Podolski odpowie za… polityczną agitację?
Lukas Podolski i jego aktywność w kampanii wyborczej może go trochę kosztować. Jak podaje Łukasz Olkowicz z „Przeglądu Sportowego”, byłemu reprezentantowi Niemiec grozi kara sięgająca nawet do pięciu tysięcy złotych za potencjalną agitację wyborczą. Policjanci złożyli już wizytę w domu piłkarza Górnika Zabrze.
Podolski odpowie za… polityczną agitację?
Lukas Podolski komentuje zamieszanie wokół drugiej tury wyborów w Zabrzu ⬇️ pic.twitter.com/1h9W4bll7L
— Goal.pl (@goalpl) April 23, 2024
W ostatnich tygodniach Podolski był bardzo kategoryczny i poróżnił się z ustępującymi właśnie władzami Zabrza. Gwiazdor polskiej Ekstraklasy zabiegał o wsparcie dla Górnika, który jest finansowany z pieniędzy należących do władz samorządowych. Skarżył się wiele razy w social mediach na działania lokalnej wierchuszki. Uważa bowiem, że ta sabotuje rozwój Górnika. Formułował zarzuty wobec ustępującej prezydent miasta, „carycy” Małgorzaty Mańki-Szulik.
Wpis podczas ciszy wyborczej
Problem Podolskiego polega na tym, że w sobotę, w trakcie ciszy wyborczej, wypowiedział się na temat niedzielnych wyborów. Zachęcał kibiców Górnika do spotkania w tym dniu. Celem miały być wspólne zdjęcia i rozmowy o klubie, lecz pojawiły się prawdopodobne hipotezy, że była to znakomita okazja do agitacji politycznej:
Ciężko mi będzie usiedzieć w domu, kiedy chodzi o Górnika zawsze mam duże emocje. Dlatego postanowiłem, że odwiedzę was na dzielnicach, żeby pogadać z wami, porobić zdjęcia, podpisać piłki i koszulki.
Działania policji
Z pozoru niewinny komentarz zamieszczony przez piłkarza Górnika w sieci zwrócił uwagę miejscowej policji. Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej w Zabrzu Sebastian Bijok przyznał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, że pojawiło się zgłoszenie o złamaniu ciszy wyborczej i prowadzeniu agitacji politycznej. Policjanci przybyli na miejsce zdarzenia i… wylegitymowali Podolskiego. Kibice byli świadkami tej zaskakującej sytuacji. Zespół ds. wykroczeń podejmie decyzję o potencjalnej karze. Przewinienie, jakiego dopuścił się gracz Górnika, może kosztować go pięć tysięcy złotych kary.
Tak czy inaczej to, o co zabiegał Podolski, ostatecznie się zmaterializowało. Dotychczasowa prezydent Małgorzata Mańka-Szulik przegrała bowiem w drugiej turze wyborów z wspieraną przez obóz rządzący w Polsce, a konkretnie Koalicję Obywatelską – Agnieszką Rupniewską. Za tą kandydatką opowiedział się Lukas Podolski. Lider zespołu z Zabrza liczy, że zmiana władzy w Zabrzu wpłynie pozytywnie na dalsze losy klubu. Klubowa akademia to jeden z wątków, który zainteresował ostateczną zwyciężczynię tych wyborów, a na jej brak rozwoju także niedawno narzekał „Poldi”.
W Chorzowie mówiło się, że języczkiem u wagi w wyborach prezydenckich były głosy zmobilizowanych kibiców Ruchu, natomiast także na Górnym Śląsku, w Zabrzu, zapewne głos Lukasa Podolskiego wpłynął na decyzje tych wyborców, którzy utożsamiają się z Górnikiem.
Fot. PressFocus
______________________
Może zaciekawi was odrobina nostalgii! Zerknijcie także na nasz cykl pt. „Słynne drużyny EURO”: