Radunia Stężyca z wielkimi problemami?

24.04.2024

Radunia Stężyca to pomorski, małomiasteczkowy klub II-ligowy finansowany z budżetu gminy. Dotychczas ściągał do siebie wielkie gwiazdy, jak na swoje możliwości. Można się jednak domyślić, że powoli kończy się dobry czas dla tamtejszej piłki, bowiem nowo wybrany wójt gminy zapowiedział wstrzymanie przekazywania środków dla klubu.

Radunia Stężyca – fenomen na skalę kraju

Ot, zwykły klub z drugiej ligi – mógłby powiedzieć niedzielny kibic, który nie zna jego wewnętrznej historii. Kiedy jednak wgłębimy się w funkcjonowanie, a także położenie geograficzne Raduni, to sytuacja będzie wyglądać zupełnie inaczej. Stężyca to bowiem… wieś, w której według danych z 2014 roku żyje ledwo ponad 2100 osób. Mimo wielu ograniczeń miejscowy zespół obecnie gra na szczeblu centralnym – dokładnie w II lidze, co jest absolutnie niezwykłą sytuacją. Na tym poziomie rozgrywkowym Radunia Stężyca jest klubem z najmniejszego miasta, a wszystko to było zasługą dotychczasowego wójta – Tomasza Brzoskowskiego.

Mieszkańcy architektem sukcesu?

Brzoskowski podejmował oczywiście najważniejsze decyzje, jednak najistotniejsi w całym przedsięwzięciu byli mieszkańcy. Bez nich gmina nie miałaby pieniędzy, które milionami były przeznaczane na klub piłkarski. Przykład? Ostatnia dotacja dla miejscowej drużyny wynosiła aż… 2,3 miliona złotych! Początkowo drugoligowy klub był oczywiście regionalną ciekawostką, jednak z czasem zaczął być traktowany jako obciążenie. W ciągu pięciu lat przeszedł drogę od okręgówki do baraży o 1. ligę! W klubie grają piłkarze z ekstraklasową przeszłością (np. Mateusz Kuzimski z Warty Poznań i mogą liczyć na pensję rzędu 20 tysięcy złotych miesięcznie. Bardziej opłaca się grać w Raduni niż w wielu pierwszoligowcach.

Wydaje się, że to nadszedł koniec dobrobytu i wielki futbol na wsi zostanie „ukrócony”, jeżeli nie dojcie do prywatyzacji klubu. Przed wyborami wyszło bowiem na jaw, iż wójt zadłuża gminę na… setki milionów złotych, co dla takiej małej jednostki administracyjnej w przyszłości może się okazać katastrofą. Przez tak wielkie kredyty mieszkańcy spłacaliby pożyczki przez dziesiątki lat, a problem przeszedłby na następne pokolenia, co w dłuższej perspektywie zahamowałoby rozwój gminy Stężyca. Tak o klubie wypowiadał się kontrkandydat Brzoskowskiego i – jak się później okazało – zwycięzca wyborów – Ireneusz Stencel:

Musimy mieć też świadomość, że w przypadku, gdy Radunia będzie występowała na poziomie I ligi, to budżet klubu będzie musiał być około dwa razy większy, czyli dwukrotnie wzrosną i tak już kolosalne wydatki gminy Stężyca z pieniędzy naszych mieszkańców na klub piłkarski, który mieszkańcy gminy Stężyca nazywają fanaberią wójta. Pamiętajmy także, że w ostatnim czasie zainteresowanie klubem wśród lokalnej społeczności było mizerne.

Suweren zdecydował – basta!

Mieszkańcy Stężycy, podobnie jak wielu polskich miast i wsi, postawili na zmianę i Brzoskowski po dokładnie 14 latach pełnienia funkcji ustąpi ze stanowiska wójta. Oznaczać to będzie najprawdopodobniej powolny upadek klubu, gdyż nowy zarządca gminą (wybrany przez prawie 57% wyborców) – Ireneusz Stencel jasno stwierdził, że nie będzie wspierał klubu aż tak wielkimi dotacjami z publicznych pieniędzy, gdyż gmina ma większe priorytety. Stencel nie zrezygnuje jednak całkowicie ze wspierania sportu i zapowiedział regularne przekazywanie środków na tamtejszą Szkołę Mistrzostwa Sportowego.

fot. PressFocus

______________________

Może zaciekawi was odrobina nostalgii! Zerknijcie także na nasz cykl pt. „Słynne drużyny EURO”:

  1. CZECHY 2004
  2. HISZPANIA 2012
  3. HOLANDIA 2000
  4. DANIA 2020
  5. DANIA 1992
  6. GRECJA 2004