa Inzaghiego mierzy nieco wyżej, niż jest w stanie zaoferować Cionek.

Niewykluczone, że po 34-latka zgłosił się Crotone. Pozostaje także drużyna, która walczy jeszcze o awans. W finałowym starciu fazy play-off mierzą się Spezia i Frosinone.

Kamil Pestka – FC Crotone

Wiele wskazuje na to, że polska piłka będzie mieć swoich przedstawicieli w dwóch beniaminkach Serie A sezonu 2020/2021. Transfer Kamila Glika został sfinalizowany. Z kolei wspomniane już Crotone intensywnie pracuje nad sprowadzeniem Kamila Pestki z Cracovii.

O zainteresowaniu 21-latkiem informował już jakiś czas temu „Przegląd Sportowy”. Z kolei Di Marzio twierdzi, że lewy obrońca jest priorytetem włoskiej ekipy w kontekście wzmocnienia defensywy.

Kamil Pestka ma za sobą najlepszy sezon w karierze. Piłkarz krakowskiego zespołu wystąpił w 26 ligowych spotkaniach, zdobywając dwa gole oraz zaliczając jedną asystę. Kontrakt zawodnika obowiązuje tylko do końca czerwca 2021 roku, dlatego Cracovia nie zanotuje wielkiego zarobku. Według doniesień „PS”, mowa o 300 tys. euro. Przy spełnieniu pewnych warunków, kwota może wzrosnąć nawet do 800 tys. euro.

Szanse 21-latka na regularną grę w Serie A powinny być spore. W Crotone jest aktualnie jeden nominalny lewy obrońca. To 31-letni Antonio Mazzotta, który wystąpił w 32 ligowych spotkaniach. Podczas ubiegłej kampanii drużyna regularnie wychodziła w formacji z trzema obrońcami, więc Kamil Pestka być może musiałby przyzwyczaić się do roli wahadłowego.

Marcin Bułka w Serie A?

Sporo uwagi polskie media poświęcają Marcinowi Bułce. Po części jest to oczywiście efekt gry PSG w finale Ligi Mistrzów. Duże zainteresowanie wzbudza także niepewna przyszłość golkipera.

Marcin Bułka trafił do PSG w 2019 roku. Bramkarzowi skończył się kontrakt z Chelsea, gdzie pewną pozycję „jedynki” miał wówczas Kepa Arrizabalaga, który w momencie przeprowadzki do Londynu związał się z zespołem na siedem lat.

Taki rozwój sytuacji całkowicie wykluczył walkę o pierwszy skład. Chęć zmiany klubu nie powinna zatem zaskoczyć. Sporą niespodziankę sprawił natomiast wybór Marcina. Bułka podpisał umowę z PSG.

Choć 20-latkowi udało się zadebiutować w Ligue 1, to po meczu z FC Metz, pozycja Polaka w zespole pozostawiała wiele do życzenia. Bramkarz najprawdopodobniej zakończy sezon z jednym występem, gdyż szanse na grę w finale Ligi Mistrzów są znikome, by nie powiedzieć zerowe.

Bułka musi zatem poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością. Umowa zawodnika z PSG obowiązuje tylko do końca przyszłego sezonu. Marcin może zatem przedłużyć swój kontrakt, by później udać się na wypożyczenie. Według włoskich mediów, zainteresowanie 20-latkiem wykazuje Genoa. Może być to całkiem dobry krok dla Marcina.

Genoa ma spory problem z obsadą bramki. Przez połowę sezonu 2019/2020, między słupkami zespołu stał Mattia Perin, który wrócił do Juventusu. Jak na razie, ekipa z Genui nie wykazuje odpowiedniej determinacji, by sprowadzić Włocha na zasadzie definitywnego transferu.

Wydaje się, że drużyna ponownie postawi na wypożyczonego bramkarza. Powinien to wykorzystać Marcin Bułka, który zyskałby w końcu odpowiednie doświadczenie.