Liga Europy: Lech Poznań kontra KRC Genk, czyli typ na powyżej 2.5 gola

14.08.2018
kurs 1.90
Liga Europy
Lech Poznań - KRC Genk (powyżej 2.5 gola)
+

Jaka jest różnica klas między czołowymi klubami lig belgijskiej i polskiej, pokazały dwa ostatnie mecze w wykonaniu poznańskiego Lecha. W wyjazdowym spotkaniu z KRC Genk, przegranym 0:2, piłkarze Kolejorza nie mieli nic do powiedzenia i powinni dziękować, że stracili tylko dwie bramki. Mijają trzy dni i w krajowej Ekstraklasie Lech gromi 4:0 Zagłębie Sosnowiec.

Tuż po zakończeniu tego drugiego meczu zaczęły pojawiać się głosy, że to powiew optymizmu i nadziei przed rewanżem z belgijskim klubem na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Oczywiście lechitów po porażce 0:2 nie można całkowicie skreślać przed rewanżem, ale jeśli podopieczni trenera Ivana Djurdjevicia mieliby odrobić straty z Belgii, to musieliby zagrać nawet nie na 100, ale na 150 procent możliwości.

Ma tego świadomość Kamil Jóźwiak, jeden z najlepszych piłkarzy Lecha we wspomnianym meczu z Zagłębiem. – Nasza gra w czwartek musi być lepsza niż w pierwszym meczu pod każdym względem, bo rywale nad nami po prostu górowali w każdym elemencie. Musimy dołożyć więcej zaangażowania i jakości piłkarskiej – powiedział skrzydłowy Lecha Poznań.

I trudno się z nim nie zgodzić. Genk w pierwszym meczu mógł spokojnie wygrać z Kolejorzem przynajmniej 4:0, ale piłka zamiast do bramki Jasmina Buricia, trafiała w słupek lub poprzeczkę. W miniony weekend rywale poznaniaków potwierdzili dobrą formę, bo mimo zmian w składzie pokonali 2:0 na wyjeździe KV Oostende, choć gole strzelali dopiero w końcowej fazie spotkania (Leandro Trossard 79-karny, Rusłan Malinowski 84). W tym meczu trener Philippe Clement dał odpocząć kilku piłkarzom, którzy grali z Lechem. To m.in. obrońca Dewaest, pomocnik Berge i napastnik Samatta (strzelił poznaniakom drugiego gola).

Lechici nie mają czego kalkulować przed rewanżem i od pierwszej minuty powinni zagrać ofensywnie, jeśli myślą o korzystnym rezultacie i odrobieniu strat. Naszym zdaniem na ich własnym stadionie, przy wsparciu kibiców, stać ich przynajmniej na strzelenie jednego gola. Nie będzie o to łatwo, bo Genk w sześciu oficjalnych meczach tego sezonu w belgijskiej lidze oraz w Lidze Europy stracił tylko dwie bramki.

Otwartą grę Lecha mogą wykorzystać goście, którzy czują niedosyt po pierwszym spotkaniu, gdy całkowicie zdominowali poznaniaków na boisku, ale zabrakło im skuteczności i… szczęścia. Widać było, że popularne Smerfy to drużyna z o wiele wyższym potencjałem ofensywnym niż klub z Poznania.

Dlatego w rewanżu stawiamy na dobre widowisko z przynajmniej trzema bramkami. Wybieramy typ powyżej 2.5 gola po kursie 1.90 zaoferowanym przez firmę Etoto. Jeśli ktoś boi się zaryzykować postawienia na taki zakład, proponujemy typ „obie drużyny strzelą” po kursie 1.80.

Naszym zdaniem kibice Kolejorza mogą zaliczyć powtórkę z ubiegłego roku, gdy Lech przygodę w eliminacjach Ligi Europy zakończył remisem 2:2 w meczu u siebie z holenderskim FC Utrecht. Wtedy po pierwszej połowie był remis 1:1, a obie drużyny po kolejnym golu strzeliły w dwóch ostatnich minutach spotkania. Dla Lecha Poznań obie bramki zdobył wtedy widoczny na zdjęciu Christian Gytkjaer (z prawej). Niewykluczone, że teraz Duńczyk również trafi do siatki drużyny z Beneluksu…