Poradnik bukmacherski: Typujemy w stylu azjatyckim

09.09.2018
Ostatnia aktualizacja 15 lipca, 2020 o 21:30

Zgodnie z naszą obietnicą przechodzimy do opisu rodzajów typu, który dla wielu wydaje się zbyt egzotyczny i niebezpieczny. Wielu typujących omija go z daleka, a przecież niepotrzebnie. Pora na handicap azjatycki. Proponujemy więc sięgnąć po kalkulator i notatnik. Zaczynamy.

 

W Polsce z bukmacherów zakłady z handcicapem azjatyckim oferuje aktualnie tylko LVBet i to jeden z powodów, by założyć tam konto. Wbrew pozorom ten rodzaj zakładów nie jest trudny, a w przystępny sposób zabezpiecza nasz wkład.  Oczywiście na pierwszy rzut oka stawianie na ćwierć bramki wygląda komicznie, ale to tylko pozory. Handicap azjatycki najłatwiej podzielić na cztery  rodzaje i tak też zrobimy. Ale na początek prosta tabelka, która powinna Wam ułatwić ogarnięcie tego problemu.

 

 

Pierwszy to handicap zerowy, często słusznie łączony z zakładami „Draw no bet” czyli „zwrot za remis”, bo tym tak naprawdę jest. Jak widać z naszej tabeli. Każde zwycięstwo drużyny na którą stawiamy daje nam wygraną. Każda porażka jest także naszą. W przypadku remisu otrzymujemy pełny zwrot stawki.

 

Drugi rodzaj, to handicap całkowity. Jest niezwykle zbliżony do tego zerowego. W przypadku zagrania któregoś z nich, dodajemy lub odejmujemy ekipom bramki „na start”. Zakładając handicap -2.0 gospodarze zaczynają od wyniku -2 po stronie bramek zdobytych.  Później obliczanie odbywa się już według zasad z handicapu zerowego. Wygrana powyżej 3 bramek (odejmując 2 – wygrana powyżej 1) jest też nasza. Zwycięstwo dokładnie 2 to zwrot. Zaś porażki, remis czy skromna jednobramkowa wiktoria powodują, że nasz wkład przepada.

 

Trzecia, handicap połówkowy jest odpowiednikiem popularnego europejskiego handicapu dwudrogowego. To tak zwane eliminowanie remisu. Dodaje lub odejmuje się do liczby zdobytych bramek jednej z drużyn pół, półtora itp. bramki. W ten sposób musi wygrać jedna lub druga drużyna.

 

Zostało to najtrudniejsze, a zarazem najciekawsze, czyli handicapy ćwiartkowe ( np. -1.25, -0.75, -0.25, +0.25, +0.75, +1.25). Dokładną ściągę znajdziecie w naszej tabeli, ale już tłumaczymy o co w tym chodzi. Ten rodzaj zakładu dzieli naszą stawkę na połowę w sytuacji kiedy jesteśmy blisko trafienia. Dzielą się na dwa rodzaje i już tłumaczymy oba na przykładzie drużyny, która powinna wygrać w okolicach dwubramkowej przewagi.

W pierwszym przypadku z przewidywanej przewagi drużyny odejmujemy 0,25 (czyli -0,25; -1,25 itp.). Grając przykładowo -2,25 To tak jakbyśmy wierzyli, że powinna wygrać więcej niż dwoma bramkami, ale nieco się zabezpieczamy. Wtedy w przypadku dwubramkowej wygranej przepada nam połowa stawki, ale druga jest zwracana.

Drugi to dodajemy te 0,25 (-1,75; -0,75). Nasy przykład to tym razem -1,75. To tak jak wierzylibyśmy w naszego faworyta, ale 2 bramki to byłby już dobry wynik, który miałby dać im oraz nam satysfakcję. Wtedy w przypadku wygranej tymi dokładnie 2 bramkami, połowa stawki do nas wraca, a druga pracuje już po zagranym kursie.

 

Łatwe to na początek nie jest, dlatego polecamy naszą tabelkę. Oczywiście nie gramy handicapu azjatyckiego w każdym meczu, ale często się przydaje. W meczach ze zdecydowanym faworytem, który powinien wygrać w cuglach z małym „ale” jest przydatny.  Miejmy nadzieję, że ten odcinek poradnika, nieco go Wam przybliżył.

 

Polecamy poprzednie odcinki i zachęcamy do zaglądania po kolejne. A może jest jakiś problem bądź zagadnienie bukmacherskie, którego wyjaśnienie przydałoby Wam się przy typowaniu.

 

Poradnik bukmacherski: Handicap handicapowi nierówny

Poradnik bukmacherski: Jak wygrać z pudłem

Poradnik bukmacherski: Combo, system, singiel, ako?

Poradnik bukmacherski: Typowanie od zera