Cypr: Dwie byłe gwiazdy Ekstraklasy z dubletami w kuriozalnej kolejce
Cypr to futbolowa wyspa, której reprezentacja miewa aktualnie spory kryzys. Co innego jest z… wynikami tamtejszej ligi. Wtorkowe dwa spotkania krajowej ekstraklasy w strefie spadkowej obfitowały w gola średnio co… dziewięć minut. W takim szalonym strzelaniu brały udział dwie byłe gwiazdy Ekstraklasy – Robert Pich oraz Luciano Narsingh. Wtorkowe mecze na Cyprze przyniosły… 21 goli.
Dwie byłe gwiazdy Ekstraklasy z dubletami
Liga cypryjska swoje dobre lata ma już dawno za sobą, a piłkarzy z tego kraju jest jak na lekarstwo w czołowych ligach Europy. W Serie A filarem Salernitany jest Grigoris Kastanos, a nie tak dawno od Lazio z impetem odbił się Andreas Karo. Strzelców pokroju Łukasza Sosina czy Rainera Rauffmanna już tam nie ma. Wtorkowe rozstrzygnięcia na boiskach Protathlima Cyta Championship były jednak iście szokujące
🇨🇾 Zwykły dzień w lidze cypryjskiej. pic.twitter.com/Lh4d4tL5L1
— Dawid Czemko (@dawidczemko_) April 24, 2024
Jednym z głównych aktorów widowiska był Słowak Robert Pich. Do niedawna piłkarz Legii, gdzie jednak rozczarował i w końcówce przygody występował głównie w III-ligowych rezerwach. W pierwszej drużynie wystąpił w 19 meczach, a jego dorobek to zaledwie jedna asysta. Zimą rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Dużo bardziej znany jest z występów w Śląsku Wrocław.
W spotkaniu Karmiotissy z Othellosem Athienou padło aż 12 bramek z czego siedem w drugiej połowie. W tym jakże przedziwnym meczu właśnie Robert Pich zdobył dwie bramki. Co jeszcze bardziej kuriozalne – jego drużyna prowadziła w tym meczu 5:1 oraz 6:3, a i tak nie wygrała. Ten zakończył się niebywałym wynikiem, bo 6:6, a ostatni gol został strzelony w 97. minucie. Skrót meczu dostępny jest poniżej:
W drugim starciu tego dnia AEL-u Limassol z Nea Salamis padło aż siedem trafień w drugiej połowie, a do sieci wpadło łącznie dziewięć z 14 celnych strzałów. Skuteczność godna pozazdroszczenia. Dla gości dwa trafienia, oba z rzutów karnych, zanotował były piłkarz Miedzi Legnica – Luciano Narsingh. Narsingh gra tam regularnie, gdyż zagrał w 33 z 37 spotkań. Jego drużyna przegrała jednak 4:5. Holender (19A, cztery gole) spędził w Ekstraklasie tylko sezon, ale swoją obecnością w naszej lidze zaskoczył. Był znanym w Polsce piłkarzem, ale jak mówili eksperci – to już odcinanie kuponów (mimo 32 lat i raptem dwóch przygód poza Holandią; jedna to Swansea).
Robert Pich jest piłkarzem Othellos Athienou od stycznia 2024 roku – ma na koncie 20 spotkań i sześć trafień. 35-letni Słowak gra w drużynie, która już spadła do II ligi cypryjskiej. Według portalu Transfermarkt, wartość jego drużyny to około 3,8 miliona euro. Dla porównania, najbiedniejsza według tego samego portalu kadra Ekstraklasy to ŁKS Łódź o wartości 7,3 miliona euro.
Fot. PressFocus
______________________
Może zaciekawi was odrobina nostalgii! Zerknijcie także na nasz cykl pt. „Słynne drużyny EURO”: