Wyróżnienia rewanżowych meczów 1/16 finału Ligi Mistrzów

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 20 lutego 2025

Umownie nazywane „1/16 finału” baraże o 1/8 finału Ligi Mistrzów za nami. Niewątpliwie największą sensacją tej rundy było wyrzucenie za burtę zwycięzców poprzedniej edycji – Atalanty przez Club Brugge. M.in. ten mecz poruszyliśmy w naszych wyróżnieniach. Nie zdradzamy jednak, do której kategorii przypisaliśmy to spotkanie. Podpowiadamy jedynie, że wyróżniliśmy piłkarza, gola, młodzieżowca, mecz i sensację rundy rewanżowej 1/16 finału.

Piłkarz rundy – Kylian Mbappe (hat-trick vs Man City)

Po pierwszym meczu Manchesteru City z Realem Madryt Erling Haaland za sprawą dubletu zbliżył się pod względem trafień w Lidze Mistrzów do Kyliana Mbappe na trzy bramki. Strata Norwega mogła być jeszcze mniejsza, ale Francuz odpowiedział na Etihad Stadium bramką na 1:1. W rewanżu Haalandowi nie było jednak dane rywalizować z Mbappe. W ostatnich minutach wygranego w międzyczasie 4:0 ligowego meczu z Newcastle Norweg doznał urazu kolana i okazał się on na tyle poważny, że cały rewanżowy mecz przesiedział na ławce.

Francuz to wykorzystał i pod względem bramek w Champions League uciekł Haalandowi na sześć goli. W rewanżowym starciu ustrzelił on bowiem drugiego hat-tricka w barwach Realu Madryt. Do jego skompletowania potrzebował zaledwie 57 minut. Strzelanie rozpoczął już w czwartej minucie, gdy po znakomitym dalekim podaniu Raula Asencio przelobował wychodzącego z bramki Edersona. Niemal pół godziny później podwyższył na 2:0, a zanim oddał strzał, „nawiniął” jeszcze Josko Gvardiola, posyłając Chorwata na ziemię.

Hat-tricka skompletował w 61. minucie znakomitym „płaskim” strzałem lewą nogą ze skraju pola karnego. Był to trzeci hat-trick Mbappe w Champions League, ale dopiero pierwszy zdobyty przed własną publicznością. Trzy bramki, które jeszcze w barwach PSG zdobywał w starciach z Club Brugge w 2019 i Barceloną w 2021 roku miały miejsce na stadionie rywala. Francuz ma na koncie już 55 bramek w LM i do zajmujących w klasyfikacji wszechczasów tych rozgrywek szóste miejsce Raulu i Thomasa Muellera traci już tylko jednego gola.

Bramka rundy – Timothy Weah (Juventus)

W rewanżowym meczu PSV z Juventusem mogliśmy przeżyć deja vu z pierwszego meczu, bowiem bramka dla „Bianconerich” padła w dość zbliżonym stylu. W 34. minucie spotkania rozgrywanego w Turynie do opuszczającej pole karne futbolówki dopadł Weston McKennie i potężnym strzałem z ”pierwszej piłki” ze skraju „szesnastki” zapakował ją pod poprzeczkę. Gorszy od swojego kolegi zarówno z „Juve”, jak i reprezentacji USA nie chciał być Timothy Weah i w Eindhoven popisał się równie efektownym trafieniem, co jego rodak.

Dośrodkowanie z rzutu wolnego na pole karne posłał Teun Koopmeiners, ale Olivier Boscagli wybił piłkę poza pole karne. Kiedy futbolówka opuściła już „szesnastkę”, dopadł do niej Weah i ta po jego potężnym strzale „z pierwszej piłki” wylądowała w siatce. Bramka syna słynnego George’a od trafienia McKenniego różniła się o tyle, że piłka nie została posłana tuż pod poprzeczkę, bowiem była nisko zawieszona. Do tego McKennie swoim golem wyprowadził „Juve” na prowadzenie, podczas gdy Weah w 63. minucie doprowadził do wyrównania na 1:1.

Był to pierwszy gol Weaha w Lidze Mistrzów i zarazem jego dopiero trzecie trafienie w europejskich pucharach. Wcześniej strzelił tylko dwa gole w Lidze Europy w barwach Lille w sezonie 2020/21. Jego bramka sprawiła, że Juventus ponownie wyszedł na prowadzenie w dwumeczu z PSV, ale długo się nim nacieszył, bowiem mistrzowie Holandii już 10 minut później ponownie doprowadzili do wyrównania. Po 90 minutach rewanżu również było 2:1 dla gospodarzy, więc musiała odbyć się pierwsza w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów dogrywka.

W niej padł jeden gol, przez co nie oglądaliśmy pierwszej w tej edycji LM serii rzutów karnych. W 98. minucie piłkę do siatki po zamieszaniu w polu karnym z bliskiej odległości wpakował Ryan Flamingo. Dla środkowego obrońcy był to już trzeci gol w tym sezonie LM. Podopieczni Petera Bosza wyszli na prowadzenie 4:3 w dwumeczu i utrzymali je do samego końca. Tym samym PSV po raz pierwszy od sezonu 2006/07 wygrało dwumecz fazy pucharowej LM i także pierwszy raz od tego czasu drugi sezon z rzędu zagra w 1/8 finału tych rozgrywek.

Młodzieżowiec rundy – Chemsdine Talbi (Club Brugge)

Już w ubiegłotygodniowych wyróżnieniach zastanawialiśmy się nad wyborem skrzydłowego Club Brugge, który w wygranym 2:1 pierwszym meczu z Atalantą zaliczył asystę przy bramce Ferrana Jutgli na 1:0. Ostatecznie jednak wybór padł na rok starszego od niego Samuela Mbangulę, który swoim trafieniem zapewnił Juventusowi zwycięstwo nad PSV 2:1. Tym razem już nie dało się nie wyróżnić urodzonego w 2005 roku wychowanka Brugii. Już po 27 minutach wyjazdowego starcia z Atalantą miał on bowiem na koncie dublet.

Po raz pierwszy piłkę do siatki wpakował w 122. sekundzie. Jutgla odwdzięczył mu się asystę przy jego bramce z pierwszego meczu, bowiem tym razem to Hiszpan zaliczył ostatnie podanie przez bramką. Minęły raptem 24 minuty, a Talbi piłkę do siatki wpakował po raz drugi. Ardon Jashari urwał się lewą stroną Edersonowi i Rafaelowi Toloiowi, a następnie wystawił piłkę Christosowi Tzolisowi. Grek oddał strzał, który odbił przed siebie Marco Carnesecchi, ale Talbi znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, bowiem dopadł do piłki i wbił ją do bramki.

W wieku 19 lat i 285 dni Talbi stał się czwartym najmłodszym autorem dubletu w historii Ligi Mistrzów – po Kylianie Mbappe, Erlingu Haalandzie oraz Nicolo Zaniolo. Dodajmy, że przed rewanżowym meczem z Atalantą nie miał on na koncie ani jednego gola w europejskich pucharach. Co więcej, asysta zaliczona w pierwszym starciu z „La Deą” była jego pierwszą w seniorskich rozgrywkach międzynarodowych. Dla kibiców reprezentacji Polski tak dobra forma Talbiego nie napawa optymizmem, bowiem gra on na tej pozycji, co Michał Skóraś.

Mecz rundy – Benfica – Monaco 3:3

Już po raz trzeci w tej edycji Ligi Mistrzów Benfica spotkała się z Monaco, ale dopiero pierwszy raz w Lizbonie. Zarówno pierwszy mecz 1/16 finału, jak i starcie fazy ligowej odbyło się w Księstwie. W obu tych meczach triumfowała Benfica – 3:2 w fazie ligowej i 1:0 w pierwszym spotkaniu 1/16 finału. Na Estadio da Luz „Orły” mogły po raz pierwszy w historii swoich występów w europejskich pucharach odnieść trzecie zwycięstwo z tym samym przeciwnikiem w ciągu jednej kampanii. Pierwszy krok w tym kierunku zespół Bruno Lage’a wykonał w 22. minucie.

Kerem Akturkoglu wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Długo się nim jednak nie nacieszyli, bo już 10 minut później wyrównał Takumi Minamino. Był to pierwszy gol Monaco w fazie pucharowej Ligi Mistrzów od maja 2017 roku i rewanżowego meczu 1/2 finału z Juventusem, gdy w Turynie bramkę na 1:2 zdobył Kylian Mbappe. W 51. minucie rywalizacja między wicemistrzami swoich krajów zaczęła się od nowa, gdy wynik dwumeczu na 2:2 wyrównał świeżo upieczony jubilat – Eliesse Ben Seghir. Marokańczyk 16 lutego obchodził bowiem 20. urodziny.

Trafienie Ben Seghira było dziewiątym, które padło w tegorocznym trójmeczu Benfiki z Monaco. Marokańczyk zrównał się pod względem goli z Vangelisem Pavlidisem, ale Grek w 76. minucie strzelił trzeciego gola w tej rywalizacji i ponownie wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji strzelców tego trójmeczu. Wykorzystał bowiem rzut karny podyktowany za faul kapitana Monaco – Thilo Kehrera na Fredriku Aursnesie. Jednak już pięć minut później na Estadio da Luz ponownie zrobiło się nerwowo.

Zaledwie 46 sekund po wejściu na plac gry Monaco na prowadzenie wyprowadził George Ilenikhena. Tylko Ademola Lookman w meczu z Atalanty z Brugią, o którym będzie jeszcze mowa, potrzebował mniej czasu na strzelenie gola po wejściu z ławki. Gościom nie udało się jednak pójść za ciosem, bo już trzy minuty później wyrównał Orkan Kokcu. Na trzech bramkach w ciągu ośmiu minut się zakończyło, bowiem wynik nie uległ już zmianie. Był to jak dotąd mecz z największa liczbą bramek w tegorocznej fazie pucharowej LM.

Sensacja rundy – Club Brugge wyeliminowało Atalantę w kapitalnym stylu

Raz jeszcze wracamy do Bergamo, lecz tym razem nie pochylimy się już nad indywidualnym występem, a całością. Wątek spotkania Atalanty z Club Brugge przerwaliśmy na bramce Talbiego na 2:0. W tym momencie sytuacja „La Dei” stała się zła, ale po pierwszej połowie była już dramatyczna. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry goście wyprowadzili szybką kontrę, zakończoną potężnym strzałem Jutgli sprzed pola karnego, po którym piłka wylądowała w bramce. Po raz pierwszy od października 2022 roku strzelił on gola w drugim meczu LM z rzędu.

Na drugą połowę wybiegła największa gwiazda Atalanty – Ademola Lookman, dla którego był to pierwszy występ od 25 stycznia. Najlepszy piłkarz Afryki w 2024 roku zmagał się bowiem w międzyczasie z urazem kolana. Nigeryjczyk już po 34 sekundach występu podłączył swój zespół do tlenu. W ciągu następnego kwadransa ponownie mógł wpisać się na listę strzelców, ale najpierw jego trafienie z 56. minuty zostało anulowane z powodu rzutu karnego, a pięć minut później jego rzut karny obronił Simon Mignolet.

Po raz pierwszy odkąd zwycięstwo w Lidze Europy premiowane jest grą w następnej edycji Ligi Mistrzów, triumfator rozgrywek LE drugi rok z rzędu nie dotarł do 1/8 finału LM. Triumfująca w Lidze Europy w 2023 roku Sevilla w poprzedniej edycji LM nie wyszła bowiem z grupy. Atalanta została także pierwszą włoską drużyną w historii Ligi Mistrzów, którą w fazie pucharowej wyeliminował belgijski klub. Biorąc zaś pod uwagę Puchar Europy, ostatni taki przypadek miał miejsce w sezonie 1981/82, gdy Anderlecht wyrzucił za burtę Juventus.

Wyniki rewanżowych meczów 1/16 finału Ligi Mistrzów + drabinka:

fot. PressFocus

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
Lech Poznań vs Zagłębie Lubin
Ponad 9,5 rzutu rożnego w meczu
kurs
1,64
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)